Urządzamy pokoik dla maluszka.

[muffy]

Dziekuje dziewczynki, za mile slowa Ja sama nie moge uwierzyc, ze moje marzenie sie wreszcie spelnia, pokoik i wkrotce jego malenka zawartosc, az nie moge uwierzyc w nasze szczescie :-) Jednak Bog jest laskawy i wyslu****e modlitw.

Betiks- ja sie rozczulilam Twoim postem , chetnie bym do Ciebie wpadla i Ci pomogla, cos namalowala, cos uszyla... hehe

Ja ogolnie przerabiam stare meble (nowe tez), robie zabawki dla dzieciaczkow, maluje, decoupage robie na wszystkim co sie da- z tego zyje hehe ;-) bardzo lubie pracowac w domku! :-)

 

[betiks]

muffy ja zawsze patrzyłam na takie zdolne bestie jak ty z rozdziawioną buzią Dla mnie to taka prawdziwa romantyczna kobieta o zdolnych, delikatnych dłoniach potrafiących z "niczego" zrobić coś nie powtarzalnego, a jednocześnie skromnego w swej prostocie. Aż żałuję, że nie mogę wpaść do ciebie na herbatkę i popodziwiać twoje skarby

 

[Noukie]

Muffy cudnie ja te lubie muminki

 

[mikaaa]

Fiolka, Dzasti, Viv, muffy Wszystkie kąciki dla maleństw cudowne! Każdy inny i każdy śliczny

 

[Fiolka_130]

Dziewczynki i kiedy ubieracie łóżeczko ?
A co ile taką pościel malucha trzeba prać?

 

[betiks]

Fiolka ja ubiorę po powrocie z małym do domu. Mam naszykowane, wyprasowane itp. tylko oblec i położyć, więc to nie dużo roboty. A co do prania, to chyba zależy od sytuacji. Bo jak się maluszkowi uleje mleczko po 3 dniach, to wiadomo,że sćiągniesz i zmienisz

 

[sami]

pare dni temu nalozylam ochraniacz, podusie ubralam i przescieradlo ale wszystko jest przykryte zeby sie nie kurzylo,,,,kolderke najwyzje ubierze M jak ja bede w szpitalu, jeszcze zaraz bede prala posciel do kolyski

 

[Fiolka_130]

A jak się nie uleje? Ktoś mi mówił że co tydzień ze względu na kurz

 

[Ania_789]

Fiolka, a Sobie co ile zmieniacie? :-)
To zależy też raczej czy będziesz np. pościel zakrywać kocykiem :-) Bo raczej ajk będziesz zakrywać to prędzej bym powiedziała, że kocyk zmienić
Zresztą, powiem na swoim przykładzie :-) Jak się Luśka urodziła, starałam się zmieniać raz na tydzień, raz na półtora. Czasem zmieniałam raz na 2 . Nie przykrywałam żadnymi kocykami, ani niczym takim. (Jakoś po roczku zaczęłam, ale tylko dlatego, żeby zacząć wpajać, że trzeba dbać o takie rzeczy, że np. jak przyjdą goście to będzie estetyczniej wyglądało ) Teraz Laura nie ma nawet 3 lat a sama mnie goni do zaścielenia łóżek Czasem pomaga, czasem u siebie sama próbuje ścielić :-)
Myśle, że zależy też od tego czy Mały będzie miał skłonności do alergii na kurz, lub coś w tym rodzaju. Bo wiadomo, że wtedy trzeba będzie częściej :-)
Są tacy, którzy uważają, że pościel zmienia się codziennie i tak robią . Oczywiście jak ktoś lubi, to niech zmienia nawet i trzy razy dziennie .
Myśmy nie chcieli od początku wychowywać dzieci w "sterylnych" warunkach , a miejsce gdzie Dzidzia śpi, jest raczej najczęściej odwiedzanym przez Dzidzie :-) (i nie tylko). Więc Fiolka ;-) i tak będziesz raczej zmieniać wtedy, kiedy zwyczajnie będziesz miała na to siły

e: Myśmy się tak Laury doczekać nie mogli, że coś koło 2-óch tygodni przed porodem ubraliśmy łóżeczko, pościel I zakryliśmy całośc wieeeeelkim worem

A dla Lenki chciałam w nocy ubierać dziś Ale się powstrzymałam, bo niby ból bólem, ale nic sie więcej nie działo

 

[kasia_s]

zgadzam się z Anią ja też nie jestem zwolenniczką sterylnych waruków ;-) a co do zmian pościeli to robi się instynktownie
ja częściej zmieniałam jak Julka była starsza, kiedy zaczęła sama co chwilę wchodzić do łóżeczka i z niego wychodzić oczywiście w paputkach