reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

USG - brak owulacji?

piti89_krk

Początkująca w BB
Dołączył(a)
27 Czerwiec 2020
Postów
17
Hej, byłam na badaniu USG w okolicach owulacji - lekarz powiedział, że nie ma pęcherzyka dominującego, ani ciałka żółtego co mogłoby świadczyć, że jest już po owulacji.
Od kilku miesięcy obserwuję swój organizm i wiem kiedy mam owulacji (potwierdzone testami) - silny ból podbrzusza, śluz.
Jak zapytałam lekarza czy to świadczy o tym, że owulacji nie było, powiedział, że nie można tego stwierdzić.
Czy spotkałyście z tym, że nic nie wskazywało na to że. była owulacji, a jednak miało ona miejsce? Czytałam, że po pęknięciu pęcherzyka jest widoczne ciałko żółte, ale czasami może być nie widoczne. Co sądzicie?
 
reklama
Nie wiem jak to jest z monitoringiem u ginekologa. Z tego co słyszałam, to tylko monitoring potwierdza w 100% owulację. Natomiast pozytywny test owulacyjny nie daje pewności, że owulacja będzie. Test wykrywa tzn. pik hormonu lh, który poprzedza owulację. Jednak przy może być tak że lh jest wytwarzane, występuje pik, a sama owulacja nie występuje niestety.
 
Pozytywny test owulacyjny nie świadczy o tym, że owulacja wystąpi, a jedynie o tym, że następuje wyrzut hormonu LH, który powinien do niej prowadzić. Ból podbrzusza i śluz też nie gwarantuje owulacji. Ja miałam 3 lata bezowulacyjnych cykli, w których testy były pozytywne i objawy typowe dla owulacji. Jeżeli monitoring wskazuje na to, że nie było owu to powinno się go powtórzyć w kolejnym cyklu/cyklach i ustalić, czy wszystko jest ok. U zdrowych kobiet też raz, dwa razy w roku ma prawo wystąpić cykl bezowulacyjny, więc jednorazowy brak owulacji nie świadczy jeszcze o żadnej nieprawidłowości.
 
Ja jak miałam monitoring owulacji to chodziłam na usg 3 razy co kilka dni, żeby właśnie zobaczyć czy jest pęcherzyk, czy rośnie i czy pęka. Może jedno usg to za mało żeby cokolwiek uslalic. Z mojej wiedzy usg daje pewność czy do owulacji dochodzi, czy nie. Testy nie są miarodajne.
 
Hej, byłam na badaniu USG w okolicach owulacji - lekarz powiedział, że nie ma pęcherzyka dominującego, ani ciałka żółtego co mogłoby świadczyć, że jest już po owulacji.
Od kilku miesięcy obserwuję swój organizm i wiem kiedy mam owulacji (potwierdzone testami) - silny ból podbrzusza, śluz.
Jak zapytałam lekarza czy to świadczy o tym, że owulacji nie było, powiedział, że nie można tego stwierdzić.
Czy spotkałyście z tym, że nic nie wskazywało na to że. była owulacji, a jednak miało ona miejsce? Czytałam, że po pęknięciu pęcherzyka jest widoczne ciałko żółte, ale czasami może być nie widoczne. Co sądzicie?
Niestety tak czasem bywa. Robisz test owulacyjny i myślisz,że skoro wychodzi pozytywny to owulacja będzie. Tylko monitoring cyklu (usg z ginekologiem) może to potwierdzić czy była czy też nie.
 
Do góry