reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak owulacji - leczenie

Gratulacje ❤️
A jak dawkuje się clo?
O ile dobrze pamietam, to brałam go od 3 dnia cyklu przez 5 dni po 1 tabletce. Ale to wszystko zależy od dawkowania, które ustali lekarz. Bo wiem, że jest też opcja brać po 2 tabletki - ale nie wiem w którym dniu cyklu trzeba zacząć.
 
reklama
Ja miałam podobna sytuację. Pięć lat temu jak chciałam się starać o dziecko zrobiłam wszystkie podstawowe badania i co najważniejsze TSH również. Okazało się że mam niedoczynność tarczycy ( Hashimoto). Niestety za pierwszym razem nie trafiłam na dobrego lekarza i dopiero gdy zmieniłam specjalistę wyniki tarczycy wróciły do normy. Starania nie przynosiły żadnych rezultatów. Gdy mam owulację zawsze mnie boli dół brzucha więc byłam pewna że z tym wszystko w porządku ale po kilku latach niepowodzeń zmieniłam ginekologa. Zawsze wizytę umawiał mi tak abym była po owulacji aby zobaczył czy pęcherzyk pękł. Na początku w ogóle nie pękał jakby wchłaniał się czy coś czyli miałam nie pełna owulację albo jej brak. Po badaniach wyszło że mam za niska prolaktynę. Przepisał mi lek ale teraz już nie pamiętam jaki i brałam go przez 10 dni jak dobrze pamiętam. Wizyty zaczęły się od września ostatnia była w listopadzie na której stwierdził że będzie potrzeba zrobienia zabiegu aby sprawdzić czy mam w ogóle jajniki drożne a mężowi kazał zrobić badanie nasienia. Mimo wszystko kazał się dalej starać. Historia się zakończyła tak że po wizycie listopadowej odpuściłam i stwierdziłam co będzie to będzie i przestałam myśleć o tym. 5 stycznia miałam dostać miesiączkę której nie było a 7 zrobiłam test i wyszedł pozytywny 😀 podejrzewam że leki dużą rolę tu odegrały i prolaktyna była tą przyczyną. Mimo choroby tarczycy ciążę przeszłam nawet dobrze 🙂 synek dostał 10 punktów mimo małych wad o których wiedziałam na badaniach prenatalnych już więc mnie nic nie zdziwiło 😉 także nie ma co oszczędzać na badaniach prenatalnych bo ja akurat je miałam prywatne i czasami na pierwszych się czegoś nie dostrzeże a na drugim badaniu tak i tak to właśnie wygląda 🙂 Mam nadzieję że leki na prolaktynę pomogą i za jakiś czas będą te dwie wymarzone kreski 😉 powodzenia 😚
Jak niską miałaś prolaktyne? Też mam hashimoto. Prolaktyna 7,81 ng przy normach 5,18-26,53 też się zastanawiałam czy nie jest za niska. Wszystkie badania w normie. W styczniu ciąża biochemiczna 😫
 
Jak niską miałaś prolaktyne? Też mam hashimoto. Prolaktyna 7,81 ng przy normach 5,18-26,53 też się zastanawiałam czy nie jest za niska. Wszystkie badania w normie. W styczniu ciąża biochemiczna 😫
No ale czemu za niska? Moim zdaniem jest dobra. U mnie w labo norma była do 23, ja miałam coś ponad 26 i dostałam bromocorn na zbicie.
 
No ale czemu za niska? Moim zdaniem jest dobra. U mnie w labo norma była do 23, ja miałam coś ponad 26 i dostałam bromocorn na zbicie.
Miałam wrażenie, że niska bo przy dolnej granicy normy. Dzięki za odpowiedź, uspokoiłaś mnie 😀 po ciąży biochemicznej jeden cykl odpuściliśmy, teraz 6 dpo progesteron 15ng ale mam wrażenie, że nic z tego nie wyjdzie 🙈
 
Miałam wrażenie, że niska bo przy dolnej granicy normy. Dzięki za odpowiedź, uspokoiłaś mnie 😀 po ciąży biochemicznej jeden cykl odpuściliśmy, teraz 6 dpo progesteron 15ng ale mam wrażenie, że nic z tego nie wyjdzie 🙈
A właśnie ja dzisiaj mam 9 dzień cyklu, od 2 do 6 dnia byłam na stymulacji Aromekiem i idę dzisiaj na monitoring zobaczyć, czy zdołałam wyhodować jakieś jajeczko 🙈 jeśli tak, to mam nadzieję dostać ovi na pęknięcie. Cykle mam 25 dniowe, wcześniej były 35-37 dniowe, ale kilka miesięcy brałam duphaston na skrócenie tych cykli.
A bierzesz jakieś leki? Jak długie masz cykle?
 
A właśnie ja dzisiaj mam 9 dzień cyklu, od 2 do 6 dnia byłam na stymulacji Aromekiem i idę dzisiaj na monitoring zobaczyć, czy zdołałam wyhodować jakieś jajeczko 🙈 jeśli tak, to mam nadzieję dostać ovi na pęknięcie. Cykle mam 25 dniowe, wcześniej były 35-37 dniowe, ale kilka miesięcy brałam duphaston na skrócenie tych cykli.
A bierzesz jakieś leki? Jak długie masz cykle?
Cykle mam co 29 dni. Właśnie dzisiaj jest 29 dzień cyklu. 16dc owulacja. 17dc byłam u ginekologa było po owulacji. Od 17dc ból piersi zdziwiłam się bo zazwyczaj piersi bolą max 7 dni przed miesiączka wiec byłam pewna, że przyjdzie wczesniej bo nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. 22dc zbadałam progesteron i zdziwiłam się, że wyszedł 15ng. Od 26dc piersi przestały boleć, bolą tylko z rana po wstaniu z łóżka. Jutro teoretycznie powinnam mieć miesiączkę. Biorę ovarin, pregna start, proxeed woman, wit b6. Euthyrox 25 pół tabletki dziennie.
 
Cykle mam co 29 dni. Właśnie dzisiaj jest 29 dzień cyklu. 16dc owulacja. 17dc byłam u ginekologa było po owulacji. Od 17dc ból piersi zdziwiłam się bo zazwyczaj piersi bolą max 7 dni przed miesiączka wiec byłam pewna, że przyjdzie wczesniej bo nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. 22dc zbadałam progesteron i zdziwiłam się, że wyszedł 15ng. Od 26dc piersi przestały boleć, bolą tylko z rana po wstaniu z łóżka. Jutro teoretycznie powinnam mieć miesiączkę. Biorę ovarin, pregna start, proxeed woman, wit b6. Euthyrox 25 pół tabletki dziennie.
A robiłaś test dzisiaj moze? 😀
 
Nie 🙈 miałam zrobić ale jakoś się wstrzymałam 😀 poczekam cierpliwie do jutra. Chyba mam uraz z robieniem testów przed miesiączka z powodu ciąży biochemicznej w styczniu.
Ale na tym etapie na pewno by już był miarodajny wynik 😉 lepiej wiedzieć wcześniej, żeby móc zapobiec ewnetualnym niepowodzeniom. Myślę, że z popołudniowego moczu spokojnie mógłby wyjść
 
reklama
Ale na tym etapie na pewno by już był miarodajny wynik 😉 lepiej wiedzieć wcześniej, żeby móc zapobiec ewnetualnym niepowodzeniom. Myślę, że z popołudniowego moczu spokojnie mógłby wyjść
Strasznie mnie kusiło ale jakoś tak wewnętrznie czuję, że wynik będzie negatywny
 
Do góry