reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uśnij wreszcie

To ja opiszę naszą metodę.
genralnie jak młoda idzie się kąpać to jest już zmęczona. Daję jej jeść dość dużo ale nie na maxa i do wanienki. W wanience jest jak w raju no bo brzuszek nie burczy a i nie napchany. Pozwalam coraz dłużej brykać w wodzie:-)
Po kapieli jest zawsze to samo,
  1. idziemy Tatusiowi dać całusa na dobranoc
  2. Wczodzimy do pokoju i zaświecamy malą lampkę
  3. karmimy się już na maxa
  4. Kladę ją do łóżeczka głaszczę i daję całusa :), gaszę lampke
  5. No i wieczor jest nasz (męża i mój)
Jak płakała to ustaliliśmy że wchodzimy co 5 minut, potem co 10 a po kilku dniach co 20. (zatykałam uszy i powtarzałam "ona nie płacze, ona tupie nóżkami i krzyczy przychodź matka bo mi się tak podoba i tak cię zmuszę) Ciężko było ale jak zobaczyliśmy że działa i jej płacz przechodzi w jęki to było już łatwiej.
Nie wyciagaliśmy jej z łóżeczka tylko głaskanie całus i wychodzimy. Jak płakała dłuzej niż godzinę i płacz stawał się okrutny to wyciągałam karmiłam raz jeszcze i do łóżeczka.
Najważniejszą zasadę jaką przyjęliśmy to że nie wyciągamy młodej z łóżeczka odrazu żeby nie nauczyła się że wystarczy jęknąć i oni mnie wezmą:-)
I przyszedł taki dzień kiedy młoda włozona do łóźeczka zaczęla swoje płacze i nagle westchnęła, pokwękała i zasnęła. Popłakałam się normalnie bo widać było że pogodziła się z losem i zaakceptowała nową sytuację.

Surv Florka to mądra dziewczynka i szybko skuma bazę tylko koniecznie musicie być konsekwentni.

Zdaża nam się czasem że młoda płacze bo jej strasznie źle i wtedy ją biorę jeszcze na karmienie. ale wychodzę z założenia że nie jest robotem i moze mieć gorszy czas, jak każdy. Ale to może nam się zdazyło narazie ze 2 razy odkąd się ładnie nauczyła zasypiać

ps. acha i jeszcze dawaliśmy smoka ale ona smoka nie znosi więc szybko zarzuciliśmy temat
 
reklama
u mnie bardzo podobnie jak u post, ja od początku uczyłam małego żeby spał sam, spał z nami może raz. Kąpiemy małego, karmie go, kłade do łóżeczka, daje całuska, puszczam pozytywke i wychodze, czasami mały stęka ale ja to odczytuje że chce smoka bo daje mu i zasypia.:tak:Ogólnie rzadko mamy problem z zasypianiem ale odpukać hehe
 
Odpukać.....ale zdaje się, że znalazłam sposób na Młodą - dziś znowu zasnęła sama...uwaga...bez żadnej awantury! 10 minut kwękania i śpi jak aniołek z zaciśniętą w łapce niemożliwie obślinioną myszką przytulanką:-D Jest co prawda dość wcześnie na nią, więc moze się jeszcze obudzić, ale kolejny krok milowy został poczyniony:tak:
Metoda nie jest najtańsza, bo wymaga zakupienia karuzelki Fischer Price, ale korzyści tak gigantyczne, że warto było każde pieniądze dać:-)
 
Surv - ona po prostu nie chciała sama spać:-) teraz ma do towarzystwa wiszące nad glową dziwne rzeczy i od razu jej raźniej i czuje sie bezpieczna. Ja zawsze przed snem mojej powtarzam , że te wiszące rybki jej pilnują jak ona śpi i nie musi się niczego obawiać:-):-)
 
surv coś jest w tych karuzelkach:tak:
u nas Tymek je tak godzinkę przed kąpielą
później mążgo ubiera a ja już się szykuję do karmienia:-)
i najczęściej mój łakomczuch zasypia na cycku
a jeśli nie zaśnie w ten sposób, to kładę do łóżeczka, włączam karuzelkę i wychodzę
a muzyczkę z karuzelki zapuszczam mu nawet jak już uśnie bo jest kojąca ;-)
 
No a moja Michalinka zasnela po kapieli przy cycku ok 20.30. a teraz juz marudzi i pewnie nie bedzie spala do 23-24. A potem pobudka na rzarelko co 3godziny.:-(
 
Moja Karolcia sobie tak ustawiła że zasypia ok. 2. No jak ma przypływ dobrej woli to zaśnie o 1. :-) Ale muszę przyznać, że ostatnio, to znaczy od 3 dni zasypia już ok. 24. Ale przyczyna jest okropna. Ząbki już jej zaczynają wychodzić. Strasznie się ślini, wkłada prawie całą piąstkę do budzi. Przez to szybciej się męczy i zasypia.:happy2:
Ale aż się boję co będzie dalej. Bo czasami jest taki ryk, że nawet pierś już nie pomaga. :-(
 
No . Ale przyczyna jest okropna. Ząbki już jej zaczynają wychodzić. Strasznie się ślini, wkłada prawie całą piąstkę do budzi. Przez to szybciej się męczy i zasypia.:happy2:
Ale aż się boję co będzie dalej. Bo czasami jest taki ryk, że nawet pierś już nie pomaga. :-(
kacha juz jej zęby idą?:szok:ile twoje dziecie ma miesięcy? (bo nie masz suwaczka)
 
Ja myślę że na zęby to jeszcze za wczesnie. Zauważcie, że większość naszych dzieci sie ślini i wkłada dłonie do buzi. Po prostu ruszyła z kopyta produkcja śliny i stad te potoki śliny a dzieci powoli odkrywają że mają rączki i chcąc je poznać pchają je do buzi. Dzieci przecież na początku wszystko poznają przez wkładanie do buzi. Moja juz od mca tak sie zachowuje i wiem, że to na pewno nie zęby ( przynajmniej narazie ).
 
reklama
Z zębami to jest różnie wystarczy dotknąć dziąsełek i jak są twarde to znaczy,że coś się szykuje!
Ja miałam 3m-ce jak miałam juz dwa zęby, moja siostra i mama też (a była wcześniakiem 6miesięcznym!) dlatego obawiam się, że ostatnie nerwy u Zuzolka mogą być spowodowane przez ząbki... bo i dziąsełka na dole twarde się zrobiły...
 
Do góry