reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

usypianie

Blueberry, czyli taki już nasz maminy los... Sąsiadka mnie pocieszyła... że do drugiego roku powinno byc ok, ale cholera ja już to kiedyś słyszałam... że do pierwszego a potem spoko
 
reklama
U nas było spoko gdzieś do 9 miesiąca. A potem się zaczęły okresowe problemy, które na szczęście mijają po jakimś czasie (mam nadzieję, że tym razem to też przejściowe). Ale z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy moje dziecko zasypiało w ciągu 30 sekund :-D.
 
u mnie z kolei bylo odwrotnie - do roku ciezko, i z zasypianiem, i z budzeniem sie w nocy (nie tylko na cyca:baffled:), a potem sie odmienilo - teraz i pieknie spi, i pieknie zasypia:tak:
mysle, ze u kazdego dziecka musi byc etap i jednego i drugiego;-)
 
Moje dziecko od jakichś 2 miesięcy przesypa całe noce. Zdarza jej się jeszcze sporadyczne budzenie w nocy (np. ostatnio z powodu katarku), ale większość nocy przesypia od wieczora do rana.
Jeśli chodzi o usypianie, to moja ma tzw. "okresówki", to znaczy parę dni spokojnego zasypiania, potem okres buntu: "nie będę spać i już!" :-D i tak to mniej więcej wygląda. Taki okres buntu przechodziła jeszcze tydzień temu, przez parę dni było ciężko, zdarzały się nawet dni bez drzemki popołudniowej, bo nie zasnęła i koniec. A teraz jest już dobrze, grzecznie się kładzie i po chwili już śpi. Ostatnio wymyśliłam taki chwyt i mówię jej, że wszyscy już poszli spać i wymieniam po kolei: krówki poszły spać, kotki, pieski itd. Ona potem powtarza za mną, oczywiście po swojemu po czym grzecznie kładzie się i zasypia. Nie wiem na jak długo podziała ten chwyt, na razie jest skuteczny. :tak:
 
Ostatnia edycja:
hej mamusie ja wstaje prawie co godzinę do Filipka:no: własnie przestał chorować ale na widoku są znowu ząbki,kiedys usypiał sam ale teraz mogę tylko pomarzyć tylko na rękach, chyba muszę go wziąć na przetrzymanie jednak nie zawsze mam siłę,żal mi go :no: a jak go coś boli ? przesadzam prawda:-) pozdrawiamy
 
A ja mam inny problem; moja mała od jakiegoś czasu budzi się w nocy i przychodzi do naszego łóżka. :wściekła/y: Czasami nawet nie wiem kiedy, wciska się do łóżka i śpi z nami. Muszę ją tego jakoś oduczyć, tylko jak?? :baffled:
 
reklama
Ela u mnie to samo:tak:. Nie walczę z tym. Większość dzieci sama z tego wyrasta. Korzystajmy póki jeszcze możemy sie poprzytulać i spać z dzidziami bo jeszcze chwila i nasze dzieci powiedzą: "mamo nie całuj mnie, robisz mi obciach...";-):tak:
U nas problem ciągle ten sam. Za tydzień L kończy dwa lata a nadal błyskawicznie usypia tylko przy cycusiu. Jak przyjdzie do mnie rano (czasem w środku nocy też przychodzi) do łóżka też najpierw prosi o "mniam mniam" dobierając sie do mnie a potem słodko zasypia :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Do góry