A ja jestem w szoku. Z ciekawości zrobiłam owulaka i zobaczcie, jaki blady. No na żywo kreska jest trochę ciemniejsza, ale wciąż powiedziałabym, że to jeszcze kilka dni do piku. Teraz jestem ciekawa, czy może nie było tak, że mi się pik pokazywał już po owulacji? Chociaż to bez sensu, bo ja zazwyczaj jednak to pęknięcie czuję i w miarę zgadza się to z tym co na testach. A może te pęcherzyki nie pękały a zamieniały się w torbiele i dlatego to tak bolało? Przed ciążą z synem ja w ogóle nie czułam owulacji a po ciąży nagle zaczęłam czuć mocno. Tyle pytań bez odpowiedzi

w każdym razie zaczęłam się teraz pozytywnie nastawiać na ten cykl, a ostatnio już byłam całkiem zrezygnowana