reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Hej, możecie mi powiedzieć jak pic te zioła ojca sroki? Chodzę na akupunkturę z powodu niskiego endometrium, przygotowuje się do ostatniego transferu i chcę się wspomóc jak tylko mogę. Słyszałam, że u niektórych dziewczyn te zioła naprawdę pomogły. Tylko nie wiem jak je zacząć pic. Tak po prostu czy w jakimś konkretnym dc? Help :)
Trochę wątek lipcowy juz nieaktualny ;)
Ja piłam od 1dc do owulacji. Kubek zaparzony z 1 łyżeczki, na wieczór. 30min ma się parzyć i potem pijesz małymi lyczkami. Pijesz max 3 miesiące, potem cykl przerwy.
 
reklama
Czy któraś z was mierzy temperaturę i mogła by się coś więcej wypowiedzieć na ten temat?
Nie jestem doświadczona w mierzeniu ,zaczęłam od połowy ciklu(wiem ,nic to nie daje bo nie było od początku)ale mierząc nawet od połowy cyklu codziennie 36,9 o 6 rano (+/- 10 minut).ale dziś w nocy się obudziłam o 4 i z głupot zmierzyłam,temp 36,6 a o 6 rano już 36,9,dodam że mierze zwykłym elektronicznym,nie owulacyjnym.
Czy któraś coś powiedzieć na temat tych spadków,wzrostów,jak to odczytywać itd.bede wdzieczna
 
Czy któraś z was mierzy temperaturę i mogła by się coś więcej wypowiedzieć na ten temat?
Nie jestem doświadczona w mierzeniu ,zaczęłam od połowy ciklu(wiem ,nic to nie daje bo nie było od początku)ale mierząc nawet od połowy cyklu codziennie 36,9 o 6 rano (+/- 10 minut).ale dziś w nocy się obudziłam o 4 i z głupot zmierzyłam,temp 36,6 a o 6 rano już 36,9,dodam że mierze zwykłym elektronicznym,nie owulacyjnym.
Czy któraś coś powiedzieć na temat tych spadków,wzrostów,jak to odczytywać itd.bede wdzieczna
Z tego co czytałam (też mierzę pierwszy raz) to temp wzrasta o ok 0,1 stopnia na godzinę. Ale mierzenie zwykłym termometrem nie ma sensu, bo to są naprawdę małe wahania. No i pytanie gdzie wykonujesz pomiar? W pochwie?
 
Z tego co czytałam (też mierzę pierwszy raz) to temp wzrasta o ok 0,1 stopnia na godzinę. Ale mierzenie zwykłym termometrem nie ma sensu, bo to są naprawdę małe wahania. No i pytanie gdzie wykonujesz pomiar? W pochwie?
Tak,w pochwie.ale jakoś jak patrzę na te wykresy w Google to nic z nich zbytnio nie rozumiem
 
Tak,w pochwie.ale jakoś jak patrzę na te wykresy w Google to nic z nich zbytnio nie rozumiem
Mi dziewczyny tłumaczyły, że wykres będzie jasny dopiero po skoku temperatury. Po za tym mierzysz od połowy cyklu wiec nie wiem czy w ogóle można tak coś wyczytać. Kup sobie termometr owulacyjny z dwoma miejscami po przecinku.
A kolejne moje pytanie czy któraś z was w trakcie cyklu sprawdzą sobie położenie szyjki ,czy jest wysoko czy nisko?
Ja nie sprawdzałam, ale szukałam kiedyś i w internecie są grafiki z instrukcją, z tego co pamiętam to określenie czy jest wysoko czy nisko to chodzi o głębokość na jaką trzeba palec włożyć żeby ją poczuć.
 
Mi dziewczyny tłumaczyły, że wykres będzie jasny dopiero po skoku temperatury. Po za tym mierzysz od połowy cyklu wiec nie wiem czy w ogóle można tak coś wyczytać. Kup sobie termometr owulacyjny z dwoma miejscami po przecinku.
Ja nie sprawdzałam, ale szukałam kiedyś i w internecie są grafiki z instrukcją, z tego co pamiętam to określenie czy jest wysoko czy nisko to chodzi o głębokość na jaką trzeba palec włożyć żeby ją poczuć.
Tak ,od połowy cyklu więc nie biorę tego zbytnio pod uwagę że ciągle o 6 rano mam 36,9 ale zastanawia mnie to że o 4 jest 46,6 ,nie wstając z łóżka, dalej drzemka i o 6 już 36,9.wlasnie też widziałam te grafiki i też zbytnio mi to nic nie mówi...wiem że kiedyś to sprawdzałam i przed okresem ten doleczek w szyjce był wyczuwalny turz czy wejściu do pochwy ,a teraz sprawdzałam to tak w głąb się schował.chce się nauczyć obserwacji własnego ciała, śluzu,szyjki itd,bo wyliczenia z kalendarzyka,gu...dawaja,bawiłam się kiedyś testami owulacyjnymi też mi to nic nie wniosło zbytnio..
 
Tak ,od połowy cyklu więc nie biorę tego zbytnio pod uwagę że ciągle o 6 rano mam 36,9 ale zastanawia mnie to że o 4 jest 46,6 ,nie wstając z łóżka, dalej drzemka i o 6 już 36,9.wlasnie też widziałam te grafiki i też zbytnio mi to nic nie mówi...wiem że kiedyś to sprawdzałam i przed okresem ten doleczek w szyjce był wyczuwalny turz czy wejściu do pochwy ,a teraz sprawdzałam to tak w głąb się schował.chce się nauczyć obserwacji własnego ciała, śluzu,szyjki itd,bo wyliczenia z kalendarzyka,gu...dawaja,bawiłam się kiedyś testami owulacyjnymi też mi to nic nie wniosło zbytnio..
O 4 rano 36,6 miało być 😀
 
reklama
Tak ,od połowy cyklu więc nie biorę tego zbytnio pod uwagę że ciągle o 6 rano mam 36,9 ale zastanawia mnie to że o 4 jest 46,6 ,nie wstając z łóżka, dalej drzemka i o 6 już 36,9.wlasnie też widziałam te grafiki i też zbytnio mi to nic nie mówi...wiem że kiedyś to sprawdzałam i przed okresem ten doleczek w szyjce był wyczuwalny turz czy wejściu do pochwy ,a teraz sprawdzałam to tak w głąb się schował.chce się nauczyć obserwacji własnego ciała, śluzu,szyjki itd,bo wyliczenia z kalendarzyka,gu...dawaja,bawiłam się kiedyś testami owulacyjnymi też mi to nic nie wniosło zbytnio..
Rozumiem Cię. Najlepiej jest łączyć kilka metod. Wtedy jest szansa że coś się wyczyta, ale nie po 1 miesiącu. Są aplikacje które się uczą naszego cyklu, to też znacznie ułatwia. Miesiąc temu opierałam się tylko na śluzie i nic nie zrozumiałam. Teraz robię owulaki, mierze temp i badam śluz i się nie dziwię że guzik wyczytałam bo mój śluz sobie, a temp i owulaki sobie 🤷
 
Do góry