Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jako mojej motoryzacyjnej bratniej duszy powiem Ci tyle - jakby mi podszedł pod koła jak wyszłam to bym gnoja chyba przejechała.Aż mi się przypomniała akcja jak pojechałam do szpitala na sor bo bolała mnie nerka.(Zrobił się piasek). Ale oni namiętnie szukali mi ciąży pozamacicznej i dodatkowo wysłali mnie na patologie ciąży na badania ginekologiczne.i taka młoda babeczka robiła mi USG i też nie mogła znaleźć jajnika,ja na tej kozetce z nogami w stronę drzwi a ona na korytarz i woła drugiego lekarza z testem "paaaaaweeeeł pomóż mi bo nie mogę prawego jajnika znalezc".ten drugi szuka,za chwilę wchodzi trzeci.znalezli w końcu ten jajnikale mój chłop już miał zawał na korytarzu jak tam się taki ruch przy mnie zrobił jak w ulu bo nie wiedział co się dzieje
![]()
Ja już z automatu wkładam pięści pod dupę żeby problemu nie mieli w gmeraniuSię śmiejecie, a ja się wtedy nie śmiałam.Myślałam, że gnoja zabiję. Jeszcze rozumiem pęcherzyka, ale JAJNIKA?!
![]()
Wierzę na słowoJako mojej motoryzacyjnej bratniej duszy powiem Ci tyle - jakby mi podszedł pod koła jak wyszłam to bym gnoja chyba przejechała.![]()
Też bym chciala zeby nam to nie przeszkadzałoU nas to nie przeszkadza, zadanie to zadanie.wychodzę z założenia, że francą się jest, a nie bywa.
![]()
No widzisz, ja nawet po kilkunastogodzinnej pracy mu obiadki tworze, śniadanka do pracy gdzie nawet sobie nie robieJa tak miałam w tamtym cykluteraz próbuje być dobrą żoną- tak jeszcze z tydzień, później wracam do normy
Niech bałwan docenia, ja na przykład umiem tyko kanapki.No widzisz, ja nawet po kilkunastogodzinnej pracy mu obiadki tworze, śniadanka do pracy gdzie nawet sobie nie robiewczoraj tylko lasagne dostal, kanapek do pracy nie stworzyłam, pewnie dlatego taki humorzasty
![]()
Niestety moj tez potrafi w kuchnię.Niech bałwan docenia, ja na przykład umiem tyko kanapki.Gdyby nie rodzice to albo zdechlibyśmy z głodu, albo jedlibyśmy tylko po knajpach.
No ale cóż, ideałów nie ma, a mnie już tak niewiele brakuje, że przynajmniej gotować nie muszę umieć, co by nie przeczyć regule.![]()