reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada serca u dziecka i zespół DOWNA- USG połówkowe-pomocy

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Dlatego wykorzystajcie jeszcze ten czas ciąży na rozmowę w ośrodku adopcyjnym, w fundacji zajmującej sie dziećmi z tą wada serca lub. z zespołem Downa. Są miejsca, które udziela Wam informacji, poświęca czas na rozmowę. Na przykład: https://www.bardziejkochani.pl
Co do lekarza, wiemy tylko tyle, ile nam piszesz a szczerze mówiąc, ja na początku zrozumiałam, że lekarz Cię zwodzi i nie dał skierowania na echo, potem dopiero napisałaś, że zareagował prawidłowo i takie skierowanie dał. Natomiast 30 lat doświadczenia to mało wiarygodnie brzmi, bo 30 lat temu w Polsce USG ciężarnych raczkowalo, może w ośrodkach uniwersyteckich można było dowiedzieć się o wodogłowiu, małowodziu itp., ale o Zespole Downa raczej dowiadywano się po porodzie. Ja akurat nie mam problemu z Twoją decyzja ws. badań genetycznych, aczkolwiek mam wrażenie, że w sytuacji, w której rozważasz zrzeczenie się praw, serwujesz sobie kilka miesięcy życia w destrukcyjnej niepewności.
Byłam u 2 lekarzy. Usg robiłam prywatnie zarówno to pierwsze jak i teraz. Mój lekarz prowadzący dał mi skierowanie na kolejne badania.
 
W Niemczech można przerwac ciążę do 12 tygodnia. Holandia do 22, Wielka Brytania do 24. Jest to jednak dość kosztowne. Psychika i tak dostanie, niezależnie od wyboru. W każdym przypadku nie uniknie się psychicznej odpowiedzialności. Chyba ze ktoś ma wyjątkowo mocną głowę. Osobiście wydaje mi się, że, mimo wszystko, lepiej zdecydować się na terminacje niż na urodzenie i oddanie. Ale to moje zdanie, każdy ma prawo do swojego i żadnego nie będę negować.
 
To już chamstwo po całej linii.
Nie chamstwo a sprowadzenie na ziemię.
Nikt nie ma prawa oceniać na co ktoś zasługuje a na co nie. Ta odpowiedź jest adekwatna do uwagi.
Stwierdzenie „ja bardziej zasługuję na bycie mamą” jest równie niedorzeczne jak bezdomny czy biedak, który twierdzi, że on bardziej zasługuje na twój dom i oszczędności czy kaleka, który rozpowiada, że Cimanouska nie zasługuje na to, by mieć nogi.
 
Powiem Wam ze w mojej skromnej opinii terminacja to naprawde bylaby najlepsza opcja. Zdecydowanie wolalabym sie nie urodzic wgl niz zostac oddanym, zapewne zaniedbywanym w tych osrodkach jeszcze w dodatku ciezko chorym i cale zycie cierpiec myslac ze nawet moi rodzice mnie nie chcieli, i musze byc naprawde bardzo slabym kims ze nawet wlasna matka mnie nie chce. Po co skazywac czlowieka na takie cierpnienia? Nie chce nikogo oceniac ale mi sie to w glowie nie miesci??? A jak wy będziecie zyc dalej wiedzac ze gdzies lezy samotnie wasze malenstwo w gronie obcych ludzi ktorzy pewnie maja go gdzies w slabych warunkach? Bedziecie w stanie cieszyc się z zycia dalej normalnie? Obchodzic swieta, starac sie o kolejna ciaze itd wiedzac ze gdzies wasze dziecko tak bardzo cierpi i jest samotne... pewnie zaraz mnie zhejtujecie za bezposredi komentarz ale litosci... to nie jest szczeniak ktorego mozna oddac (choc i jego szkoda) tylko to jest czlowiek, ktory bedzie potem cierpiec cale zycie i wy razem z nim bo nie wiem jak z tym mozna zyc dalej...aborcja zdecydowanie jest duzo bardziej humanitarna...
 
może nie zasługuje ale nigdy bym nie zabiła swojego dziecka!
Tu nikt nie chce zabijać dzieci. Ani swoich ani niczyich.
Po osobie, którą spotkało nieszczęście spodziewałabym się odrobiny empatii wobec innej dziewczyny w ciężkiej sytuacji a nie oszczerstw niskich lotów.

Naprawdę wylewanie pomyj na osobę, która przeżywa dramat nie jest sposobem na radzenie sobie z własnymi porażkami prokreacyjnymi.
 
reklama
Powiem Wam ze w mojej skromnej opinii terminacja to naprawde bylaby najlepsza opcja. Zdecydowanie wolalabym sie nie urodzic wgl niz zostac oddanym, zapewne zaniedbywanym w tych osrodkach jeszcze w dodatku ciezko chorym i cale zycie cierpiec myslac ze nawet moi rodzice mnie nie chcieli, i musze byc naprawde bardzo slabym kims ze nawet wlasna matka mnie nie chce. Po co skazywac czlowieka na takie cierpnienia? Nie chce nikogo oceniac ale mi sie to w glowie nie miesci??? A jak wy będziecie zyc dalej wiedzac ze gdzies lezy samotnie wasze malenstwo w gronie obcych ludzi ktorzy pewnie maja go gdzies w slabych warunkach? Bedziecie w stanie cieszyc się z zycia dalej normalnie? Obchodzic swieta, starac sie o kolejna ciaze itd wiedzac ze gdzies wasze dziecko tak bardzo cierpi i jest samotne... pewnie zaraz mnie zhejtujecie za bezposredi komentarz ale litosci... to nie jest szczeniak ktorego mozna oddac (choc i jego szkoda) tylko to jest czlowiek, ktory bedzie potem cierpiec cale zycie i wy razem z nim bo nie wiem jak z tym mozna zyc dalej...aborcja zdecydowanie jest duzo bardziej humanitarna...
100% racji.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry