reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada serca u dziecka i zespół DOWNA- USG połówkowe-pomocy

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
M

Myszaaaa

Gość
Cześć wszystkim,

jestem tu nowa.
Opiszę krótko swoją sytuację.
Jestem na połowie 1 ciąży- nieplanowanej. mam 30 lat Nie ucieszyłam się bo nigdy nie ma odpowiedniego czasu ale jakoś się pogodziłam z tą myślą. Że jak poczuję ruchy usłyszę serduszko- będzie lepiej. Co do ciąży- niejedna kobieta mogłaby mi pozazdrościć. 0 objawów, mdłości, bólów brzucha. Ciążą jak marzenie. Wszystkie badania w normie, 1 genetyczne usg idealne. Kość nosowa obecna, przezierność 1,4mm, przepływy w serduszku prawidłowe. Na połówkowym w 20+4 doznałam szoku. Moje dziecko ma dziurę w sercu- typowa wada dzieci z ZD, do tegp mała wystawiła języczek :(
Załamałam się. Lekarz prowadzący uspokoił trochę, powiedział żeby się na zapas nie martwić bo te 1 badanie nie wykazało nieprawidłowości. Że wada serca nie musi oznaczać ZD, że dziecko ma idealną wagę i wymiary jak na ten tydz ciąży. Dał skierowanie na kolejne USG prenatalne ze wskazań, później będzie decyzja czy robić amniopunkcję czy nie. Czy ktoś tak miał? Pomocy :(
 
reklama
Cześć wszystkim,

jestem tu nowa.
Opiszę krótko swoją sytuację.
Jestem na połowie 1 ciąży- nieplanowanej. mam 30 lat Nie ucieszyłam się bo nigdy nie ma odpowiedniego czasu ale jakoś się pogodziłam z tą myślą. Że jak poczuję ruchy usłyszę serduszko- będzie lepiej. Co do ciąży- niejedna kobieta mogłaby mi pozazdrościć. 0 objawów, mdłości, bólów brzucha. Ciążą jak marzenie. Wszystkie badania w normie, 1 genetyczne usg idealne. Kość nosowa obecna, przezierność 1,4mm, przepływy w serduszku prawidłowe. Na połówkowym w 20+4 doznałam szoku. Moje dziecko ma dziurę w sercu- typowa wada dzieci z ZD, do tegp mała wystawiła języczek :(
Załamałam się. Lekarz prowadzący uspokoił trochę, powiedział żeby się na zapas nie martwić bo te 1 badanie nie wykazało nieprawidłowości. Że wada serca nie musi oznaczać ZD, że dziecko ma idealną wagę i wymiary jak na ten tydz ciąży. Dał skierowanie na kolejne USG prenatalne ze wskazań, później będzie decyzja czy robić amniopunkcję czy nie. Czy ktoś tak miał? Pomocy :(
Po pierwsze nie panikuj, po drugie idź prywatnie do innego lekarza na ponowne badanie (nie musisz nic mówić, ze już było wykonywane)
Moją koleżankę tez tak nastraszyli, chłopiec urodził się zdrowy, bez żadnych wad genetycznych. Po trzecie czy ZD aż tak bardzo Cię przeraża, że nie mogłabyś być mamą dziecka z ZD?
Btw. każda mama martwi się czy jej dziecko jest zdrowe aż do dnia porodu, aż je zobaczy, badania są bardzo ważne, ale nie są wyrokiem.
Przewartościuj. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i malucha i trzymam kciuki 🌸
 
Mam skierowanie od lekarza prowadzącego na ponowne badanie. Ale sie boję. Tak, przeraża mnie to na tyle, że nie wiem czy dałabym radę :(
Moja historia jest trochę inna ponieważ mi wyszło wysokie ryzyko zd na 1 badaniu. Ale zrobiłam test Nifty pro z krwi poczytaj o tym i udałam się na kolejne badania do innych lekarzy. Aktualnie jestem 30+2 ciąży jestem po trzecim prenatalnym i 2 wizytach na echo serca i wszystko wskazuje ze dziecko jest zdrowe
 
Mam skierowanie od lekarza prowadzącego na ponowne badanie. Ale sie boję. Tak, przeraża mnie to na tyle, że nie wiem czy dałabym radę :(
Doceń to co masz, tym bardziej, że dziecko z ZD to nie koniec świata :) niektóre kobiety dałyby wszystko, by być w ciąży, wiec ciesz się tą ciążą (tym bardziej, że dobrze się czujesz jak sama pisałaś) i nie obawiaj się powtórzyć badań. Strach jest normalny i naturalny, ale ten odruch strachu nie może Cię paraliżować. Zrób coś dla siebie w czasie oczekiwania na powtórne badania, wyjdź z domu, nie czytaj zbyt dużo „internetu” i nie nakręcaj się, że dziecko będzie miało wadę, bo wcale może się to nie potwierdzić na drugim badaniu i bądź dobrej myśli.

Ps. Jakby nie było dałabyś radę jeżeli tylko byś chciała :) uwierz
 
Ciężko, rodzina się odwróciła. Bo chore bo niepełnosprawne. Na dzień dzisiejszy chce ja oddać.
 
Ciężko, rodzina się odwróciła. Bo chore bo niepełnosprawne. Na dzień dzisiejszy chce ja oddać.
Nie oświadcza się rodzinie po pierwszym badaniu wieści, gdy nie są najlepsze, tym sposobem narażasz się na jeszcze większy stres. Ludzie różnie reagują, często po czasie dochodzą do innych wniosków niż pierwotnie a Ty teraz bardzo to przezywasz a to nie sprzyja ani Tobie ani dziecku, które nosisz pod sercem. Nie masz nikogo bliskiego kto by cię mógł wesprzeć? Mąż? Partner? Czy jesteś z tym wszystkim sama?
 
Jakim pierwszym skoro to już połówkowe badanie? Nikt nie jest zadowolony bo takie dziecko to jednak jest dużo większa odpowiedzialność, no i uważają ze to kara jakaś. I wstyd
 
reklama
P
Jakim pierwszym skoro to już połówkowe badanie? Nikt nie jest zadowolony bo takie dziecko to jednak jest dużo większa odpowiedzialność, no i uważają ze to kara jakaś. I wstyd
Pisząc pierwszym miałam na myśli, że to pierwsze takie badanie w którym lekarz podejrzewa wadę, a jak napisałaś dostałaś skierowanie na ponowne, co może świadczyć o tym, że lekarz nie jest do końca pewien czy wada rzeczywiście występuje. Napisałaś, że sam lekarz powiedział, żeby się nie martwić bo poprzednie badania oraz waga i wymiary w normie, więc trzeba czekać do następnego badania w spokoju.

Poza tym dziecko nie może być karą. Nie rozumiem o jakim wstydzie piszesz… jestes z bardzo małej miejscowości czy ludzie, których masz wokół siebie są tak bardzo mało świadomi z czym wiąże się ZD?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry