asienka_r
mama Ani i Gabrysi
Ja przy pierwszym opakowaniu, po kilku pierwszych użyciach myślałam, że go wyrzucę - tak śmierdział! Jak zepsuty tłuszcz... Ale nie sam w sobie, tylko już na skórze, a potem przestałam to czuć.
A mi on bardzo pasował:-), zapach miał fajny jak dla mnie, ale faktycznie ziajka jest chyba lepszy. M się lubi do mnie przytulać, bo mówi, że pachnę dzidziusiowo
smaruję się różniastymi specyfikami 3 razy dziennie, poszczypuję ten brzuszek i przy każdej wizycie w toalecie oglądam się i sprawdzam czy COŚ się nie pojawiło w ciągu ostatniej godziny 


i pierwszy pomiar w ciąży pokazał 69
). Na początku ciąży wcale nie tyłam, tylko brzuszek mi rósł, a teraz mam zakaz ruchu (lekko skrócona szyjka) i przez 6 tygodni +3,5. Pociesza mnie jedynie to, że wszyscy mi mówią że świetnie wyglądam i że tylko w brzuszek mi idzie (mam tylko nadzieję, że to nie tylko uprzejmość, ale szczere uwagi
).
pamiętam że na moim było napisane by nie używać w ciąży
. Na tym moim nic nie było napisane. Elektryczne to wiem, że nie. Ale taki ręczny wałeczek. Muszę to sprawdzić
