reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciąży ta "prawidłowa" i rzeczywista

Ja zaczynam 35 tydzień ciąży i przytyłam 5,5 kg, trochę się martwię ale pocieszające jest to, że w pierwszej ciąży utyłam 8 kg, urodził się zdrowy chłopczyk. Ważył mało bo 2700 ale wszystko nadrobił. Teraz pewnie będzie podobnie. Nie martwcie się więc małą wagą,:-)wszystko będzie ok.
 
reklama
Ja jestem na mecie ciazy i przytylam 9 kg ale jestem dosyc niska(158 cm). Mysle, ze nie warto zaprzatac sobie glowy kg w ciazy bo najwazniejsze jest zdrowko dzidzi.Na myslenie o figurze przyjdzie jeszcze czas :)
Ja z niecierpliwoscia czekam kiedy moje malenstwo zdecyduje sie wykluc :)
 
z tymi słodyczami w ciąży, to nie do końca tak,ze trzeba jeść aby przytyć?!Ja przez cała ciążę przytyłam 20kg a od słodyczy mnie odrzuciło:) przed ciążą unikałam mięs, jadłam tylko białe mięso z kurczaka, a w ciąży...mielone, kurczaki, krokiety-wiem to nie mięso:)ale miałam zachciewajki na nektarynki, brzoskwinie.
Mimo to też miałam wysoki cukier o mało co nie trafiłam na oddział. Należy zdrowo jeść.
Dzidzia urodziła się spora 4450 i miał 59cm.
Dlatego należy odżywiać sie zdrowo i dbać o siebie w czasie tak pięknym jak ciąża.
Pozdrawiam wszystkie mamusie z brzuszkami...
 
Ja do 33 tygodnia miałam tylko 5 kg na plusie i lekarz twierdził,że nie ma powodów do obaw dziecko rozwija się prawidłowo....a od 33 tygodnia zaczęłam nabierać i jestem 11 kg na plusie czyli ostatnie 5 tygodni nadrobiłam sporo,bo aż 6 kg mimo,że jem tak samo....
 
dlaczegotak ale to chyba za malo 47... ja sama jestem 165 i jakos 50 to mnie zadowala, 47 to chyba malutko , ja juz 9 miesiac a waze 62, ale bez silowni sie tez nie obejdzie, wlasciwie to mam swoja osobista trenerke :-) polecam kazdemu, yourself fitness taki program komputerowy ale dopasowany trening do mozliwosci osoby, najpierw pytaja o wzrost, wage, pozniej mierza puls, wydolnosc serca itd. i powoli zwiekszaja w treningach stopien trudnosci cwiczen, ja przed zajsciem w ciaze bylam cala zlana potem :) swietny, polecam zwlaszcza ze nei trzeba z domu wychodzic a wiadomo jak dzidzi sie pojawi to ciezko z tym wychodzeniem bedzie
 
Hej Dziewczyny :-)
Tak Was czyta i postanowilam sie "podzielic"swoimi kg, a tak na serio to zrezcywiscie moglabym je komus oddac :-) U mnie jak widac na suwaczku polowa 24 tyg i mam 8kg na +. Sama nie wiem czy to duzo, lekarz twierdzi ze ok. Jedne z Was maja tyle samo co ja, a nawet ciut wiecej na tym samym etapie, inne z kolei na koncowce maja mniej :-)
tak sobie mysle, ze te kg lecace w gore, to w duzej mierze sa niezalezne od nas. Ja np uwazam na to co jem, staram sie spozywac posilki regularnie w dosc malych ilosciach, unikam slodkosci, na miescie w ogole nie jadam, jadam mnostwo warzyw i owocow, jako przekaski takze, a mimo wszystko waga pnie sie w gore :baffled: a znam z kolei babeczki, ktore robia ze zoladkow smietniki, wpychajac w siebie fast foody na miescie, nie szczedzac przy ty slodyczy, chipsow i cheessburgerow z Mc'Donalda, a mimo wszystko ich waga wolniej wzrasta od mojej. A dodam jeszcze ze mam sporo ruchu, raz w tyg, czasem nawet 2 plywam po 1h na basenie, ponadto codziennie serwuje sobie 1h-2h spacerek, no i ruch w domu w postaci porzadkow... i jaka tu sprawiedliwosc :-) ??
mysle ze nie ma co sie zadreczac, skoro i tak nie da sie z tym wiele zrobic, no chyba ze ktos ostro przybiera a przy tym tez nie dba o odpowiednia diete...
sama nie wiem przez to czy te moje 8kg to duzo, czy nie mam sie czym martwic ;-)
 
dlaczegotak wazne zebys sie czula dobrze w swoim ciele, zycze w takim razie duzo sily zeby udalo Ci sie wrocic do swojej wagi, ja tez jak juz urodze to bede probowala do 50 wrocic, ciekawe jak predko sie uda.. jakos nigdy wiecej jak 1-2 kg nieporzadane nie mialam wiec nawet nie wiem ile czasu to zajmie zrzucenie 10?? no bo ze dwa to odejme na bobasa i wszystko co w srodeczku razem z nim..

andzia ja Ci powiem ze tylam do pewnego momentu, juz nie pamietam do ktorego tygodnia, a pozniej sie zatrzymalo wlasciwie, tak mniej wiecej jak bylam jak Ty cos ;) slodyczy prawie wcale nie jadam, nawet mnie nie ciagnie, rodzynki sobie podjadam i inne suszone owoce, tylko wczoraj paczke ciastek zjadlam i mam straszne wyrzuty sumienia....... czuje jakbym bombe kaloryczna zjadla....i ze od razu ze 2 kg pojda po niej w gore:-D
 
taaak...:-) sie usprawiedliwiaj :-D przed zajsciem w ciaze tez sobie mowilam jak przytylam troszku, oj dzis jeszcze ciasteczko ale od jutra sie wezme za siebie :-p i tak sobie mozna pozwalac w nieskonczonosc , bo przeciez co moze zrobic jedno ciasteczko ??:laugh2: i mozna tak sobie mowic jak urodze to sie bede martwic zeby schudnac, tylko raczej schudnac 10,20 czy 30 kg to duza roznica, bo pozniej urodzimy i bedziemy tylko narzekac... aleee tam... mozemy sie oszukiwac :-D
 
reklama
A ja jestem w 20 tc i od pierwszej wizyty- a byłam pod koniec pierwszego miesiąca przytyłam 1kg, aż mnie to niepokoiło, ale wczoraj byłam u gina i on na to że nie ma czym się przejmować. No ale brzuszek mi trochę urusł, to myślałam że więcej przytyje...W sumie to mogę tyć tak mało, cieszy mnie to- ale tylko pod warunkiem że dzidzi jest zdrowe.
 
Do góry