Walczymy o pierwsze maleństwo - problem z zajściem /donoszeniem

[moniusia_]

Ooo super, że powstał taki temat Witajcie!
Staram się o pierwszego maluszka od ślubu, od 9-mcy, albo 10 m-cy już nie pamiętam Dzisiaj właśnie dostałam @.

Dopiero 2 tyg. temu okazało się, że chyba wszystkiemu winna jest tarczyca (ponad normę, w stronę niedoczynności), ale do endokrynologa mam dopiero w poniedziałek. Byłam u gina, mam masakrycznie niski poziom progesteronu, powiedział, że u mnie nie występują owulacje i wtedy powiedziałam o tsh (bo sama dla siebie zrobiłam, bo siostrze wyszło) i mam się do niego zgłosić na stymulację jajeczkowania w zależności od tego co powie endokrynolog

 

[Luxuorius]

Moniusia witaj i tu

 

[Luxuorius]

Ja juz w pracy a Wy jak tam?

 

[wgoracejwodziekapana]

Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z uczelni, jestem padnieta!

Witaj moniusia_. Zapraszamy!
Tarczyca jest mega ważna. Jak straciłam maleństwo to robiłam badania i moje tsh wynosiło 3,91. Mój endokrynolog powiedział, że to zdecydowanie za dużo, że ciężarne i młode kobiety powinny mieć maksymalnie 2. Teraz muszę brać codziennie letrox 25 i rzeczywiście pomógł, mam już ładny wynik w granicach 2.
A jeśli chodzi o progesteron to gin Ci coś przepisał? ???

Luxu widzę, że jesteśmy podobne. Tez jestem optymistka . Toż kiedyś musi to się zdarzyć.

Luska22 kochana, a badalas hormony???

 

[Luxuorius]

Paulina a co studiujesz?

 

[luska22]

Ide 24 luty do gina, wtedy pewnie da mi skierowanie na badania

 

[Luxuorius]

a mierzysz temp i obserwujesz sluz?

 

[luska22]

Mierzylam i sprawdzalam sluz ale zaniechalam bo za bardzo chcialam a pozatym bylam chora teraz mam mocno stluczona reke wlasnie wrocilam ze szpitala i odpuszcze pojde w tym cyklu na zywiol

 

[Luxuorius]

ja juz nie mierze przez moj tryb pracy, wstaje o roznych porach

 

[moniusia_]

wgaracej, ehh i straciłaś przez wynik tarczycy czy był jakiś inny powód ? dobrze, że mówisz to jednak to prawda, że powinno być ok. 2, a ze mnie wszyscy się wyśmiewają w rodzinie, że jak mam prawie w normie to dobrze i, że pełno ludzi ma stwierdzone coś nie tak z tarczycą i mają pełno dzieci.. nie rozumieją nic, a mnie to tak wkurza..
Właśnie jeśli chodzi o progesteron to powiedział, że najpierw ta konsultacja, żeby się endo określił czy ten wynik tsh ma wpływ na moją płodność.. a myślisz, że jeśli tsh mi się unormuje przez leki to progesteron też automatycznie będzie wracał do normy ?