Oj skąd ja to znam...A zapomnialam wcześniej napisać,że eksowa podała L. o podwyżke alimentów na siebie.Ona o podwyżke my o obniżke i wyszło po naszemu.Sąd obniżył jej alimenty-w maju mija czas do kiedy L. będzie jej płacil-ona chciala 1300zl miesięcznie bo jest niby schorowana,nie ma pracy itp.My podaliśmy o obniżenie do 300zł- wcześniej płacił 450.Napisaliśmy i udowodniliśmy jej,że pracuje ale w Niemczech i to nielegalnie-sąd wybral jej wyciągi z banku- a tam systematyczne wpłaty.wiadomo tlumaczyła,że to kasa córki,ale i to sąd sprawdził- córtka ma swoje konto .Podaliśmy wcześniej w przybliżeniu daty kiedy tam była i w jakich miejscowościach- wszystko się zgadzało...ponadto zataila,że ma dofinansowanie do mieszkania .Jak wszystko wyszlo na jaw obniżyli alimenty do 300zl a jej wniosek odrzucono,W końcu utarliśmy jej nosa.Teraz znowu jest w niemczech i pracuje,ale kazała dzieciom nam nic nie mówić,ale one zaraz nam powiedzialy.Teraz sprawa o podział majątku- musi eksowispłacić pół mieszkania- już biadoli,że nie będzie miała z czego,ale jak jej nie stać to my możemy ją splacić,ale ona absolutnie na to nie idzie.Zobaczymy jak wybrnie z tej sytuacji