ona temu winna ona temu winna...hej wpadam na sekundkębo zaraz mama i siora mi pomoga sie w suknie slubna ubrać;-) makijaż już mam i fryzkę, zamieszanie straszne, ale staram się wypoczywać...jakos stresa nie czuje, moja matka tylko przezywa i sraczki z nerwów dostała heheheheh mnie tylko zaniepokoiła malutenka plamka krwi na majtkach
wczesniej dwa dni mnie brzuch pobolewal, ale nie wiem czym to jest spowodowane bo jakos mocno sie nie denerwuje:-( oby nic sie do jutra nie działo, bo wszystko wczesniej bylo idealnie, trzymajcie kciuki buzioleeeeeeee


