reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek główny

Witam sie sobotnio , noc kiepska chyba dzis byla pelnia , 1,5 h nie spalam pozniej obudzilam sie o 7.30 i juz usnac nie moglam. Wstalam wypilam herbatke i polozylam sie spac na 2 h :-) Wczoraj maly mnie tak zbombardował ze szhok :szok: wydaje mi sie ze juz jest strasznie nisko bo go czuje przy pecherzu i to mocno!! Cisnie mnie strasznie, grawitacja dziala hihii
Pozdrwaiam serdecznie i zycze milej soboty
 
reklama
hej,u mnie dziś nawet przespana,wczoraj miłam wieczorem znów 2 skurcze,ciekawe jak to się zakończy.Mąż się jednak pomylił co do piątku,bo dalej w dwupaku chodzimy.U nas dziś w nocy troszeczkę przymroziło,ale za to teraz? pięknie na dworze.Miłej soboty
 
hej :-)
Ja właśnie zrobiłam sobie przerwę i najadłam się czereśni...maluję balustradę schodów..już mnie od dawna nosiło z zamiarem ale czekałam do 36 tyg....teraz już mogę szaleć bo nawet jak coś to malutka jest bezpieczna.
W nocy nawet ok....miednica aż tak nie bolała...
dziś mnie krzyż boli ale już nic z tym nie zrobię...trzeba przetrwać...:blink:
Super że coraz więcej rozpakowanych mamusiek mamy!!!
Miłej soboty babeczki...:tak:
Ja pewnie jeszcze wieczorkiem wpadne sprawdzić co tu sie dzieje..
 
Czesc Dziewczynki..Ja mam termin na 10 lutego:)bylam dzis u gina i mowil ze mam 1,5 cm rozwarcia i raczej urodze planowo...Wiadomo ze wolalabym juuuuzzzzzz:tak: Zdrrrooweczka zycze :)
 
Późno ale się witam. Lutóweczki chyba jakiś wyścig urządzają. Mamy styczeń a one się rozpakowywują.
U mnie w końcu nocka przespana chociaż położyłam się z bólem brzucha.
Wczoraj wieczorkiem bylam trochę zmęczona po zebraniu, które trwało 2.5 godz.:wściekła/y: i mój kręgosłup i brzuch odmawiały już posłuszeństwa.
Witam nowe lutóweczki i pozdrawiam.
 
Hej Lutówki:-)

Też piję tą herbatkę..<mniam>nieo w gębie hehe;-):-)

No nie?:tak::tak::tak:

hej :-)
Ja właśnie zrobiłam sobie przerwę i najadłam się czereśni...maluję balustradę schodów..

Zaraz, zaraz... gadaj, skąd masz czereśnie!:huh: Wczoraj szukałam mrożonych truskawek w sklepie i tylko pierogi z truskawkami znalazłam:confused:

Czesc Dziewczynki..Ja mam termin na 10 lutego:)bylam dzis u gina i mowil ze mam 1,5 cm rozwarcia i raczej urodze planowo...Wiadomo ze wolalabym juuuuzzzzzz:tak: Zdrrrooweczka zycze :)

Witamy:tak::tak::tak: To już niedługo urodzisz!

Totalnie bezsenna noc.
brzuch był twardy skurcze sredniej siły i mała bardzie denerwowałao.
około 5 rano mialam juz ugotowane ziemniaki na kopytka, zrobiona surówke z kiszonej kapuchy i przyprawione miesko na sos.
teraz mama zastapiła mnie w kuchni a ja leze moze uda mi sie usnac.

:szok::szok::szok: Ty skowroneczku, ty:-D Mam nadzieję, że pospałaś w dzień...

Anne wiesz co niby na USG wyszło mi że do 8 to raczej tej ciąży już nie donoszę, to jakoś się nie zapowiada.... nic się nie dzieje... totalnie... Mateuszek jakiś spokojniutki taki od kilku dni.... i czekam... i czekam i już mnie k.. strzela:szok:heheheeh
a jak Wam nocka minęła kochane??

Jeszcze cię zaskoczy:tak: Czeka na odpowiedni moment - uśpi Twoją czujnośc i... trach!:-D:-D:-D


A ja siedzę cały dzień w domu. Plecki mnie bolą i czuję się jak kula. Nie chcę narzekać, więc spadam:-D
 
Witam śledze wątek o mamusiach lutowych prawie od początku tylko jakos nie miałam śmiałosci napisac... bo chyba jestem najmłodsza a dzidzia ma się pojawic zaraz po mojej 18-tce mianowicie 24 lutego
 
reklama
Zaraz, zaraz... gadaj, skąd masz czereśnie!:huh: Wczoraj szukałam mrożonych truskawek w sklepie i tylko pierogi z truskawkami znalazłam:confused:

My mieszkamy w Anglii.....tutaj wszystkie owoce są świeże...te czereśnie przywiezione akurat z Chile.....pyszne, słodziutkie, jędrne i soczyste....zjadłam całe pudełko:-p Dzisiaj jadłam też torcik lodowo-bezowy z sosem ze świeżych truskawek....w ogóle ostatnio jem mnóstwo owoców...co chwilę wcinam jakieś jabłka, nektarynki, winogrono....:-phihi podesłałabym Ci gdyby dotarły świeże...;-)

Ja skończyłam właśnie malowanie balustrady...jestem z siebie taaaka dumna :tak:
Brzuszek troche twardy ale już odpoczywam więc pewnie się rozluźni...
Witam nowe mamy lutowe...im nas więcej tym weselej!!!:-)
 
Do góry