A a mam dylemat, czy kazika nie wypisać z przedszkola.Co chwilę przynosi jakieś świństwo , sam choruje , ale też zaraża zosię i koniec końców jest taki, ze w przedszkolu jest kilka dni na miesiąc, Zosia nie ma szczepionek, bo cały czas jest chora, na lekarstwa wydajemy fortunę , no i za to przedszkole też przecież się płaci.Z drugiej strony kazik nudzi się w domu, możę na wiosnę nie będzie już tak chorował, a nasze miejsce już będzie zajęte.
Aktualnie Zosia jest na kolejnym w tym miesiącu antybiotyku(najpierw Sumamed brała, a teraz Zinnat).Właśnie nie poszłam na seminarium, bo ona nie chce nic pić oprócz mojego mleka, a ma straszną biegunkę i mogłaby się odwodnić.Chodzę jak na szpilkach, nie chcę lądować w szpitalu.
Aha , tym razem dopadło ją zapalenie pęcherza. Mam dość chorób!!!To niesprawiedliwe, że takie maleństwa muszą chorować.
Mamo Oli, w którym rejonie Krakowa mieszkasz, muszę jak najprędzej zmienić poradnię, do której chodzę z dziećmi(na Szwedzkiej), bo jestem coraz bardziej zawiedziona tym co się tam dzieje. ak znasz jakąś dobrą , ze sprawdzonym pediatrą , to daj znać.