reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

AniaM Trzymaj się. Nie ma jednej słusznej rady. W trudnych chwilach patrze na dziecko i myślę, że jest teraz najważniejsze i dla niego nie mogę się poddawać.
 
reklama
Catherinka krótszy czas pracy obowiązuje do czasu aż skończysz karmić i nie zależy to od wieku dziecka.

Kinga staniki bez fiszbin olałam w 2 tygodniu noszenia-mój biust wyglądał okropnie. I teraz mam staniki do karmienia na fiszbinach i moje piersi wyglądają porządnie

Aniam ... brak słów. A decyzję musisz sama podjąć i kieruj się tym co jest lepsze dla Ciebie i Oli
 
catherinka u mnie w zakładzie pracy zaświadczenie o karmieniu można ciągnąć do ukończenia przez dziecko trzeciego roku życia.
Kinga ja mam super wygodny biustonosz do karmienia z triumpha i ciężko mi się z nim rozstać. Ostatnio do jasnych bluzek zakładam taki z fiszbinami ale wszystko mnie uwiera i gniecie:baffled:
 
aniam: ja tez mam nadzieje ze jakos sie ta sprawa rozwiaze, moze on za jakis czas przejrzy na oczy i zauwazy jakie srebro ma w domu :confused: a on byl taki od poczatku czy zmienil sie po narodzinach Oli?

pytia: witaj ;-) i chyba nie nadrobisz ;-)
 
Kinga ja biustonosz do karmienia nosilam tytlko w szpitalu
później poszedł w odstawke bo było mi w nim strasznie niewygodnie
miałam dwa zwykle troche większe z fiszbinami właśnie:-)

Aniam a czy twój mąż zawsze taki był? Napewno ma dobre strony
może da się coś naprawić...
 
o, widze ze Madzia uprzedziła mnie z pytaniem.. :-)

u mnie jakis czas temu też było ciężko, przyznam sie że też zastanawialam się czy nie lepiej byłoby odejść.. ale kryzys minął
z resztą nie da się tak żeby bylo kolorowo ale jak się oboje trochę chociaż staramy to już jest nieźle
no i co najważniejsze Michał jako ojciec jest naprawde świetny
choć niestety mało go w domu:-(
 
ale właśnie że jest mało w domu to wynagradza to dzieciom :-)

paweł też jak wraca z pracy to się z Bartkiem nie rozstaje ;-) wczoraj to poprosił żebym mu talerz z obiadem przyniosła do pokoju, na podłogę bo Bartek właśnie pełzał po dywanie :-)
 
niestety w dzisiejszym świecie jest tak,że albo ma się pieniądze,albo faceta przy boku...wybrani szczęśliwcy mają tylko jedno i drugie , ja pawła widzę tylko w weekendy, niestety lepiej chwilowo jest, gdy nie mieszkamy ze sobą...on studiuje zaocznie, więc kupa kasy idzie na studia...ja mam do skończenia swoje, z którymi i tak jest pod górkę, bo po prostu nie mam z kim zostawić jagody....jak tak dalej pójdzie, to chyba ich nie skończę.....dosłownie wyć mi się chce
 
reklama
A a mam dylemat, czy kazika nie wypisać z przedszkola.Co chwilę przynosi jakieś świństwo , sam choruje , ale też zaraża zosię i koniec końców jest taki, ze w przedszkolu jest kilka dni na miesiąc, Zosia nie ma szczepionek, bo cały czas jest chora, na lekarstwa wydajemy fortunę , no i za to przedszkole też przecież się płaci.Z drugiej strony kazik nudzi się w domu, możę na wiosnę nie będzie już tak chorował, a nasze miejsce już będzie zajęte.
Aktualnie Zosia jest na kolejnym w tym miesiącu antybiotyku(najpierw Sumamed brała, a teraz Zinnat).Właśnie nie poszłam na seminarium, bo ona nie chce nic pić oprócz mojego mleka, a ma straszną biegunkę i mogłaby się odwodnić.Chodzę jak na szpilkach, nie chcę lądować w szpitalu.
Aha , tym razem dopadło ją zapalenie pęcherza. Mam dość chorób!!!To niesprawiedliwe, że takie maleństwa muszą chorować.
Mamo Oli, w którym rejonie Krakowa mieszkasz, muszę jak najprędzej zmienić poradnię, do której chodzę z dziećmi(na Szwedzkiej), bo jestem coraz bardziej zawiedziona tym co się tam dzieje. ak znasz jakąś dobrą , ze sprawdzonym pediatrą , to daj znać.
 
Do góry