reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

WĄTEK ZAMKNIĘTY

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
no to może wypadałoby zastanowić się nad tym sposobem wypowiedzi? czy jest wspierający, przyjazny, ciepły? bo chyba tego oczekują kobiety pytające się tutaj o coś I O TO CHODZI OD SAMEGO POCZĄTKU
 
reklama
Tak jak napisała administratorka - "Można podejść z empatią, ciekawością, zrozumieniem.". Jeśli ktoś nie ma w sobie tych cech - ok, bywa, nie każdy musi. Ale to nie oznacza, że reszta społeczności ma się dostosować do takiej osoby bo ktoś ma "taką a nie inną formę komunikacji i trzeba to zaakceptować". Owszem, MOGĄ zaakceptować taką osobę bliscy, rodzina, partner i tak dalej, ale "internetowa społeczność" nie musi stwarzać przestrzeni na taki ton i manierę i nie musi tego tolerować. Jeśli ktoś nie jest w stanie udzielić komuś odpowiedzi w takim miejscu w sposób empatyczny, ciepły, to niech po prostu NIE UDZIELA ODPOWIEDZI.
 
no to może wypadałoby zastanowić się nad tym sposobem wypowiedzi? czy jest wspierający, przyjazny, ciepły? bo chyba tego oczekują kobiety pytające się tutaj o coś I O TO CHODZI OD SAMEGO POCZĄTKU
Dokładnie. I nie wyzywać od razu i zarzucać braku szacunku.
 
Tak jak napisała administratorka - "Można podejść z empatią, ciekawością, zrozumieniem.". Jeśli ktoś nie ma w sobie tych cech - ok, bywa, nie każdy musi. Ale to nie oznacza, że reszta społeczności ma się dostosować do takiej osoby bo ktoś ma "taką a nie inną formę komunikacji i trzeba to zaakceptować". Owszem, MOGĄ zaakceptować taką osobę bliscy, rodzina, partner i tak dalej, ale "internetowa społeczność" nie musi stwarzać przestrzeni na taki ton i manierę i nie musi tego tolerować. Jeśli ktoś nie jest w stanie udzielić komuś odpowiedzi w takim miejscu w sposób empatyczny, ciepły, to niech po prostu NIE UDZIELA ODPOWIEDZI.

My nie musimy też tolerować Twojego tupania nóżką i wyzwisk.
Więc się nie rozkakaszaj bo autorytetem kultury wypowiedzi w przestrzeni internetowej to koleżanko sorry, ale nie jesteś.
 
moje "tupanie nóżką" nazwałyście tym, że jestem TROLLEM, tak jakby nie przeszła przez was myśl, że jest tu dużo kobiet, które zakłada konto, łapie się za głowę co tu się dzieje i się wymiksowuje
 
moje "tupanie nóżką" nazwałyście tym, że jestem TROLLEM, tak jakby nie przeszła przez was myśl, że jest tu dużo kobiet, które zakłada konto, łapie się za głowę co tu się dzieje i się wymiksowuje
Wiedziałaś wszystko od początku, tak jakbyś znała wiele wątków wstecz.
Może tutaj te nowe użytkowniczki nie będą wiedziały o co chodzi ale jak ktoś już tutaj siedzi i widzi jak pisze się to co Ty, to daje dużo do myślenia.
 
zrobiłyście ze mnie jakiegoś oszołoma, który założył któreś z rzędu konto, żeby kogoś skłócać, jakieś teorie spiskowe, nawet USTALIŁYŚCIE MOJĄ TOŻSAMOŚĆ 😅, podczas gdy wrzuciłam tylko USG mojego dziecka, bo widziałam, że na innych forach kobiety dzielą się doświadczeniami
 
Ale co wiedziałam od początku? Nie trzeba być omnibusem żeby wywnioskować, że się "koleżankujecie". Pisząc jedna do drugiej "z tej strony Cię nie znałam", broniąc się wzajemnie, chyba nie ciężko wywnioskować, że to nie wasza pierwsza rozmowa?
 
Wracając do tematu - nie znałam określenia "potty shot". Także przynajmniej czegos się nauczyłam dzięki temu wątkowi 😊

Może dlatego, że jesteśmy na forum polskim i jak najbardziej są tu wątki odnośnie USG w których używamy sformułowania "zdjęcie nocnikowe" 😊 i raczej nie wtrącamy słów po angielsku bo po co. W sensie dla mnie wtrącanie zagranicznych słówek było by nieracjonalne
 
reklama
Ale co wiedziałam od początku? Nie trzeba być omnibusem żeby wywnioskować, że się "koleżankujecie". Pisząc jedna do drugiej "z tej strony Cię nie znałam", broniąc się wzajemnie, chyba nie ciężko wywnioskować, że to nie wasza pierwsza rozmowa?
To już było na późniejszym etapie konwersacji.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry