reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wielokrotne pobudki w nocy 6 latki

Zestresowana13

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Wrzesień 2025
Postów
33
Jestem zdesperowana, od miesięcy nie śpimy. Córka w październiku skończy 6 lat, nigdy nie była dzieckiem przesypiającym cake noce ale budziła się standardowo raz czy dwa na siku czy piciu. Od lipca młoda wybudza się w nocy po 6 razy, w odstępach mniej więcej 1-2h. Kopie nogami, jęczy, popłakuje przez sen aż się budzi i wstaje mówiąc że chce jej się siku, idzie do toalety, raz się wysika a raz wcale i kładzie się spać spowrotem. I tak 6 razy w ciągu nocy 🤐 Byliśmy u 2 pediatrow, zrobiliśmy badania krwi (wyniki ok), zrobiliśmy badanie moczu (wyniki ok), odrobaczylismy się i córkę (2 razy), stosowalismy melisę w syropie (nic nie dała) podawaliśmy magnez i Wit b6 (nic to nie zmieniło), zabronilismy młodej oglądania bajek, wyciszamy ją godzinę przed snem... Rutynę snu mamy od zawsze taka sama, kładzie się o 20,czytany książeczkę i spać a około 22 zaczynają się pobudki 😭 Umówiliśmy się do neurologa dziecięcego ale wizyta dopiero za miesiąc 🥴 ja oszaleje do tego czasu... Proszę jeśli ktokolwiek miał podobne problemy, poradzcie co robić
 
reklama
Jestem zdesperowana, od miesięcy nie śpimy. Córka w październiku skończy 6 lat, nigdy nie była dzieckiem przesypiającym cake noce ale budziła się standardowo raz czy dwa na siku czy piciu. Od lipca młoda wybudza się w nocy po 6 razy, w odstępach mniej więcej 1-2h. Kopie nogami, jęczy, popłakuje przez sen aż się budzi i wstaje mówiąc że chce jej się siku, idzie do toalety, raz się wysika a raz wcale i kładzie się spać spowrotem. I tak 6 razy w ciągu nocy 🤐 Byliśmy u 2 pediatrow, zrobiliśmy badania krwi (wyniki ok), zrobiliśmy badanie moczu (wyniki ok), odrobaczylismy się i córkę (2 razy), stosowalismy melisę w syropie (nic nie dała) podawaliśmy magnez i Wit b6 (nic to nie zmieniło), zabronilismy młodej oglądania bajek, wyciszamy ją godzinę przed snem... Rutynę snu mamy od zawsze taka sama, kładzie się o 20,czytany książeczkę i spać a około 22 zaczynają się pobudki 😭 Umówiliśmy się do neurologa dziecięcego ale wizyta dopiero za miesiąc 🥴 ja oszaleje do tego czasu... Proszę jeśli ktokolwiek miał podobne problemy, poradzcie co robić. W załącznikach zapisy z opaski monitorujacej jej sen z ostatnich kilku dni (dramat)
 

Załączniki

  • Screenshot_20250918_121633_com.xiaomi.hm.health.jpg
    Screenshot_20250918_121633_com.xiaomi.hm.health.jpg
    150,8 KB · Wyświetleń: 76
  • Screenshot_20250918_121637_com.xiaomi.hm.health.jpg
    Screenshot_20250918_121637_com.xiaomi.hm.health.jpg
    145,1 KB · Wyświetleń: 75
  • Screenshot_20250918_121651_com.xiaomi.hm.health.jpg
    Screenshot_20250918_121651_com.xiaomi.hm.health.jpg
    145,1 KB · Wyświetleń: 72
Ja mam podobnie ale z 5 latkiem, od pewnego momentu budzi się i przychodzi do nas do łóżka - nie jesteśmy już w stanie go nakłonić do spania w swoim łóżku a jeśli jest wcześnie i my się jeszcze nie kładziemy spać to jest dramat bo już nie zaśnie. Siedzimy u niego w pokoju na fotelu i czekamy aż zaśnie, ale śpi bardzo czujnie i wie kiedy opuszczamy jego pokój. Niestety wtedy mój wieczór się kończy i zasypia wtulony we mnie a moim łóżku. Też nie mam pojęcia jak to rozegrać, na każdy nasz pomysł zasypiania samodzielnego jest płacz okropny. Czytamy mu książkę przed snem i wtedy zasypia bez problemu ale później już się budzi i jeśli chcemy żeby przespał noc musi spać z nami w łóżku 🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️
 
Synek 5,5 roku od jakichś 2 tygodni wędruje co noc do nas. Często nawet nie zdążymy się położyć, bo jest to przed 22 (zasypia 19-19:30). Wcześniej zdarzały mu się noce we własnym łóżku, a jak przychodził, to nigdy tak wcześnie. Zazwyczaj nad ranem. A teraz noc w noc, przed północą. Nie wiem, jak śpi, bo kładzie się z nami i zostaje do rana.

A córka co mówi, jak się obudzi? Boi się czegoś?
A może... Zęby? Jak u niemowlaków. A to już pora na wypadanie pierwszych ząbków i wyrastanie tych ostatnich.
 
A czy miały w życiu córki miejsce jakieś traumatyczne przeżycia?
Nie, absolutnie nic w naszym życiu się ostatnio nie zmieniło ani przykrego nie stało 🤷‍♀️
Synek 5,5 roku od jakichś 2 tygodni wędruje co noc do nas. Często nawet nie zdążymy się położyć, bo jest to przed 22 (zasypia 19-19:30). Wcześniej zdarzały mu się noce we własnym łóżku, a jak przychodził, to nigdy tak wcześnie. Zazwyczaj nad ranem. A teraz noc w noc, przed północą. Nie wiem, jak śpi, bo kładzie się z nami i zostaje do rana.

A córka co mówi, jak się obudzi? Boi się czegoś?
A może... Zęby? Jak u niemowlaków. A to już pora na wypadanie pierwszych ząbków i wyrastanie tych ostatnich.
Moja właśnie od zawsze jest nauczona spać w swoim pokoju w swoim łóżku, nie przychodzi do nas tylko woła nas do siebie 😭🫣 Nie potrafi określić dlaczego się budzi, mówi że nic ją nie boli, nie śniło jej się nic złego, nie boi się, poprostu się budzi. Próbowaliśmy testowo 3 noce pod rząd dawać jej ibuprofen bo też myślałam że to zęby ale również nic to nie dało 🤷‍♀️ ja naprawdę nie mam już pomysłów
 
Jeśli córka nosi opaskę, to przejrzyj czy te przebudzenia nie mają najczęściej miejsca w czasie REM, to by świadczyło o przebudzeniu ze względu na sny (koszmary itp.). Z tych 3 nocy ciężko to skorelować.
 
U nas była bardzo podobna sytuacja jak córka miała niecałe 5 lat, z tym że ja byłam w ciąży i wiedziałam jakie to ma podłoże. Niemniej jednak najpierw z nią rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy, że jest mi ciężko z nią spać przez rosnący brzuch, spędzałam z nią mnóstwo czasu itd. Nie pomagało nic, a ona też już miała dość i była w dzień zmęczona. W końcu pewnego wieczora miałam już tak dość, że wyjęłam z szafki jakiś syrop na odporność i powiedziałam jej, że to jest specjalny syrop, który spowoduje, że będą jej się śniły same fajne sny i że prześpi dzięki niemu całą noc bez pobudek. Ku naszemu zdziwieniu pomogło i teraz stosujemy tą metodę jeśli podobne sytuacje mają miejsce. Ale podkreślam ja wiedziałam czym to jest spowodowane, a że córka jest wysoko wrażliwa no to od zawsze jej spanie było delikatnie mówiąc średnie.
 
Nie, absolutnie nic w naszym życiu się ostatnio nie zmieniło ani przykrego nie stało 🤷‍♀️

Moja właśnie od zawsze jest nauczona spać w swoim pokoju w swoim łóżku, nie przychodzi do nas tylko woła nas do siebie 😭🫣 Nie potrafi określić dlaczego się budzi, mówi że nic ją nie boli, nie śniło jej się nic złego, nie boi się, poprostu się budzi. Próbowaliśmy testowo 3 noce pod rząd dawać jej ibuprofen bo też myślałam że to zęby ale również nic to nie dało 🤷‍♀️ ja naprawdę nie mam już pomysłów
To ja bym się wolała z nią położyć i tak spać 😅 może mieć po prostu gorszy okres i jakoś coś mocniej przeżywać, może w przedszkolu, może coś innego.
 
reklama
Do góry