Ja też co roku robiłam cytologie tylko tą zwykła za 30zl u ginekologa na NFZ i zawsze była ok ,teraz też myślałam, że to tylko formalnosc jakie było moje zdziwienie jak zadzwoniła z przychodni, że mam złe wyniki

((popłakałam się w gabinecie jak dziecko bo sama mam 2 dzieci i chce je wychować nic wi2cej

wyszedl mi lsil ,podejrzenie cin1 z hpv. Od razu na kolposkopie ,ale poszłam prywatnie z 3 wycinkami skasował mnie 480zl ,na dodatek dostałam krwotok po badaniu, zszywał mnie laserem...wydaje mi się, że jakiś błąd popełnił (bo powiedział, że mam szczęście, że za laser mnie nie skasuje :/) i z 15min badania zrobiło się prawie 3h spędzone w gabinecie bo bal sir mnie puścić ,że krwotok się nie zatrzyma ehh
Mówił, że za 2tyg wynik ,a jak dzwoniłam czy już są to mnie opieprzyli ,że nawet z cytologii czeka się 3tyg i będą dzwonić za około 6tyg jak będą wyniki

każdy telefon przyprawia mnie o palpitacje serca