Fredzia jak czytam o twojej córci to zaczynam wierzyć, że jest coś takiego jak magia imion czy nazwij to jak chcesz. Ale chodzi o to, że czsem zastanawiam się czy ty czasem o mojej Olce nie piszesz bo mają identyczne zachowania. moja też nie mówi i za bardzo nie chce się uczyć. Tzn. mowi dużo tylko wszystko po swojemu. Np. kot to eń i choć nie wiem co nie chce powiedzieć kot. Wygląda to tak: Olusia powiec kot, Ola: eń, kot, eń i tak w kółko. Ale mimo to potrafi się bardzo ładnie z nami dogadać i nie tylko z nami bo od czerwca jest z opiekunką i też całkiem ładnie dają sobie radę. I jest naprawdę bardzo inteligentnym dzieckiem. Rozmawiałam ostatnio z naszą pediatrą i w tym wieku to jeszcze jest normalne, Olce poszło ostatnio w motorykę, biega, skacze i ogólnie wszelkie zabawy ruchowe, manualne (zawzięcie buduje domy - czytaj układa wieże z klocków, sortery, puzle), dużo rysuje. Trochę nie na temat ale to tak w skrócie. A co do nocnika to ostatnio żadnych postępów, bo przez te upały prawie nic nie je za to baaardzo dużo pije i w związku z tym musiałaby chyba cały dzień na nocniku spędzić. Ale nie powiem, zdarza się, że sama szuka nocnika i wtedy potrafi bardzo ładnie trzymać aż się ją posadzi i siku ląduje w nocniku. A czsem po prostu siada sama w pieluszcze co prawda ale na nocniku i wtedy też zawsze jest siku.