reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Witajcie kochane pomóżcie

anabell1993

Początkująca w BB
Dołączył(a)
24 Październik 2022
Postów
21
Jestem obecnie 26 tygodniu ciąży. Od miesiąca pojawiają się u mnie plamienia( krew zmieszana ze śluzem). Każde plamienie kończy się wizytą w szpitalu i wszystko jest w porządku. Lekarz prowadzący nie jest w stanie określić od czego to jest, proponuję być może nadżerka lub przekrwiona szyjka. Tydzień temu zamieniłam Duphaston na luteinę dopochwową, użyłam trzy dni i zaczęłam plamić, a zaraz krwawić aż do wieczora przy czym zaczęło mnie piec, kłuć i boleć w środku. Znów wizyta w szpitalu, już byłam pewna że zostanę więc się przygotowałam (wszystko w porządku) na drugi dzień od nowa na kontrol do prowadzącej ginekolog, nic nie widzi jest okej. W niedzielę znów miałam wrócić do luteiny dopochwowej, założyłam sobie ją na noc i w poniedziałek około południa znów podplamiłam przy czym mnie piecze i swędzi jak mam za każdym razem plamienie. Na drugi dzień tylko troche różowego śluzu jest znikome ilości i pojawiły się raz takie niteczki krwi. Ginekolog kazał znów odstawić luteinę. Jak tu doczekać spokojnie do końca ciąży jak nie wiem co mnie czeka kolejnego dnia, a lekarz prowadzący rozkłada ręce tylko przypuszcza co to może być😟😟😟😟 Pomóżcie proszę...
 
reklama
Jestem obecnie 26 tygodniu ciąży. Od miesiąca pojawiają się u mnie plamienia( krew zmieszana ze śluzem). Każde plamienie kończy się wizytą w szpitalu i wszystko jest w porządku. Lekarz prowadzący nie jest w stanie określić od czego to jest, proponuję być może nadżerka lub przekrwiona szyjka. Tydzień temu zamieniłam Duphaston na luteinę dopochwową, użyłam trzy dni i zaczęłam plamić, a zaraz krwawić aż do wieczora przy czym zaczęło mnie piec, kłuć i boleć w środku. Znów wizyta w szpitalu, już byłam pewna że zostanę więc się przygotowałam (wszystko w porządku) na drugi dzień od nowa na kontrol do prowadzącej ginekolog, nic nie widzi jest okej. W niedzielę znów miałam wrócić do luteiny dopochwowej, założyłam sobie ją na noc i w poniedziałek około południa znów podplamiłam przy czym mnie piecze i swędzi jak mam za każdym razem plamienie. Na drugi dzień tylko troche różowego śluzu jest znikome ilości i pojawiły się raz takie niteczki krwi. Ginekolog kazał znów odstawić luteinę. Jak tu doczekać spokojnie do końca ciąży jak nie wiem co mnie czeka kolejnego dnia, a lekarz prowadzący rozkłada ręce tylko przypuszcza co to może być😟😟😟😟 Pomóżcie proszę...
Dodam że plamiłam również na początku około 5 tygodnia ciąży ale to przeszło i nie pojawiło się aż do 22 tygodnia. Wspomnę że mam grupę krwi RH -
mąż ma RH+ i może wystąpić konflikt serologiczny. W pierwszym trymestrze odczyn Coombsa na minusie. Teraz mam dopiero powtórzyć. Konflikt może mieć coś wspólnego z tymi plamieniami?
 
A jak Twoja szyjka?
Ja byłam w podobnej sytuacji, okazało się że miałam polipa w szyjce macicy i jak mi się szyjka skracała/rozwierała on powodował plamienia. U mnie się te rzeczy zaczęły dziać w 33-34 tc
 
Musisz często kontrolować szyjkę żeby nie doszło do przedwczesnego porodu. Robiłaś cytologię? Takie plamienia to mogą być od polipa , nadżerki bądź dużej zmiany np cin 3. Jakaś przyczyna na pewno jest
 
A jak Twoja szyjka?
Ja byłam w podobnej sytuacji, okazało się że miałam polipa w szyjce macicy i jak mi się szyjka skracała/rozwierała on powodował plamienia. U mnie się te rzeczy zaczęły dziać w 33-34 tc
Szyjka przy ostatnim plamieniu jak byłam w szpitalu była mocno zaczerwieniona i mierzyła 4cm. Teraz na wizycie czwartkowej 20.04 ginekolog powiedziała że wygląda już lepiej bo to ona akurat miała dyżur w szpitalu i mnie badała to pamiętała co i jak. Jakie badanie wykonałaś że wyszło że jest to polip?
 
Musisz często kontrolować szyjkę żeby nie doszło do przedwczesnego porodu. Robiłaś cytologię? Takie plamienia to mogą być od polipa , nadżerki bądź dużej zmiany np cin 3. Jakaś przyczyna na pewno jest
Cytologia w porządku robiona w 1 trymestrze. Szyjkę mam często badaną ostatnio z powodu tych plamień i zawsze mierzy tyle samo czyli się nie skraca.
 
Szyjka przy ostatnim plamieniu jak byłam w szpitalu była mocno zaczerwieniona i mierzyła 4cm. Teraz na wizycie czwartkowej 20.04 ginekolog powiedziała że wygląda już lepiej bo to ona akurat miała dyżur w szpitalu i mnie badała to pamiętała co i jak. Jakie badanie wykonałaś że wyszło że jest to polip?
Ja leżałam wtedy w szpitalu i co 2-3 dni miałam USG. Po prostu przy którymś badaniu wziernikami jak już było trochę rozwarcie lekarz dojrzał tego polipa. Na USG nie było go widać
 
reklama
Jest to możliwe że podczas badania lekarz nie widzi skąd to plamienie? Zawsze jak zaczęłam plamić odrazu na Izbę jechałam i nic nie było widać, a po powrocie jeszcze poplamiłam i przechodziło.
 
Do góry