reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u gina i zdjecia USG maluszków :)

Dziewczyny od tego to forum jest żebyśmy się miały gdzie wyżalić, pochwalić i pośmiać. Ewelinka bardzo mi przykro że babcia w szpitalu, ale może będzie dobrze, los bardzo zmienny jest.
Magda No połówkowe będzie późno, bo dopiero za miesiąc będę w Polsce, a liczyłam że na tej wizycie -20.04 zrobi mi dokładne pomiary, ale jak stwierdził że ciąża 2 tygodnie młodsza, to powiedział że akurat za miesiąc będzie dobry czas na połówkowe.
Mam nadzieję że za niedługo dzidzia zacznie się ruszać i będę spokojniejsza, bo ten lekarz do którego się przepiszę bada tylko na fotelu, a usg robi się u innego (3 razy w ciąży). Niby szkoda trochę, bo lubię oglądać dzidzię, ale z drugiej strony ten lekarz bez badania usg powie o wiele więcej niż inny po usg...
Misiako ja też nawet nie wiem ile mały ma cm, powiedział tylko że główka ma (o ile pamiętam) 3 cm średnicy. Ja zazwyczaj miałam 120/70 ale położna która mi teraz mierzyła powiedziała żeby się nie przejmować że mam niskie, bo po podróży to normalne.
 
reklama
A ja Wam Dziewczynki zazdroszczę tych comiesięcznych wizyt u lekarza. Nie wiem co mam robić - bo ja ostatnią wizytę miałam 14 kwietnia - a następna wyznaczna na 5 lipca. Badania krwi ostatnie w lutym miałam i... na tym koniec. Powiedziałam położnej o tych zawrotach głowy - ale ona - wyniki dobre... Muszę znaleźć prywatne laboratorium i dowiedziec się czy przypadkiem tam tez nie będę czekała na morfologię miesiąc.
Ja wiem, że ciąża to nie choroba - i że może marudzę, ale wiem tez jak ważna jest profilaktyka i przykro mi, ze muszę tak o wszystko walczyć w rozwiniętym kraju... Ostatnio jak o tym powiedziałam to znajoma mnie tak skrzyczałą, że miaszkam tutaj i to mój wybór i nie jestem obłoznie chora, żeby tyle wymagać. Smutno mi sie zrobiło i popłakałam sobie w kącie...
Jakos ciagle doły mam ostatnio... Moja Babcia znowu w szpitalu - lekarze nie pocieszają. Dzisiaj rozmawiałam z nia przez telefon i mnie nie poznała... Jestem daleko. Nie moge tam pojechać, być porzy niej - strasznie mi z tym ciężko. Kurcze - zawsze staram się być pozytywnie do wszystkiego nastawiona - a teraz mi sie nie udaje...
Wybaczcie Kochane te żale...

Wspolczuje Ci Ewelina, ja nie moge doczekac sie miesiecznych wizyt a Tobie przyjdzie jeszcze tyle czekac. Dziwne ze taka polityke socjalna maja w Anglii ale o tym juz slyszalam ze jesli ciaza normalnie sie rozwija to zapomnij o czestych wizytach. Mam nadzieje ze uda Ci sie tez odnalezc przyczyne tych zawrotow glowy.
Doskonale rozumiem Twoja sytuacje jesli chodzi o babcie i bardzo Ci wspolczuje. Nie ma nic gorszego niz byc daleko gdy najblizsza osoba choruje. Mieszkam poza Polska od 7 lat i wiele bolu i lez kosztowala mnie ta rozlaka z rodzina. Najgorsze bylo i jest do dzisiaj to, ze nie moglam byc przy moim tacie jak umieral...Taki sobie wybralam los wiec musze za to tez ponosic konsekwencje. Jedyne co moge Ci poradzic w tej sytuacji, to nie rob sobie wyrzutow z tego powodu ze nie mozesz teraz przy niej byc. To nic nie pomoze, sytuacji nie zmieni a bedziesz tylko chodzila zdolowana ...Po prostu mysl o niej jak najczesciej i kontaktuj sie z nia, nawet jesli Cie nie poznaje. W glebi serca na pewno Cie poznaje...
 
Ewelinko weź może profilaktycznie jakieś witaminki dla kobiet w ciąży, może będzie Ci lepiej!!
Czy w okolicy nie ma jakiegoś lekarza, który prywatnie Cię przyjmie?
Bardzo mi przykro z powodu Babci. Niestety życie jest okrutne, choroby gonią następne i to co mogą zrobić z ludźmi jest niewyobrażalne :-(
Bluetooth ma rację, Babcia głęboko w sercu na pewno Cię pamięta.
Trzymaj się Kochana i nie smutaj się, proszę.
Takie fajne ciepło od Ciebie bije... Ściskam mocno!! :*

Jak tak patrzę, to wydaje mi się, że więcej dziewczynek niż chłopców nam się szykuje :-)
Fajnie mój Adaś będzie miał w czym wybierać hihi ;-)

Hania moja nadal nie odpuszcza mamusi i wymioty wciąż mnie trzymają. W ubiegłym tygodniu wymiotowałam krwią. I tu dziękuję Bogu za mojego lekarza. Reakcja natychmiastowa. Trzeba było sprawdzić. Gastroskopia załatwiona w kilka godzin (na kasę).
I wyszło, że mam za dużo zółci, zalega w żołądku, przez co żołądek nie trawi jak należy. Jak jem, to połykam małe kawałki, a jak zwracam, to pcha się wszystko na raz i podrażniło mi błony śluzowe czegoś tam. Zrobiło rankę i stąd krew. Na szczęście uspokoiło się i wróciły normalne wymioty.
Powiedział lekarz, że to pewne hormony, ale przede wszystkim nerwy.
No cóż, rodzina męża mnie nie oszczędza... :-(

No to tyle u nas w skrócie :-)

Mimo przebojów ciążowych Hania rozwija się dobrze :-) cudowna jest :-)
i bardzo się wzruszam za każdym razem jak ją widzę :-)
Później, zaraz zaczynam korepetycje, wkleję zdjęcie z ostatniego usg :-)

Pozdrawiam :-)
 
A ja Wam Dziewczynki zazdroszczę tych comiesięcznych wizyt u lekarza. Nie wiem co mam robić - bo ja ostatnią wizytę miałam 14 kwietnia - a następna wyznaczna na 5 lipca. Badania krwi ostatnie w lutym miałam i... na tym koniec. Powiedziałam położnej o tych zawrotach głowy - ale ona - wyniki dobre... Muszę znaleźć prywatne laboratorium i dowiedziec się czy przypadkiem tam tez nie będę czekała na morfologię miesiąc.
Ja wiem, że ciąża to nie choroba - i że może marudzę, ale wiem tez jak ważna jest profilaktyka i przykro mi, ze muszę tak o wszystko walczyć w rozwiniętym kraju... Ostatnio jak o tym powiedziałam to znajoma mnie tak skrzyczałą, że miaszkam tutaj i to mój wybór i nie jestem obłoznie chora, żeby tyle wymagać. Smutno mi sie zrobiło i popłakałam sobie w kącie...
Jakos ciagle doły mam ostatnio... Moja Babcia znowu w szpitalu - lekarze nie pocieszają. Dzisiaj rozmawiałam z nia przez telefon i mnie nie poznała... Jestem daleko. Nie moge tam pojechać, być porzy niej - strasznie mi z tym ciężko. Kurcze - zawsze staram się być pozytywnie do wszystkiego nastawiona - a teraz mi sie nie udaje...
Wybaczcie Kochane te żale...

Współczuje Ci ale tak jest w Angli i tak sie prowadzi ciążę.W Polsce bardziej naciskaja na kontrolę i badana czy dziecko sie prawidlowo rozwjia i czy równomiernie przybiera i rośnie.Przeciez jesli sie coś dzieje to nie zawsze się da to szybko wykryć .
Kurcze a nie mam dostepu tam do polskiegol ekarza?
No i szkoda że jeszcze mam problem z babcia ale teraz pewnie twój stan ci nie pomaga w tesknocie bo hormony się do tego rpzyczyniaja.Trzymaj się.Szkoda że i koleżanka Cie nie potrafi zrozumieć.
 
Dziękuję Dziewczyny za wsparcie i słowa otuchy.
Postanowiłam, ze pójde do mojego zwykłego lekarza i będę go prosić o zwykłą morfologię - chyba tyle dla mnie może zrobić. Zobaczymy...
Jeszcze raz dziękuję i ściskam mocno.
 
ewelinka
trzymaj się i nie zadręczaj na zapas. napewno wszystko się poukłada i będzie dobrze.


Wklejam fotki mojej córeczki :)
mogłabym patrzeć na nią bez przerwy, a co to bedzie po porodzie :) już się doczekać nie mogę
 

Załączniki

  • 4.jpg
    4.jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 63
  • 3.jpg
    3.jpg
    27,1 KB · Wyświetleń: 59
asia, sliczna corcia. Mam nadzieje, ze ja swoja tez za 3 tygodnie zobacze w 3D:-)
Ewelinka, nie masz naprawde za co dziekowac. Ty nas tutaj ciagle wspierasz i podtrzymujesz na duchu wiec Tobie tym bardziej sie teraz nalezy od nas mega wsparcie:tak: W koncu komu mialabys sie wyzalic, przeciez nie dzieciom...Jesli tylko bedzie Ci ciezko to pisz tutaj, na pewno od razu bedzie Ci lepiej :happy2:
 
reklama
Do góry