A ja wczoraj przeżyłam okropne chwile, wstałam kolo 10 i już w łóżku dostałamnagłego ostrego bulu w podbrzuszu, ale myślałąm że to od zaprć po żelazie. Poleciałąm zrobić sobie herbatki usiadłam przed kompem zaczełam czytać co u was i brzuch zaczoł mnie bileć jeszcze bardziej aż wstać nie mogłam. Jak na chwile przeszło polazłam po nospe, magnez i duphaston i łyknełam to wszystko i położyłam się troszeczke przeszło ale nadal bolało
Mąż się urwał z pracy i pojechaliśmy do mojej lekarki, przyjeła mnie zbadała w środku wszystko ok, ale brzuch strasznie twardy i obolały
Mam łykać fenoterol i isoptin, uważać na siebie i odpoczywać, za 2 tyg do kontroli.
Przeraziłam sie wczoraj okropnie
już najgorsze myśli miałam.
Po tych lekach ręce trzęsą mi się jak staruszce.
A od rana małej nie czuje i się denerwować zaczynam.
moja córeczka też raczej różową księżniczką nie będzie.
Chociaż trochę ciuszków różowych ma, ale nie mam zamiaru stroić jej całej na różowo, raczej jako dodatek do brązu szarości. Staram się ciuszki kupować innych klorów, ale niestety najwięcej dla dziewczynek jest różu. Nawet ostatnio tak sobie w sklepie myślałam że dla chłopców to takie fajne robią ciuszki ze zwierzątkami autkami dinusiami itp a dla dziewczynek tylko róż i jakieś dziwne wróżki itp.
Ja mojej to puszczam ostrą muzykę od jakiegoś czasu i nawet ostrzejsza od metallici, niech nabiera "dobrych" nawyków
Mąż na mnie krzyczy że ją straszę. Ale mi się zdaje że się jej podoba, podobnie na Fasolki reaguje.
Tak jeszcze sobie myslalam że dziewczynki to o tyle dobrze mają że mogą się bawić wszystkimi chłopięcymi zabawkami i nikogo to za bardzo nie dziwi, a na chłopców z laleczkami dziwnie patrzą.
Mąż się urwał z pracy i pojechaliśmy do mojej lekarki, przyjeła mnie zbadała w środku wszystko ok, ale brzuch strasznie twardy i obolały
Mam łykać fenoterol i isoptin, uważać na siebie i odpoczywać, za 2 tyg do kontroli.
Przeraziłam sie wczoraj okropnie
Po tych lekach ręce trzęsą mi się jak staruszce.
A od rana małej nie czuje i się denerwować zaczynam.
moja córeczka też raczej różową księżniczką nie będzie.
Chociaż trochę ciuszków różowych ma, ale nie mam zamiaru stroić jej całej na różowo, raczej jako dodatek do brązu szarości. Staram się ciuszki kupować innych klorów, ale niestety najwięcej dla dziewczynek jest różu. Nawet ostatnio tak sobie w sklepie myślałam że dla chłopców to takie fajne robią ciuszki ze zwierzątkami autkami dinusiami itp a dla dziewczynek tylko róż i jakieś dziwne wróżki itp.
Ja mojej to puszczam ostrą muzykę od jakiegoś czasu i nawet ostrzejsza od metallici, niech nabiera "dobrych" nawyków
Tak jeszcze sobie myslalam że dziewczynki to o tyle dobrze mają że mogą się bawić wszystkimi chłopięcymi zabawkami i nikogo to za bardzo nie dziwi, a na chłopców z laleczkami dziwnie patrzą.
Ostatnia edycja: