reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wizyty u lekarza co nowego slychac

reklama
żałuje że tego nie zapisałam wtedy dokładnie, ale to była spontaniczna decyzja i nawet nie omówiona, podjęta ze śmiechem i szczerze to byliśmy pewni że nie będzie jeszcze dzidzi. Było już dawno po owulacji i według tych wszystkich kalendarzy i pomiarów to okazało się że miałam tzw "dni niepłodne". Pierwszy test był negatywny, więc nastawiłam się że od następnej miesiączki zapisujemy wszystko dokładnie i zaczynamy się starać :) no ale miesiączki już nie było :)
 
My też mieliśmy się dopiero od następnego miesiąca starać o dzidziusia, ale przynajmniej mieliśmy niespodziankę :-) Teoretycznie też miałam dni niepłodne już. A tu Michaś zamieszkał w moim brzuszku. Cieszę się strasznie że już coraz bliżej do narodzinek.
 
a my staraliśmy się drugi miesiąc, powiem Wam, że po pierwszej nieudanej próbie byłam kompletnie załamana i już sobie wyobrażałam bóg wie co... na szczęście za drugim razem się udało i Danielek jest w moim brzuszku:)
 
Jola- naprawdę podziwiam, ja po jednej nieudanej próbie wariowałam... gdybym starała się 1,5 roku to pewnie na łeb bym dostała.
Cieszę się, że Ci się udało pewnie radość była przeogromna:)
 
Słyszałam, że często tak jest- jak para się wyluzuje i już nie myśli tylko o tym, żeby tym razem się udało to właśnie się udaje:)
Oglądałam rozmowy w toku przed chwilą- było o aborcji- laska zabiła 5 swoich dzieci!!!! a teraz jest w 7mc i ma zamiar urodzić. Sory, ale ja bym takich ludzi do gazu posłała- jak można zabić własne dziecko!? I opowiadała jak to jej ciężko było psychicznie i w ogóle, to po co w ogóle uprawia seks?!? Jeśli ktoś jest gotowy na seks to musi się liczć, że z tego mogą "być dzieci". Tak się zdenerwowałam, że nie wiem- chyba przez to że jestem w ciaży teraz takie tematy szczególnie mnie poruszają.
 
My zaczeliśmy się starać bo ja uznałam, że już najwyższy czas o drugą dzidzię. Pewnego dnia z obliczeń wyszło mi, że jak chcemy mieć dziewczynkę to dziś ten dzień maż się zgodził ale raczej nie myślała o tym, ze się uda bo o Kamilka staraliśmy się 5 m-cy. Teraz sie cieszymy, ze wyszło tak szybko i mamy już z głowy teraz czekamy na naszą drugą kruszynkę z niecierpliwością.
 
reklama
daissy ale ona z tego co zrozumiałam była prostytutką stąd te ciąże i przy ostatniej pękła gumka - i to dziecko już urodzi... eh nie wiem co te kobiety mają w głowie i nie staram się zrozumieć bo się tylko denerwuje
 
Do góry