reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wojsko :-(

witam! Bardzo dobrze was rozumiem , bo jestem w podobnej sytuacji.. Mąż 3 tyg temu miał wstawic się do WKU a po 4 dniach w jednostce.. nawet nie milismy czasu na jakie kolwiek załatwianie :-( Mamy 1.5 rocznego synka , a mąż był jedynym żywicielem rodziny.. ale ich to nie interesuje. "żona sobie odpocznie od Pana"- słowa kaprala.. Niedawno składałam rózne papiery, które będą rozpatrzone i zostanie wysłana decyzja, w którejk przyznają nam 936zl .. bo tylko tyle sie nalezy na utrzymanie żony i dziecka.. poprostu jakis koszmar.. pocieszam sie tylko tym ze w piątek sie zobaczymy na przysiędze i chociaz kilkanascie godz spędzimy razem.. kolejnych miesięcy sobie nie wyobrażam.
 
reklama
A mieszkacie sami?? Bo jeśli tak to byłby jedynym żywicielem rodziny i wcale nie musiałby iść...
I z tym się nie zgodzę!
A ja mam męża w wojsku od 7 maja 2008 a dokładniej o godz 10:00:-D:-D
To że jest się jedynym żywicielem rodziny to napewno nie oznacza że go nie wezmą.Jestem na bieżąco.

Jeśli chodzi o kasę to dostaje się 930zł "zasiłku"od wojska + żołd który dostaje M.A papierów od cholery z tym jest!!!

Najlepszą ucieczką jest szkoła i jest na to przepis że "uczniaka" nie mają prawa wziąć do wojska dopóki się uczy!

Jeśli chodzi o patrzenie na poborowego co ma rodzine to naprawdę nikogo to nie interesuje!!!
Jeśli są jakieś pytania to pisać,odpowiem z chęcią:tak::tak:;-);-)

Ja się już przyzwyczaiłam,i naprawdę szybko leci ten czas,choć wydaje się to nie do wytrzymania.Pierwze dni jak M był w wojsku były przeryczane(całe dnie i noce)Pobrałam się jakoś dopiero po przysiędze.A teraz jest już OK.
 
Iiwka... wiem jak jest z tym czekaniem. Ciężko samej, a jednak dni lecą same, powoli mijają. Niestety nie wojsko, a więzienie. Żyję i czekam od przepustki do przepustki.
 
Jestem mama 2 chlopcow..
Moj maz odbywa sluzbe wojskową od 7 pazdziernika 2008.. (Marynarce Wojennej w Gdynii)
tez był jedynym zywicielem rodziny... do tego 2ka malych dzieci w domu... Wojtek niemial jeszcze nawet 2 miesiecy jak tata poszedl do wojska..
Na poczatku było zalamanie... ale pozniej zaczelismy myslec czemu nie zostanie na stałe...
pieniadze calkiem calkiem.... mieszkanie pozniej by sie dostalo.. itp..
ale wszystko rozwialo sie kosciach i tyle z tego...
Ja mialam dostawac ten zasilek rozłokowowy czy cos wtym stylu... do tej pory kasa sie przyszła...
Wojtek jest alergikiem....
Maz zdecydował ze wraca do domu... z wzglendu na Wojtka..
stanał juz na komisji.. dostal odroczenie na 12 miesiecy co pozniej to ie wiem sama...
najwazniejsze dzies przyjezdza a wychodzi 12 grudnia!!
 
A mój właśnie zostaje.Znaczy się już został bo można po 3miesiącach bycia w zasadniczej przejść na nadterminowego,ale to zchodzi i np mój po 6miesiącach został.
Będziemy starać się o mieszkanie,ale to dopiero jak dostanie "peta"czyli stopień wyżej bo teraz nam nie przysługuje.:-(
Przyjeżdża co tydzień,pracuje 8 godzin dziennie,mieszka na jednostce bo narazie nie wynajmiemy mieszkania bo kasa nie jest za duża,ale myślimy na przyszłość.Bo nie jest źle.Musimy się teraz przemęczyć by później było lepiej...:tak::tak::tak:

Wiem że ciężko jest:tak::-:)-(
 
To ile zostało mu???:-(
Trzymaj się.Jakoś musicie to przetrwać.;-)

Najprawdopodobniej wyjdzie jeszcze w tym roku na warunkowe, zakład karny złożył wniosek do sądu, więc prawie pewne. Właściwie trzyma mnie ta nadzieja. Przepustki dwa razy w miesiącu mogą tylko trochę nas podbudować.
 
w marynarce jest chyba inaczej bo mojemu powiedzieli ze dopiero po ukonczeniu sluzby zasadniczej...
najbardziej wkurzające jest to ze do tej pory nie dostalam tych cholernych pieniedzy!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Bo to tak jest!!Trzeba się prosić,o to co się należy!!!:wściekła/y::wściekła/y:

Najprawdopodobniej wyjdzie jeszcze w tym roku na warunkowe, zakład karny złożył wniosek do sądu, więc prawie pewne. Właściwie trzyma mnie ta nadzieja. Przepustki dwa razy w miesiącu mogą tylko trochę nas podbudować.
To już niedługo!!!Najważniejsze to się niepoddawać!
 
reklama
I mamy już termin :) 9 grudnia stanie przed sądem penitencjarnym na wniosek z.k. - posiedzenie o warunkowe przedterminowe zwolnienie. To będzie chyba najdłuższy tydzień naszego wspólnego życia...
 
Do góry