Mitemil to cię podziwiam... Mi mama kupiła rożek różowy, jest ładny, ale od miesiąca kręćka dostaje, że mi nie pasuje do niczego i nie umiem się jakoś przyzwyczaić do niego..
Hormony buzują, więc i gusta się zmieniają ;-) Obecnie uważam, że pościel mam śliczną, ale fakt... Wszystko staram się dokupować pod kolor, żeby pasowało (np kocyk).
Może przymknij oko na kolor rożka, bo jak dobrze pójdzie na początku będzie na niego za ciepło, a potem malutka wyrośnie i będzie już niepotrzebny
