Ja też jeżdżę tylko w pasach, widziałam testy zderzeniowe manekina w ciąży, to z brzuszka, że tak nie ładnie powiem robi się "poduszka powietrzna" wiadomo kto na tym najbardziej ucierpi, nie mówiąc właśnie o wyleceniu z samochodu jak pisała goteczka.
A pas jak jest pod brzuszkiem, a drugi nad - tak jak pisały dziewczyny to może ogromnego komfortu nie ma, ale nie jest tak źle.
A pas jak jest pod brzuszkiem, a drugi nad - tak jak pisały dziewczyny to może ogromnego komfortu nie ma, ale nie jest tak źle.
Ostatnia edycja:
Tak jak piszecie dolny ukladam pod brzuchem i nie czuje sie zgnieciona, wiec maluch pewnie tez nie. A hamowania gwaltownego nie przewiduje - jak jezdze sama to bardzo uwazam a jak kieruje moj m to jest non-stop strofowany i tak sobie jedziemy jak para staruszkow :-) 50km/h a w trasie maks. 80km/h zachowujac odstep wiekszy niz potrzeba.
.