reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie nowych pokarmów

Kasiula, ja zaczelam juz Lolowi podawac zwykle mleko jak robie mu np grysik. Fakt, ze w UK w momencie ukonczenia roczku odstawia sie mieszanke i podaje zwykle (niebieskia zakretka) mleko, to jest calkowicie normalne i zdrowe. Ja powoli tez bede przestawiala Lola na zwykle mleko po roczku, przeciez dostaje witaminy w kroplach no i oczywiscie w jedzonku (warzywa owoce ryby miesko), wydaje mi sie ze tak bedzie dobrze i nie ma sie czego obawiac.
A co do normalnego jedzenia, to Lolo juz dawno na takowym :)
 
reklama
dzieki dziewczynki troche mnie uspokoilyscie z tym mlekiem a to z niebieska nakretnka to znaczy wysoko tluszczowe

ale co do picia nie sadzicie ze to przesada z ta woda czy samo zdrowie:baffled::confused:
 
Ja już sama nie wiem co myśleć o tym mleku - znów zbieżne informacjie i bądz tu mądry :baffled: .
Ja chyba przez jakieś pół roku może rok zostane przy bebilonie. Zapytam jeszcze lekarki jak ona to widzi .

Z glutenem też tak ostrzegali żeby wcześniej nie podawać a teraz co - okazało się , że lepiej jest podać w małych ilościach w 6 m-cu bo to działa jak szczepionka i uodparnia układ pokarmowy.

Tak samo jest z rybami - u nas po 12 m-ach w innych krajach znacznie wcześniej jest wprowadzany.

Zgłupieć można od nadmiaru informacji.
I znów potrzebna matczyna intuicjia i obserwacja dziecka :tak: .

W sumie to można dać już kakao - bo nie wiem :confused:

Kuba dzisiaj uczyl sie gryźć ( bo nie potrafi jeszcze zrobić użytku z 6 zębów które posiada ) na maślanej bułeczce z masełkiem - szło rewelacyjnie - bułeczka delikatna, mieciutka i nie nie krztusił się nią oprócz tego smakowała.
... aaa i dzisiaj wywalił cały swój obiad na podłowge:wściekła/y:
 
A co do picia - to u nas też zależy od dnia - nieraz pije jak szalony a nieraz jedną butle i to na siłe. Staram się pilnować żeby dziennie wypił conajmniej 250 ml bo jak wypije mniej to mamy problem z kupką
 
Bardzo się cieszę, że poruszyłyście temat zwykłego mleka. Mnie też korci , Koga, żeby właśnie takie dawać. Ciągle mam odczucie, że reklamowanie tego w proszku wiąże się z zyskiem producenta.
Bo jak wytłumaczyc fakt, że w innych krajach można a u nas nie?
Tak samo jest z glutenem. Czytałam ostatnio w polskiej prasie, że nasi lekarze sa zbyt ostrożni i że niedługo będzie można podawać od 4 miesiąca. Jeszcze to musi jakas wyższa instytucja zatwierdzić. Pewnie spieszyc się nie będą, bo co z produktami bezglutenowymi? Ktoś straci kasę...
 
Ja daje tak: soczek rozcięczony z wodą do obiadku ale przewaznie kończy go pić przy podwieczorku, herbatkę i tu zależy jaką posiadam na stanie - teraz pije malinową z dziką różą z hippa i uspokajającą przed spaniem też z hippa, woda jest na noc
 
antek do picia dostaje albo herbatke albo soki , zamiast bebiko ktore jadla do 8 miesaaica je teraz kasze manna bo na modyfikowanym musialm go dokarmiac w noec jeszcze a teraz zje flaszke manny i spi do rana przesadzam bo sie budzi ale to przez zeby , wtedy mu podaje herbate i nic mu nie jest trzeba zaufac swoej intuicji
 
a waszym zdaniem moge juz oduczac bartka pic herbate w nocy? bo jak dla mnie to najwyzsza pora. wtedy tez moglabym go nauczyc zasypiac samemu :baffled: bo teraz jak chce pic to go musze wyciagac z lozeczka i zasypia mi na rekach, to wtedy nauka samodzielnego zasypiania nie ma sensu no nie:confused:
 
reklama
Magda - myślę,że tak.My małego oduczylismy - zaczęliśmy dawać mu wodę zamiast soczku i po kilku nocach przestał się budzić.

W ciągu dnia mały pije rozcieńczone soczki - jest jakaś norma?Mały potrafi wypić i 750ml.Ale ostatnio mam wrażenie,że te soczki wpływają na niego rozwalniająco...
Herbatek nigdy nie dawałam bo są dosładzane...

A mnie mleko jakoś nie kusi, choc teściowa wspomina,że jej znajoma już dawała w tym wieku. Ja poczekam przynajmniej do roku.Ryby też jej nie pozwoliłam dać.
 
Do góry