No wlasnie..czas mija nieublaganie i moment powrotu do pracy zbliza sie wielkimi krokami. Trzeba pomyslec odpowiednio wczesniej , kto bedzie zajmowal sie naszymi najwiekszymi skarbami w momencie, gdy my bedziemy w robocie;-)
Kto ma na miejscu babcie, ktora zajmie sie maluszkiem - wygral los na loterii.
Niezla jest tez sytuacja, kiedy rodzice, chocby na poczatku, pracuja tak, ze moga dzielic sie opieka nad dzieckiem.
Ale niewiele z nas ma tak dobrze..
I co wtedy? Poslecie dzieciaczki do zlobka? Czy raczej bedziecie szukac niani?
Ja najpierw myslalam o pierwszej opcji, ale troche mi szkoda takiego malenstwa i chyba jednak niania, chocby do ukonczenia przez mala roczku.
Ale gdzie takiej niani szukac? Najlepiej przez znajomych. Wywiad juz rozpoczelam, ale odzew marny:-( Przez internet? Strach! Przez jakies agencje, zrzeszenia?Brrr..
Ja do pracy wracam juz od stycznia, ale tylko na sobotnie dyziury-jakies 6 godz, w tym czasie mala zajmie sie tato.
Od lutego chcialabym dolozyc jakies 2x w tygodniu i juz wtedy miec kogos do opieki, akurat mala zaczelaby sie przyzwyczajac,pomalutku. No i od marca juz normalnie, albo chociaz 3-4x w tyg. Na szczescie mam taka prace,ze moge sobie na to pozwolic.
Z kolei zupelnie nie moge sobie wyobrazic jak to bedzie kiedy przyjdzie mi reaktywowac specjalizacje. Praca+uczelnia, hmm-nie bedzie mnie w domu po 10-12 h. Wczesniej to bylo moje zycie , a teraz sobie tego nie wyobrazam.
No, ale dosc osobistych wynuzen.;-)
Co wy, drogie pazdziernikowki macie do powiedzenia na ten temat?
Kiedy planujecie powrot do pracy? I komu powierzycie opieke nad waszymi skarbami?
Kto ma na miejscu babcie, ktora zajmie sie maluszkiem - wygral los na loterii.
Niezla jest tez sytuacja, kiedy rodzice, chocby na poczatku, pracuja tak, ze moga dzielic sie opieka nad dzieckiem.
Ale niewiele z nas ma tak dobrze..
I co wtedy? Poslecie dzieciaczki do zlobka? Czy raczej bedziecie szukac niani?
Ja najpierw myslalam o pierwszej opcji, ale troche mi szkoda takiego malenstwa i chyba jednak niania, chocby do ukonczenia przez mala roczku.
Ale gdzie takiej niani szukac? Najlepiej przez znajomych. Wywiad juz rozpoczelam, ale odzew marny:-( Przez internet? Strach! Przez jakies agencje, zrzeszenia?Brrr..
Ja do pracy wracam juz od stycznia, ale tylko na sobotnie dyziury-jakies 6 godz, w tym czasie mala zajmie sie tato.
Od lutego chcialabym dolozyc jakies 2x w tygodniu i juz wtedy miec kogos do opieki, akurat mala zaczelaby sie przyzwyczajac,pomalutku. No i od marca juz normalnie, albo chociaz 3-4x w tyg. Na szczescie mam taka prace,ze moge sobie na to pozwolic.
Z kolei zupelnie nie moge sobie wyobrazic jak to bedzie kiedy przyjdzie mi reaktywowac specjalizacje. Praca+uczelnia, hmm-nie bedzie mnie w domu po 10-12 h. Wczesniej to bylo moje zycie , a teraz sobie tego nie wyobrazam.
No, ale dosc osobistych wynuzen.;-)
Co wy, drogie pazdziernikowki macie do powiedzenia na ten temat?
Kiedy planujecie powrot do pracy? I komu powierzycie opieke nad waszymi skarbami?