reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Wrzesień 2010...

Ja jestm alergiczką letnią- każdego lata , gdu cos pyli( nie wiem co) mam katar sienny i łzawienie oczu, katar tez meczy mnie najbardziej nad ranem, puszcza popołudniu, nic nie biorę bo teraz nie wolno. W razie czego mam pic wapno, ale z umiarem.
Tyle, ze przeczytalam , ze ciąża to czas nadprodukcji śluzu i wody w śluzówkach , zwłaszcza nosa- rozszerzone naczynka i zwiększona ilość krwi obwodowej , dlatego obrzeki sluzówki stany zapalne jak najbardziej moga dokuczać.
Pozwolę sobie wpisać cytat z mojej ulubionej książki "Śmieszny brzuszek"
"(...) Oczywiście, jak w przypadku wszystkich paskudnych i uciążliwych rzeczy, istnieje medyczne uzasadnienie wydzielania się śluzu z pochwy. Powiedziano mi, że zmiękcza on błony śluzowe, żeby pochwa mogła się rozciągnąć, gdy dziecko będzie wydostawało się na świat. Z tego samego powodu możesz mieć przez cały czas, mokry , zatkany nos. Nie chodzi o to, ze nos bierze udział w porodzie.Ale nos ma błony sluzowe, może zatem tworzyć całkiem nieprzydatną wydzielinę- tak, ot dla towarzystwa! (...)"


Może to co wyżej, coś wyjasnia ? I ja chodze zasmarkana :-(

Beniaminko - jesteś moim guru :-)

Tylko, że ja mam to tak dokuczliwe, że funkcjonować normalnie rady nie daję - czuję się jak w "rozsypce" :(
 
reklama
No i sobie ogranęłam kuchnie... uhhh
Kuchenkę wypucowałam pozginałam sie trochę i mi sie tak słabo zrobiło,że heja musiałam się położyć migiem.
Usiadłam sobie chwile i znów nachodzą mnie zimne poty mroczki przed oczyma i ledwo siedzę.
Noś chyba ciśnienie naprawdę kapciowate nic zmykam leżeć...
 
Witam
Wyspana ........ juz pranie zrobione dzisiaj poszła w ruch pościel kocyk i ręcznik dla dzidzi
po południu będzie trzeba chyba odwiedzić biedroneczkę bo mi sie mleko kończy a na zgage to najlepsze dla mnie:tak:
pogoda idealna -słonecznie- 24 stopnie no w sam raz :-D:-D
 
Pysia, oj rozumiem, chodze dzisiaj jak mara nocna :-( Ty chociaz coś zrobiłaś, a ja nietomna jestem i nic . Chyba sobie zielona herbatke zapodam.

Guusia, Kochana broń Boże nie wyciskaj nic z okolic znamienia, nie wolno! Bo to chyba nie jest pryszczyk, tylko zaogniony pieprzyk? I nie czekaj , tylko idz do lekarza, naprawde powinnas. Moze da Ci na konsultacje do chirurga, niech obejrzy i sie uspokoisz.
Marta - cieszę się że mogłam jakoś pomóc, chociaz ja ze swoim katarem nic nie umiem zrobic,ale przynajmniej wiem, ze tak ma prawo byc i niewiele zdziałam, ale widze sama nie jestem :-) Najgorzej dziala na mnie zmiana temperatur- ze sklepu z klima na powietrze, czy z auta na dwór. Używam tony chusteczek higienicznych , ale pochrząkuje jak prosiaczek i to chyba najmniej przyjemne...dla otoczenia, hihihi:-)
 
dziewczyny, nie wystarcza Wam kopniaki od dzidziusiow w brzusiu hehe.. ja jestem tak skopana, ze wszystko mnie boli :-)

ale racja, nieskie cisnienie mnie tez dopadlo - nie mam sily isc do sklepu - wyslalam mojego K.

Gusiu - kuskus to taka pyszna jasnozolta kasza, ktora zalewa sie wrzatkiem i pecznieje :-) Ja wtedy dodaje do niej papryki kolorowe, oliwki zielone i czarne i majonez :-) Pyszna, mega zapychacz :-)
 
Zbieram się na jakieś zakupy - pogoda paskudna, myślałam, ze przestanie padać, ale chyba się nie doczekam. Miałam dzisiaj gotować obiad, ale przychodzi do nas znajomy, który podobnie jak mój B- zna się na kuchni i lubi dobrze zjeść, więc się zbuntowałam i powiedziałam, że się wstydzę, bo marna ze mnie kucharka, więc nie robię nic do żarcia. I mój biedny B obiecał, że sam zrobi obiad po powrocie z pracy - trochę mi głupio, ale cóż... ;-)
 
reklama
beniaminko już za późno ,wiem niepotzrzebnie ruszłam, tak to nie pryszczyk, to musiał byc pieprzyk którego nigdy nie wymacałam, mam takie niektóre odstające więc to był napewno taki, a teraz napuchł, zrobi się wielki i podszedł tą ropą. Ale jak wycisłam tą ropę( wsumie tylko dotchnęłam mocniej i sama zeszła) zrobił się mniejszy, właśnie sprwdzałam przed chwilą i jest lepiej, poczekam jeszcze trochę bo sprawia mi on taki ból przy chodzeniu ze nie doczłapie się do przychodni, też nie miał gdzie wyrosnąc tylko w takim miejscu.

onionek chyba wypróbuje kiedyś takie coś:tak:poszukam tylko tej kaszy w sklepie bo nie widziałam nigdy- albo uwagi nie zwróciłam.
 
Do góry