reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrzesień 2010...

dziewczyny na tvp2 fajny program dla nas leci

Karolinake, w dobach kryzysu trzeba sobie powtarzac słynne mottoo "co nas nie zabije to wzmocni". Ja sobie to powtarzam jak mam spadki emocjonalne...pomaga. i jeszcze to ze "inni maja gorzej".
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale sobie zaległosci narobiłam. Jeszcze 30 stron mi zostało, ale na razie nie mam siły siedziec przy komputerze:wściekła/y::szok:

Wszystkim mamusiom, które miały udane wizyty gratuluje, za te z troszke gorszymi wiesciami trzymam kciuki, a tym ze skurczami, uwazajcie na siebie i odpoczywajcie.

:tak:a mój uparciuch od samego początku w tej samej pozycji :sorry2:usiadła sobie na tyłku i ani jej się widzi gimnastykować

=whitneyxx;5704583byłam dzisiaj na USG i okazało się, że mała ułożona jest pośladkowo. Myślicie, że się jeszcze odwróci? Bardzo chciałabym uniknąć cc. Poza tym wszystko ok, w dalszym ciągu będzie Karolinka. ;)

U mnie dziewczynki tez dzidzia ułozona chyba posladkowo, główke cały czas mi wypina z prawej strony pepka, a pupcie to nie wiem gdzie ma:eek:. Na ostatnim usg nózki zarzucone na główke były:-D. W kazdym badz razie ułozona tak jest od dłuzszego czasu, i ani mysli sie obrócic. Ale ja mam jeszcze nadzieje, ze sie obróci.

Dzis rozmawiałam z dziewczyną, która rodziła swoje trzecie dziecko pośladkowo. Nie będę na razie nic pisać na ten temat, bo nie chcę nikogo straszyć... wrr...Mam nadzieję, że wszystkie nasze dzidzie ułożą się prawidłowo główkowo :tak:

olgadom u pierworódek przy ułozeniu posladkowym wykonywane jest cc, i ja do nich naleze. Ale u wieloródek zalezne jest od lekarza. Moja siostre lekarz skierował na cc, pomimo, ze to była druga ciaza, i niby mogłaby rodzic naturalnie.

Dorotka witaj po urlopie.

Anita
Ty tez witaj po urlopie. Ciesze sie ze wszystko dobrze sie skonczyło z tym poparzeniem.

kerna, ciesze sie, ze troszke lepiej sie czujesz

A co do kosztów wyprawki, to wiedziałam co mnie czeka, ale ze az tyle tego jest, to jestem w szoku:szok:. Asiek ja wole nie podliczac, bo bym chyba osiwiała. A dodam, ze z wiekszych rzeczy typu wózek, łózeczko to nie mam nic. Jakos nie mam weny, zeby cos kupic. Zazdroszcze tym mamusiom, co juz wiekszosc, albo wszystkie zakupy maja z głowy.
 
Karolina! Leż i odpoczywaj, zjedz sobie coś dobrego i się niczym nie przejmuj. Jak się regularnie smarujesz, to całkiem możliwe, że te rozstępy po porodzie znikną. Tylko nie przestawaj używać odpowiednich kosmetyków. I głowa do góry! Wszystkie jedziemy na tym samym wózku, a Ty podwójnie. Dasz radę!
 
Na początek gratulacje z okazji udanych wizyt i powodzenia tym co się wybierają.
Ja w poniedziałek idę , miałam dziś z rana iść zrobić morfologie i mocz ale tak lało, że stwierdziłam że pójdę jutro - na szczęście przychodnia 5 min od domu.

W ogóle obudziłam się o 6 i wszamałam śniadanie królewskie i poszłam spać , dopiero po 10 kurier mnie obudził ale fajnie bo przyszły kolejne rzeczy dla dziecka :-). Z racji deszczu prania dziś nie robię bo mi za chiny nie wyschnie. Za to mojego B. czeka góra prasowania a wcześniej obiecał mi przelecieć się odkurzaczem po mieszkaniu.
a moje dziecko ostatnio znów ma ciche dni i porusza się minimalnie , tylko w nocy sobie trochę pokopie, wczoraj mu śpiewałam kołysankę bo się łobuz na dobre rozbrykał i zasnąć nie mogłam i wiecie co pomogło - choć słowiczego głosu to ja nie mam:-D
 
Z Mężami juz tak jest... najwyżej będzie dwa trupy mój i Twój... wiesz jak mój mówi jak ze mna jest fatalnie ? "Młoda, przejdziemy to razem" no za to to juz należy się ćwiartowanie :-D

:-D:-D:-D:-Dnormalnie do piwnicy i zamurowac na 2tyg bez jedzenia
moj ma teksy,jak narzekam ' a pytalem sie czy dasz sobie rade z dzieckiem i ciaza a teraz narzekasz,ze jest ciezko ":eek::eek::eek:
ponarzekac wiec nie mozna,bo ciaza to byl moj pomysl
 
Ostatnia edycja:
karolinkare i małpko musimy wytrzymać. Ciężko jest ale mamy najlepszą motywacje - dobro naszych maluszków. Jeszcze troszku i koniec. Tyle dałyśmy rade to jeszcze ten miesiąc wytrzymamy. A co do rozstępów to niestety ale takie są "uroki" ciąży i najlepiej sie z tym pogodzić.



 
:-D:-D:-D:-Dnormalnie do piwnicy i zamurowac na 2tyg bez jedzenia
moj ma teksy,jak narzekam ' a pytalem sie czy dasz sobie rade z dzieckiem i ciaza a teraz narzekasz,ze jest ciezko ":eek::eek::eek:

dobry jest:-D:-D:-D
podrzucę ci mojego też go zamurujesz..kazałam mojemu wziąć dwa tygodnie urlopu we wrześniu żeby mi pomógł przy tych łobuziarach jak już będziemy w komplecie ale teraz się tak zastanawiam czy to aby napewno dobry pomysł bo bede musiała skakac i przy dzieciach i przy starym:wściekła/y::rofl2:
 
oj tak zamurowac bo faceci to nic nie kumaja ja do niego to wez sobie poloz na brzuszek 4 kilo i chodz z tym zobaczymy jak bedziesz spiewal.............. ehhhh jeszcze troche i juz nie dam sie namowic na ciaze ponownie!!!!!
 
dobre malpko, pewne katarku dostanie i wtedy bedziesz za pielegniarke robila przy obloznie chorym:-)plus noworodek i chodzacy po scianaach 2latek:cool:piknie;-)

no niestety dla facetow to total abstrakcja,ciezko, jakie ciezko przeciez w fabryce nie pracujemy:confused2:
 
reklama
Mój to już jak się dowiedział kiedy termin mam to sobie w pracy zarezerwował 2 tg urlopu i jeszcze zastrzegł ,że w razie co to może być ruchome bo zależy kiedy się wypakuję. Ogólnie się bardzo angażuje w sprawy dziecka , nawet ubranka chce też sam wybierać i decydować jaki kolor pościeli itp. pozwalam mu na to, bo próba bojowa dopiero przed nim jak maleństwo się pojawi, na razie zaczytuje się w Talko i rechocze jak głupi , od czasu do czasu przegląda moje gazety mamowe i potem się wymądrza ;-)
Tylko kwestie remontowe mu nie idą za bardzo ale ja już go napieram i cisnę że w końcu będzie musiał ruszyć z robotą do przodu bo mu rano i wieczorem przed snem jak mantrę powtarzam hasło " łazienka " :wściekła/y:
 
Do góry