reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Kopka - Milej zabawy na basenie, pewnie mala radoche bedzie miec :). My idziemy do ZOO w niedziele, jesli pogoda dopisze :)

Juz sama nie wiem co zrobic z roczkiem Robcia, tak bardzo bym chciala zeby byly normalne... przeciez to pierwsze urodzinki mojego malutkiego synka...

Dzis jedziemy odebrac moje RTG i od razu do rodzinnego, ciekawe co powie, pewnie wysle mnie do jakiegos specjalisty... tylko do jakiego?
 

Załączniki

  • 376584_426815747355183_1737556721_n.jpg
    376584_426815747355183_1737556721_n.jpg
    46,3 KB · Wyświetleń: 54
  • 292011_424921804211244_822216260_n.jpg
    292011_424921804211244_822216260_n.jpg
    34,7 KB · Wyświetleń: 50
  • 404120_421638981206193_529482774_n.jpg
    404120_421638981206193_529482774_n.jpg
    26,1 KB · Wyświetleń: 41
  • 582766_424607270909364_406997855_n.jpg
    582766_424607270909364_406997855_n.jpg
    39,7 KB · Wyświetleń: 45
  • page.jpg
    page.jpg
    34,2 KB · Wyświetleń: 42
  • SDC12258.jpg
    SDC12258.jpg
    31,2 KB · Wyświetleń: 39
  • SDC12277.jpg
    SDC12277.jpg
    39,5 KB · Wyświetleń: 36
Ostatnia edycja:
reklama
tak mala miala radoche jak nie wiem. Na poczatku troszke sie bala i trzesla,ale po chwili sie oswoila z woda i zaczela szalec. Tak ja woda wymeczyla,ze nawet calej kaszki nie zjadla i juz po 20 poszla spac;) ale na prawde super.Ja zrelaksowalam sie w jacuzzi. Bedziemy czesciej takie wypady na basen robic:)
782...bedzie dobrze,na pewno urodziny beda niesamowite:)
 
dzięki dziewczyny za podniesienie na duchu,macie rację,trzeba określić priorytety,tylko ja się ostatnio czuję jak strażak gaszący pożary,faktem jest,że ostatni czas nie był łatwy,bo organizowaliśmy Jasia urodziny,więc mnóstwo latania,kupowania,gotowania itd.ale wszystko wyszło bardzo dobrze,więc przynajmniej jest satysfakcja i miłe wspomnienia,więc było warto się tak namęczyć:-)tak w ogóle to Jaś dzisiaj obchodzi swoje faktyczne urodziny,ale robiliśmy wczoraj,żeby goście no i my mieli możliwość odpocząć po imprezie:-)
a muszę się pochwalić,że moje Słonko zaczęło chodzić samodzielnie,na razie jest to ok 8 kroków wykonanych bez upadku,po czym robi klap na pupę,ale coraz lepiej idzie mu utrzymywanie równowagi i stopniowo wydłuża dystanse.Dumna jestem z niego:-)a jaki szczęśliwy,jak idzie bez niczyjej pomocy...
Sorki,że tak dzisiaj tylko o sobie,postaram się nadrobić forum,jak tylko dojdę do siebie po stresach i bieganinie dnia wczorajszego:-)Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Martela - super :) wszystkiego najlepszego dla Jasia, niech dalej sprawia duzo radosci rodzica :). Fajnie, ze mialas udana imprezke z okazji urodzin malego :). Torty dla malych dzieci sa fajne :).

Kopka - Kochana, dziekuje za podtrzymanie mnie na duchu. Przynajmniej tu moge sie wyzalic. Ten weekend znowu byl straszny... Tesciowa chyba naprawde ma cos z glowa. Kazala nam frytkownice wylaczyc, pranie z poddasza do piwnicy zaniesc gdzie te pranie schnie do 3 dni, bo inaczej ona nam te pranie wyje** przez okno:sorry: normalnie cyrk jak nie wiem. Dlatego mowie boje sie ja zaprosic na urodziny Robcia, bo jak nam je popsuje? Moze obiecac ze nic nie zrobi, a znow jej cos odbije i co :confused:

Wiecie co czytalam, ze dzieci (szczegolnie takie male jak nasze) ktore mieszkaja w domu palacza (w ktorym to domu sie pali) to dziecko jest bardziej nerwowe, gorzej spi, marudzi, moze wiecej plakac... a Robciu taki jest, zeby zasnac w lozeczku to wieeeeeeeeeeeeeeeelki problem, tylko wieczorem ladnie zasypia, a w dzien to horror... albo zasypia w krzeselku do karmienia, albo w... NOSIDELKU - tak, tak w nosidelku... :/ :(. A w nocy to mnie budzi nawet 5 razy, ale na samo jedzenie. Daje mu kaszke z mlekiem, z kleikiem, sama herbatke i nic... Wciaz po tyle samo razy sie budzi... Nawet wczoraj w ciagu dnia go przetrzymalismy zeby nie spal za dlugo to i tak mnie obudzil dzis 4 razy... Czy zasnie wczesniej czy pozniej to i tak jest to samo... Czeste pobudni na jedzenie - picie... Nie wiem co jest... A jak byscie weszly tu do domu to czuc spalenizne z tych papierosow... Co radzicie? A moze isc z tym do pediatry i zapytac dlaczego dziecko tak robi? Hmm... :confused:
 
Ostatnia edycja:
u nas znowu na roczku byla taka sytuacja,ze P musial jechac po swojego przyjaciela,ktory nie mial jak dojechac na roczek. Nasze miasta sa od siebie oddalone ok 60 mil,no ale P bardzo zalezalo zeby on byl. Goscie byli zaproszeni na 18,a pech tak chcial,ze po drodze byl jakis wypadek i korki,zatrzymany ruch itp. ja juz bylam cala w nerwach bo godzina 17,ja nie wykapana,stoly nie naszykowane, ogrod nie posprzatany ( P mial sprzatac jak przyjedzie) a wiadomo,ze kazda mama chce by dziecko mialo najwspanialsze urodziny. Na szczescie moj tata przyjechal wczesniej i on zajal sie Nadia bym ja mogla wziasc prysznic i sie naszykowac,no i posprzatal ogrodek,bo P dojechal,ale prawie o 19;/
782...moja corcia tez w dzien nie chce spac w lozeczku,a nikt w domu nie pali. Wogule malo spi w dzien i przez to maruda straszna. Co do jedzonka to moze gesciejsza kolacje? tak by sie bardziej nasycil
 
Witajcie dziewczyny! Mogłyście mnie zapomnieć, ale pojawiam się i daję znak życia :D:D:D:D
Wrześniowy powrót do pracy, miniony roczek Piterka plus przeziebienie...... to wszystko powoduje moje wyalienowanie :)))) Nie mam czasu nawet włosów dobrze uczesać, a co dopiero przysiąść przy kompie! Przepraszam, że nie ogarnę waszych wpisów, ale tyle się tego uzbierało, że tylko przeczytałam i cieszę się waszymi sukcesami! Mój mały gałganek nie chce już ani na rękach, ani w wózku, tylko chodzić i chodzić.... Samodzielnie robi ze 3 kroki i koniec, za rączki trzeba go prowadzić w kólko i w kółko :) W sobotę skończył rok, robiliśmy w domu imprezę na 30 osób (ja z mężem sami wszystko robiliśmy, piekliśmy, gotowalismy - ambitnie:D), także padam! Młody grzeczny i kochany, ale jakieś przeziębienie się chyba przypałętało, a może odząbków znowu cosik mu dolega, smarki, kaszelek... jak nie minie to chyba pójdę do lekarza :/ Ja nadal postękuję na mój zespół cieśni nadgarstka, bo od czasu do czasu boli... :0 W dodatku mam fatalne wyniki hormonów, no i czeka mnie kolejna prywatna wizyta u endokrynologa (państwowo terminy na kolejny rok!!!!)... przynajmniej wyjaśniło się dlaczego mimo diety i ćwiczeń nie chudnę :/
Wszystkim wrześniowym roczniakom składam najserdeczniejsze zyczenia!!!! Buziaki i do następnego (jak się uda) wpisu :))))))))))))))))))))))))))))
 
reklama
Majka-doskonale wiem co czujesz,mnie ta cała gonitwa ostatnich dni też wykończyła,w organizacji roczku Jasia pomagali nam co prawda teściowie,ale i tak samo wydarzenie i 20 osób w domu to niezłe zamieszanie:-)wszystko się udało nawet bardziej niż dobrze:-)Niestety od kilku dni dokucza nam infekcja,małemu smarki ciekną,nosek się zatyka a nic sobie nie daje robić przy tym nosie,więc jest masakra.Wychodzę z siebie,żeby mu go zakroplić czy choćby wytrzeć.Na szczęście nie ma temperatury i jest wesoły,zupełnie nie jak chore dziecko...żeby tylko ten kaszel mu przeszedł,bo strasznie go w nocy męczy...a pediatra?zapisał mu jakiś syropek i twierdzi,że prędzej czy później dziecko wyzdrowieje...ma facet podejście!tylko kto tu się męczy,to ja wstaję do syna po 10 razy w ciągu nocy,bo płacze z powodu zatkanego nosa,nie on.Zero zrozumienia!a ze mną też nie za dobrze,bo mam zapalenie oskrzeli i ledwo żyję,ale dość o sobie:-)
Wszystkiego Najlepszego dla wszystkich Maluszków z okazji Roczku!!!
Majka-cieśń nadgarstka to dość łatwy zabieg,wybierz się do ortopedy,raz dwa Ci to zoperują i będzie z głowy:-)
 
Do góry