reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

reklama
Verita jeszcze raz GRATKI :-) :-) :-)

U nas tez mała rozrabia jak pijany zajac w kapuscie :-p ,ostatnio u doroty w pokoju wlazła na łozko z łozka na stolik i na stoliku sobie tanczyła matka na zawał mało nie zeszła :szok::cool2:.Choc jest mała poprawa na spacerach i za reke chodzi czasami a nie lata jak " psiak ze smyczy spuszczony '' haha choc wiekszosc ciuchow po spacerze laduje w pralce :-p bo młoda ma naprowadzanie chyba jakies na błotko moze byc sucho a w jednym miejscu nie tego zawsze tam wlezie albo glebe zaliczy :cool2:,ale ciuchow na zmiane ma od groma butow tez wiec nie ma problemy ;-).Co do jedzenia z pluciem troche jej przeszło :-p raczy conieco zjesc,widelcem je sama łyzka nie bardzo daje rade ale co tam predzej czy pozniej załapie :cool2:.U nas temp na plusie od poniedziałku wiosna normalnie słonko itp ile dzieci znowu sie porodziło na osiedlu to w szoku jestem tyle dzieciaczkow malenkich w gondolkach jezdziło ze szok :-D
 
Siemano,
Fasolka widze, ze temat blotka jest Ci juz dobrze znany. Dzis wzielam malego na rower do mini farmy i juz wiedzialam, ze lepiej ubrac gumiaczki, ale chodzil w nich jak Rumcajs, to przebralam spowrotem. Codziennie wraca ublocony, bo biega za KOKO :-D w ogole nie chce stamtad wychodzic.

Dzis sie taki slodki zrobil, przytulal sie, siadal mi na kolanach, calowal , chcial mnie karmic resztkami taty pizzy :tak::-D bosko <3

nie wiem jak u was, ale dzis widzialam pierwsze krokusy :-) wiosna idzie. Daj Boze.
 
Ayni piekny sowaczek achhhh :-) :-) :-)

Co do wiosny to u nas juz jakis czas temu bazie sie pokazały na drzewach :cool2: i kwiatki jakies tez były:szok: przed tymi przymrozkami ostatnimi ,ja mam obawy ze bedzie jak w zeszłym roku zima na całego w marcu:szok: obym sie myliła:tak::-p
 
Verita i Ayni piękne suwaczki :-)

Ayni to teraz córeczka? :-)

Krystek mi w końcu ładnie zasypia. A już myślałam że nigdy tego nie doczekam i będzie wiecznie spać ze mną. Dziś nawet nie musiałam mu mówić by poszedł do swojego łóżeczka, poprzytulał się i poszedł :-D Wreszcie się wysypiam, nie muszę już czekać aż zaśnie by go przełożyć.. i to wszystko bez płaczu, krzyku itd.
Za to za dnia jest takim łobuziakiem, wandalem.. że szok. Wszędzie sobie podsunie swoje krzesełko i co chce weźmie.. Nie było mnie w kuchni 5 min, a ten już przy blacie i w kaszce sobie miesza! :no:
 
Jejuniu ja chcę wiosny, niby zimy mało w tym roku było, ale ja naprawdę jej jakoś do szczęścia teraz nie potrzebuję. :sorry2: W górach owszem, niech sobie będzie śnieg, ale tutaj wolę słoneczko i ciepełko.

Perell - no właśnie kuchnia stoi i czeka na to by się nad nią zlitować i skończyć. Pięknie się projekt zaczął i jakoś teraz czasu brak na skończenie. Jest szansa, że do Wielkanocy się wyrobimy, skoro na Gwiazdkę się nie udało. :-p A najśmieszniejsze jest to, że to tak naprawdę wiele czasu już nie zajmie, ale A. zaczął chodzić na niemiecki w weekendy i jakoś tak jest mi dobrze, jak trochę mogę odpocząć od tematu "dzieci".


Weronika mi się ostatnio w błoto wwaliła i byłam na nią wściekła, bo gdyby się po prostu przewróciła to ok, ale ona chciała iśc do tyłu, kiedy ja chciałam iść do przodu i w swej dziecięcej złości i proteście zrobiła glebę. Myślałam, że uduszę stworzenie. :dry:
 
Verita wow, wchodzę i co widzę? ależ ten czas szybko leci! gratuluję :*

Ayni i u Ciebie śliczny suwaczek, mówisz, że drugie wrześniowe, fajnie! :)

u nas też dobrze, synek jest nawet grzeczny, ale jeść w ogóle nie chce, mam się z nim dużo klopotów,
 
Polisia - Twój suwak również w miejscu nei stoi i pięknie mknie to przodu, zostało niewiele czasu :-)
Verita - już 6 dni? Masakra, czas nie ma litości za grosz. ;-)
Ayni - również świetny suwak.


Weronika oczywiście o 6 mama am am, więc działamy, nie dało się ugłaskać do snu, pobawiła się pięknie sama, ale jakieś 5 minut temu zaczęło się waćpannie nudzić i budzi Adriannę, słyszę tam argumentu w postaci "aguhjajlkjhbah" co odczytuję, że pewnie chodzi, że "szkoda dnia na spanie" i kontratak "Łała idź, jeszcze jest noc, baw się sama" :-p I odzew "nie a-a, lala" i Weronika szura wózkiem z lalą jej nad głową. :cool2:
 
dziekuje :-) czas leci i moj noworodek nabiera ludzkich rysow, dzis juz taki dzidzius sie wydaje a nie pomarszczona buzka
strasza ciagle chce japo glowce glaskac dobrze ze jak caluje to w powietrzu ale ogolnie nie interesuje sie za bardzo dzidzia,
 
reklama
Do góry