reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

reklama
Cyniczna, wyrazy współczucia.... :-(

dziewczyny, sprawdzcie liste wrzesniowek i jak Was tam nie ma, a macie juz okreslone terminy porodu, to piszcie mi na priv i dopisze ;-)
 
Moj porod
Na 30 kwietnia mialam termin wstalam z bolem nerek i po 5 godzinach stekania Piotrek zabral mnie "sila" do szpitala. Badanie gin. nie wykazalo zeby mialo sie w ogole cos zaczac, usg nerek wykazalo ich powiekszenie. Stwierdzilam ze nie bede trula dziecka i nie chcialam nic na bol.podlaczyli mi Ktg ktore pokazalo skurcze ale slabe. Nie wytrzymalam bolu nerek i dostalam zastrzyk po ktorym sie skurcze na ktg uspokoily a ja poczulam sie jak nowo narodzona. W sobote kazali mi od rana chodzic chodzic chodzic i tak sobie spacerowalam po sali i wszedzie chodzie sie dalo(oddzial jest zamkniety dla odwiedzajacych wiec nikt mnie nie draznil) przy okazji odwiedzilam kuzynke ktora dzien wczesniej urodzila. o 11 wolaja mnie na ktg i gdy wchodzilam na lozko odeszly mi wody zielone . No i na porodowke 13 zaczely sie skurcze przez caly czas chodzilam po korytarzu. o 17 juz nie moglam chodzic dostalam kropkowe. Kolejne badanie rozwarcia prawie nie ma a skurcze bardzo silne. Zastanawiaja sie nad cc no ale poczekaja jeszcze. Zaczely sie parte po 19 przy 5- 6 cm. No a przec mi nie bylo wolno boli niesamowicie. Juz lezalam bez sil na nic. Moze bylo przed 20 jak sie zlecialo ludzi bo tetno mlodego bardzo spadlo. Szybko cc pod znieczuleniem ogolnym. Patryk przyszedl na swiat o 20.15 pierwszego maja 2010 . 5 po 21 obudzili mnie i cos tam pielegniarki robily inna z kolei pokazala mi Patryka. Pamietam ze powiedzialam ze jest sliczny ale nie potrafie sobie go przypomniec w tamtej chwili. Potem odlecialam budzilam sie tylko jak zmieniali mi kroplowki z jakims plynem i krwia.


Cyniczna bardzo mi przykro.

Marudka super ze sie weselicho udało
 
a czy któraś z was pali ? bo ja tak , ale już coraz mniej, żeby skończyć ale żeby nie tak raptownie bo może to być szok dla organizmu a tego muszę unikać jak ognia
 
mniam mniam mniam... ogórki kiszone mamusi :-):-D
szkoda,że nie czuję ich smaku... nic poza tym,że kwaśne... ale chrupanie mi to wynagradza mniam!:-D
 
Witam :-)
Przedstawiłam się już grzecznie to teraz czas i tu coś skrobnąc.
Jestem juz lipcową mamą 2009 i ciężaróweczką z terminem na 5 września.
Nieśmiało Was podczytywałam,tylko jakoś odwagi brakowało żeby napisac.A że dzis dostałam potwierdzenie o małym serduszku więc postanowiłam się w końcu ujawnic.
Z góry przepraszam za paskudne błędy ortograficzne nad którymi będzie mi ciężko zapanowac więc czasami będę kaleczyła to forum.

Pozdrawiam serdecznie i spokojnych 8 miesięcy :-)
 
Mam na dziś umówioną wizytę lekarską (znaczy do gin), ale nie wiem w sumie, co robić... Powinnam chyba się spakować i pojechać do dziadka. Nie wiem, co się dzieje, nikogo w domu nie ma, nie mam kogo zapytać, co z dziadkiem, czy przeżył noc... Telefony milczą. To chyba źle...
 
reklama
Mam na dziś umówioną wizytę lekarską (znaczy do gin), ale nie wiem w sumie, co robić... Powinnam chyba się spakować i pojechać do dziadka. Nie wiem, co się dzieje, nikogo w domu nie ma, nie mam kogo zapytać, co z dziadkiem, czy przeżył noc... Telefony milczą. To chyba źle...

jakby rozdzwoniły sie w środku nocy byłoby gorzej,ale jedz do dziadka. Lekarz Ci nie ucieknie. Dziadek niestety uciec może... :'(
 
Do góry