reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

Hej dziewczyny!!!!

Czekałam aż któraś ten wątek założy. Ja również wiem o ciąży od sylwestra chociaż moja beta wyszła tylko 50 to i tak wskazywało to już na ciążę. Badanie zrobiłam 5 dni przed terminem miesiączki:blink: Dziś zrobiłam pierwszy test i jest bladzioch!!!!
Jestem pełna obaw. Miałam być majówką ale niestety w listopadzie poroniłam. U mnie, jak narazie dowiedzą się wyłącznie najbliźsi bo już nie popełnie tego samego błedu co poprzednim razem. Wszystkim obwieściłam, że jestem w ciąży a potem tak ciężko było wszystkim tłumaczyć co poszło nie tak. Mam nadzieje, że tym razem wzystko pójdzie dobrze. :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczyny.
My też na razie nikomu nie mówimy, nie wiem jak długo uda nam się utrzymać tajemnicę, ale chcielibyśmy do ok 13 tyg, kiedy będziemy już po badaniach prenatalnych. Boję się strasznie. Moje drugie maleństwo miało urodzić się w listopadzie, ale niestety, poroniłam w lipcu. Julianek \był chory, podejrzenie wodogłowia, wodonercza, rozszczep kręgosłupa... straszne... Teraz tak myślę że tak musiało być,że lepiej, że jest wśród aniołków, niż miałby żyć tak poważnie chory... Nie były to wady genetyczne, tylko rozwojowe, więc żyje nadzieją, że tym razem wszystko będzie w porządku. Mamy przecież zdrowego dwulatka, łobuziaka, więc MUSI być dobrze.

Idę dzisiaj zrobić betę.
 
Maddlena, poroniłaś dość późno więc wyobrażam sobie jak musiałaś cierpieć, nawet nie próbuję porównać swojego bólu do tego co ty musiałaś czuć. Ja w 11 tygodniu dowiedziałam się, że serduszko mojego maluszka przestało bić w 9tygodniu. Miałam poronienie zatrzymane więc 2 tygodnie chodziłam bez świadomości, że moja ciąża dobiegła końca. Masz racje tak widocznie miało być, twój Julianek był chory i myślę że to lepsze aniżeli miałby się urodzić z wieloma wadami. Teraz musimy trzymać kciuki i dbać o siebie. Musi być dobrze!!! :tak:
 
u mnie pierwsza ciąża bardzo rzygająca - do 6 miesiąca schudlam 6 kg. Ale malutka urodziła się zdrowa, karmilysmy sie piersia do 8 miesiaca. Teraz mam nadzieje, ze tez bedzie wszystko ok. Mam nadzieje ze niedlugo zobacze Niespodzianke na usg i bedzie prawidlowo zagniezdziona:)
My oczywiscie juz sie pochwalilismy najblizszej rodzinie i znajomym, bo byli u nas na sylwestrze, wiec domyslili by sie ze nie pije i cos jest na rzeczy ;)

Trzymam kciuki za nasze ciąże - musi być dobrze Dziewczyny!

maddlena, faktycznie nie miał by Julian łątwego ani przyjemnego życia tutaj, może tak miało być, żeby żył pięknie z Aniołkami. Szacunek dla Ciebie , że potrafisz o tym pisać, mimo, że to trudny temat! <3
 
maddlena pisze:
powoli nauczyłam sie o tym mówic i pisać, swoje przecierpiałam, przepłakalam, ale najgorsze mam za sobą.Teraz to mówienie. to nawet pomaga. Okres takiej bolesnej żałoby minął, ostatni raz płakałam w dniu terminu porodu, pożegnałam się ostatecznie... Potem dostaliśmy zielone światło od gina i udało się zajść w drugim cyklu. Bardzo chcieliśmy miec drugie dziecko, więc skoro wtedy sie nie udało, prubujemy znowu. Obyśmy teraz mieli więcej szczęścia.

Ja objawów nie mam jak na razie żadnych, poza wrażliwymi piersiami. W pierwszej i drugiej ciąży też nie miałam żadnych nudności, mdłości, wymiotów, nic... Zobaczymy jak teraz będzie:-).
A przeziębiona jestem strasznie. Antos miał zapalenie oskrzeli i bałam się, że się od niego zaraziłam, ale na szczęście nie. Byłam wczoraj z Nim na wizycie kontrolnej i przy okazji się przebadałam, osłuchowo nic nie ma, więc się uspokoiłam. Mam tylko zbadać CRP, ale doktor twierdz, że raczej obędzie sie bez antybiotyku. Oby. Lepiej dla FASOLKI.
 
GRATULUJĘ dziewczyny :-)

OKATKAO to Ty sierpniówka czy wrześniówka? :sorry2::-D widzę, że nas opuszczasz..

Kochana niee ze opuszczam:)) prawdopodobnie urodze we wrzesniu tak obstawia moj ginekolog. Z corka mialam na 15 stycznia a urodzilam 24. A teraz mam termin miedzy 24 sierpien a 3 wrzesnia. Z usg wychodzi 3 wrzesnia. Ale kochana do takich fajnych dziewczyn jak wy sierpniowki bede zagladac:)))
 
no to kuruj sie, zebyscie byli w dobrej formie z fasolka :)
powiem Ci ze nam sie udalo teraz zaskoczyc za pierwszym razem - ciekawa jestem tylko czy na poczatku dni plodnych czy blisko owulacji :)
ja jestem bardziej senna, tak jak w ierwszej ciazy, ale piersi niewrazliwe na razie - a poprzednio byly :)
 
reklama
Do góry