reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja też z tym seksem mam identycznie.
Za to męża mam mocno potrzebującego i ostatnio na tym tle kłótnie.... Normalnie jakby nasieniowody z mózgiem się połączyły i jedno na drugie wpływało....eh
Mój chyba przywykł do częstotliwości imieninowo-świątecznej ;) ale lata mieliśmy w tej kwestii kłopot bo on by mógł 3x dziennie ja 3x w roku ;)
 
reklama
W ogóle z Was to dobre żony. Ja uczucia umiem okazywać tylko dzieciom :) tzn. mówić że kocham, przytulać itp.
Dla męża jestem wymagająca i krytyczna i oziębła... dziwne że jemu to pasuje... bo w poprzednim związku po 4 latach usłyszałam że nigdy nie kochałam bo nie byłam zazdrosna... cóż...


Zadzwoniłam do tej Szkoły co chcę Bartka przenieść. Powiedzieli że muszę wniosek wypełnić a te będą rozpatrywane pod koniec lipca i że generalnie nie mają miejsc ale jakbyśmy mieszkali tam to muszą przyjąć no bo to rejon (nie dziwne 100m czy mniej od domu ;) ) Także jest nadzieja że się ułoży jakbym chciała.
Jeszcze jakby udało mi się Kacprowi orzeczenie i MTON załatwić to by było MEGA genialnie! Szczególnie zimą przy niemowlaku.
 
W ogóle z Was to dobre żony. Ja uczucia umiem okazywać tylko dzieciom :) tzn. mówić że kocham, przytulać itp.
Dla męża jestem wymagająca i krytyczna i oziębła... dziwne że jemu to pasuje... bo w poprzednim związku po 4 latach usłyszałam że nigdy nie kochałam bo nie byłam zazdrosna... cóż...


Zadzwoniłam do tej Szkoły co chcę Bartka przenieść. Powiedzieli że muszę wniosek wypełnić a te będą rozpatrywane pod koniec lipca i że generalnie nie mają miejsc ale jakbyśmy mieszkali tam to muszą przyjąć no bo to rejon (nie dziwne 100m czy mniej od domu ;) ) Także jest nadzieja że się ułoży jakbym chciała.
Jeszcze jakby udało mi się Kacprowi orzeczenie i MTON załatwić to by było MEGA genialnie! Szczególnie zimą przy niemowlaku.

Trzymam kciuki :)
 
U nas stosunki prawie się nie zmieniły :D w sensie mój mógłby 3 razy dziennie, nawet jak mega zmęczony po pracy, ja tez sobie nie odmawiam, chociaż częściej niż wcześniej wybieram po prostu sen:D ale w dzień, jak tylko trafi się okazja to czemu nie:) siła uczucia, że tak to nazwę tez się nie zmieniła, tylko trochę inne pozycje trzeba obierać, co budzi kreatywność :D ostatnio miałam mojego rogala pod tyłkiem hahah
Ktoś pisał, że miał krew po stosunku, u mnie to była praktycznie pierwsza oznaka ciąży, tez się wystraszyłam, ale okazało się, że to infekcja, suchość , zaleczona, później wilgotność się zwiększyła i teraz jest okej :-)

Mojej koleżance wczoraj o 22 odeszły wody, 2 tygodnie po terminie, pojechała do szpitala, żadnych skurczy rozwarcia tez nie, faceta odesłali do domu, a dzisiaj o 7 rano ona do mnie fotkę maluszka, mówi ze trwało to 4 godz;) i rodziła tam gdzie ja chce i sobie chwaliła, ze położne super wiec jestem spokojniejsza :-) i ma tyle same km co ja do szpitala, wiec tez może zdążę :D
 
Boże... dwa tygodnie po terminie! Nerwowo bym nie wytrzymała...
No już mi pisała, że ma dość, że nie śpi po nocach :/ najlepsze to, że wcześniej musiala jeździć na ktg PRYWATNIE, bo jakby chciała za darmo, to by musiała się kłaść na oddział , zrobić ktg i wypisać na własne zadanie i oni odpowiedzialności nie biorą, jak się coś stanie
 
8B32550A-EABB-4EF4-9482-459A61CAB703.png Zaczynam dzisiaj 3 trymestr :O jak to?!
 

Załączniki

  • 8B32550A-EABB-4EF4-9482-459A61CAB703.png
    8B32550A-EABB-4EF4-9482-459A61CAB703.png
    50,6 KB · Wyświetleń: 96
reklama
W ogóle z Was to dobre żony. Ja uczucia umiem okazywać tylko dzieciom :) tzn. mówić że kocham, przytulać itp.
Dla męża jestem wymagająca i krytyczna i oziębła... dziwne że jemu to pasuje... bo w poprzednim związku po 4 latach usłyszałam że nigdy nie kochałam bo nie byłam zazdrosna... cóż...


Zadzwoniłam do tej Szkoły co chcę Bartka przenieść. Powiedzieli że muszę wniosek wypełnić a te będą rozpatrywane pod koniec lipca i że generalnie nie mają miejsc ale jakbyśmy mieszkali tam to muszą przyjąć no bo to rejon (nie dziwne 100m czy mniej od domu ;) ) Także jest nadzieja że się ułoży jakbym chciała.
Jeszcze jakby udało mi się Kacprowi orzeczenie i MTON załatwić to by było MEGA genialnie! Szczególnie zimą przy niemowlaku.

Oby się wszystko udało :)
 
Do góry