reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniówkowe mamy

no długo w listopadzie to chyba tylko 6 dni ją miałam a i w październiku tez była chora
:-( dobrze że bliziutko mieszka więc ja kilka razy odwiedziłam żeby mnie nie zapomniała:-)
a auto jak dobrze pójdzie to do soboty bedzie naprawione:-)
 
reklama
No to i ja się przywitam.

Donuś
ze zwględu własnie na to odpalanie i częste nieodpalanie sprzedalismy to auto......... ale zawsze jak widze takie na drodze to się oglądam, lubiłam je:tak:

Iza gratuluję odkrycia że ZAWSZE do takich instytucji wysyła się męża, ja robie tak od zawsze:tak: ale super że udało się z nich "wycisnąc" coś

U nas za to Adaś nigdy nie pamięta co ma przyniesc, zazwyczaj dowiaduję się jak go zawioze już do przedszkola, więc musze czytac i pytać za każdym razem Panią, albo inne mamy. Wczoraj J go odbierał a potem kiedy bylismy na karate dzwoni, że cos kojarzy, że Adaś mówił o czapce mikołajkowej...... więc leciałam do sklepu za 5 min 18ta........ a dziś czytam, że to na jutro i jeszcze czerwoną koszulkę trzeba załozyc dziecku:baffled:, więc niektóre te "lepsze" cechy odziedziczył Adas po tacie:-D:-D

Monia kurka szkoda, że Zosia chora, ze względu na nią( niech zdrowieje) i ze względu na kasę, bo święta idą a Ty nie zarobisz:-(
 
Cześc dziewczyny. Nie nadrobię tego co tu naskrobalyscie przez te kilka dni, no chyba, ze w piątek w pracy. dziś już troche lepiej, przynajmniej w nocy mnie kaszel nie dusił, więc w miarę ok.
 
Cześć :) ja mam ostatnio mało czasu ale staram się do was zaglądać, przed świętami urwanie głowy ,W stwierdził ,że w tym roku nigdzie nie chce iść i pewnie będziemy siedzieć w domu , nie wiem jak rodzina na to zareaguje...?
Prezenty od Mikołaja mam już popakowane w workach chyba pierwszy raz nie robię zakupów w Mikołaja :sorry2:dzisiaj idziemy na ślub ,ale tylko do kościoła ,dziewczyny się cieszą bo zobaczą pannę młodą :blink:
to tak w telegraficznym skrócie co u nas , robiłam ostatnio dziewczynką badania i Helence tak na granicy normy wyszedł wynik tarczycy, więc będę się musiała z nią wybrać do endokrynologa ...
Iza ja zawsze do wszelkich urzędów wysyłam W , na studiach też tak było ,że jak chciałam załatwić coś w dziekanacie to tylko w potrafił coś zdziałać:sorry2:
co do przynoszenia różnych rzeczy do przedszkola zazwyczaj dostaję kartkę jak odbieram dziewczynki ,ale nigdy nie jest tak ,że dziecko ma coś zapamiętać , czasami tyle tego jest ,że nawet ja się gubię (o co nie trudno)
Aneta dużo zdrowia :)
 
Ostatnia edycja:
co do przynoszenia różnych rzeczy do przedszkola zazwyczaj dostaję kartkę jak odbieram dziewczynki ,ale nigdy nie jest tak ,że dziecko ma coś zapamiętać , czasami tyle tego jest ,że nawet ja się gubię (o co nie trudno)
Ja chyba zacznę wręczać kartki rodzicom, bo tydzień temu wywiesiłam kartkę z prośbą o wycinki z gazet lub czasopism na pracę plastyczną i tylko od jednej mamy dostałam :dry:
 
Witajcie w środku nocy...
Ja już wiem po kim mam tą bezsenność... codziennie (co noc) jakies 15 min po mnie moja mama wchodzi na skype :-D też spać nie może, ale ona chodzi spać o 20 a ja 23-24 ostatnio :confused:

Spieszyłam się wczoraj z tą robotą na mój film, włączam zdyszana, a tu....zawód! Podobnież skończyła się seria a ja nie wiedziałam.!:-D:rofl2: ja pół godz wcześniej sprawdziłam w programie bo tez to oglądam

Julitka rano, gdy nie miałyśmy czasu, przypomniała sobie, że mają bombkę przynieść. A ja wczoraj podczas tych porządków położyłam je dość wysoko i daleko:dry:Omar nigdy nic nie pamięta, panie nie wywieszają info ani nie mówią , chyba że mówia ale i tatuś zapomina :-D


Iza, to Twój mąż musi mieć nieziemski urok osobisty:-D:-D:rofl2::rofl2: Myślę że to bardziej telepatia :-D:-p

moi szefowie pod względem ciepła są niewzruszeni. Tu ogólnie jest chłodno, to zawsze jest tekst: trzeba się ciepło ubierać. Oni czasami sa prości jak cep, ale to inna historia.

Wiesz, Julitka zazwyczaj jest grzeczna, więc takie sytuacje, że się zachiwuje źle w przedszkolu należą do rzadkości i stąd jje przejęcie sytuacją.

Zosieńka dalej na zastrzykach:-(długo ją to trzyma bidulkę ale jak będzie ok to od wtorku już jej będę pilnowała:tak:
Biedna malutka, niech szybciej zdrowieje to i ciebie uszczęśliwi i rodziców i sama będzie szczęśliwsza !

Cześc dziewczyny. Nie nadrobię tego co tu naskrobalyscie przez te kilka dni, no chyba, ze w piątek w pracy. dziś już troche lepiej, przynajmniej w nocy mnie kaszel nie dusił, więc w miarę ok.
Xdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka

I mit o bohaterskiej Tuśce u dentysty legł w gruzach:-D pogryzła Panią doktor dzisiaj:szok::zawstydzona/y:
Dobrze że Omar nie wpadł na taki pomysł... swoją drogą to chciałabym zobaczyć minę dentystki...

Ja chyba zacznę wręczać kartki rodzicom, bo tydzień temu wywiesiłam kartkę z prośbą o wycinki z gazet lub czasopism na pracę plastyczną i tylko od jednej mamy dostałam :dry:
Karteczki to niezły pomysł.
Przypomniałam sobie jak to Omar idąc spać któregoś dnia przypomniał sobie że na jutro trzeba liście suche przynieść. Pomijam fakt że było już ciemno i że na podwórku leżał śnieg. Nie wnikałam na kiedy mu te liście potrzebne były ale zdecydowanie nie na drugi dzień bo to było niewykonalne :-D


A na koniec sprzedam wam newsa! Dostałam skierowanie do szpitala! W poniedziałek na 10 idę rozmawiać z lekarzem i nie wykluczone że wrócę do domu nie sama :-D
 
witam,

dzis zastępuję E. więc mam mały zachrzan...

rano przed przedszkolem niespodzianka...Mikołaj ze śnieżynką witali dzieci i rozdawali cukierki- miłe zaskoczenie dla maluchów.:-)

Julitce prezent się podobał, tylko troche za mało było figurek, bo chciala jeszcze pieska i kotka, ale skombinowala sobie z pet shopów. a niunka zostawila dla Mikołaja czekoladke i rysunek i zabrał :-D:-D:-Djakiez bylo jej zdziwienie rano!!



mialam poodpisywac, ale nie ma czasu
 
Cześć a co tu taki ruch ?
Iza współczuje bezsenności , niestety znam ten ból :-(
ale teraz kochana powinnaś jak najwięcej odpoczywać , mówisz ,że w poniedziałek dzidzia może być już z wami ? pytałaś o imiona ja raczej nie pomogę bo jestem raczej tradycjonalistką i jeżeli miałabym wybierać to pewnie skończyłoby się na jakiejś Zosi , albo Ani (piękne imię ;-)), z tych imion o których pisałaś to chyba Rozalia najbardziej mi się podoba
Aneta ugryzła dentystkę :shocked2:a robiła jej coś czy tylko byłyście do przeglądu? a właściwie nie wiem czemu się dziwię w sobotę Zuzka miała pobieraną krew i gdybym jej nie trzymała to nie wiem jakbym to się skończyło
Donkat nie marzniesz już w pracy ?
Był już u was Mikolaj? Do nas przyszedł w nocy dziewczyny ogólnie zadowolone , jeszcze dzisiaj w przedszkolu będą miały Mikołaja ,a wieczorem przychodzą znajomi z dziećmi W przyniesie z pracy projektor i zrobimy sobie kino domowe :-)
wczoraj W wrócił z pracy wściekły bo auto coś kiepsko chodziło a z tym naszym nowym autem jest tak że drobna usterka może kosztować parę tysięcy :sorry2: na szczęście okazało się ,że tylko jakiś przewód się odłączył i naprawa zamknie się w 50 zł i chyba na fali euforii mąż mój postanowił kupić mi coś na gwiazdkę i Mikołaja :szok:
 
reklama
Zbieram sie i zbieram,a na czytaniu sie konczy...

Widze,ze temat karteczek,czy ich braku z info. co dzieci maja przyniesc nadal goracy. Mnie nadal to bardzo wkurza,ze u nas dzieci maja pamietac i juz. Wczoraj Mateusz mial przyniesc fartuszek, dziadek gnal przed 20 z fartuszkiem,bo my nie posiadamy. Wczoraj wieczorem zaczal mowic,ze czapke mikolaja maja zabrac, na szczescie mialam,ale bylaby taka sama akcja,zeby na rano mial:wściekła/y: Na szczescie 11 jest zebranie i na formu calej grupy temat porusze jeszcze raz,bo nie rozumiem jaki problem jest w napisaniu odrecznie kartki i zawieszeniu na tablicy w szatni???

Donka wspolczuje mrozu w robocie, ja ogolnie tez mam zimnawo,bo cala hala na ktorej jestesmy jest ogrzewana dmuchawami,a to nic nie daje przy mrozie. Moge zamknac drzwi,ale wtedy robi sie goraco od lodowek, wiec musze marznac. Ja mam tylko ten plus,ze wiem,ze jest zimno,a gorzej byloby gdybym dowiedziala sie po przyjsciu do pracy,ze jest pizdziawka.

Mlody byl wczoraj nicpoty do granic mozliwosci i wychodzac rano wlozylam do skarpety ruzge. Na jego szczescie tatus nocowal w domu i dolozyl prezent. Oczywiscie Mateusz wymyslil cos na ruzge...ucieszony powiedzial,ze Mikolaj przyniosl mu antene do rowera. Wykonczy mnie ten lobuz. Nie ma na niego kary. Nic go nie wzrusza

Izka i co, cesarka bedzie? Mi podoba sie jeszcze Marianna, Marcelinka

Luandzia a ten prezent to juz otrzymany?

Aneta mistrzostwo swiata dla Natalki,haha
 
Do góry