Majandra - wychodzi na to, że maluszek się nie najadał



. No to super, że w końcu wpadłaś na trop winowajcy



. Qurcze, to karmienie naturalne, wszystko super, godne polecenia, ale co zrobić, jeżeli natura zawodzi? I jak wpaść na to, że dziecko płacze pół dnia bo... jest głodne?
Dziewczyny, a ja nie wiem co robić. Już pięć dni daję Tymkowi antybiotyk + całą baterię leków (eurespal, deflegmin, cebion, drosetux, calcium i osłonowy do antybiotyku + do nosa Nasivin i Eurphoribum) a tu żadnej poprawy. Katar jaki był taki jest, kaszel tak samo. Nie ma temperatury, jest spokojny (no, w miarę), dobrze śpi. Czy mam to jeszcze skonsultować z pediatrą? Antybiotyk powinien zadziałać w ciągu 4 dni, a tu guzik. W ogóle to nie jestem przekonana czy to była infekcja, myślę że to jakiś objaw alergii... Co o tym myślicie?
Acha, no i dzisiaj wypadł na mnie "dzień wychodny". Jadę się zrelaksować do Liberca, na mecz naszej drużyny koszykarskiej. Mam nadzieję, że wygrają z tej okazji, że się wybieram - po raz pierwszy w tym sezonie. Wypiję piwko, spotkam się z ludźmi. Mam nadzieję, że będę się dobrze bawić.