reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniówkowe mamy

ja tylko na sekundke babeczki.

moj brat mial wczoraj wypadek, pijany kierowca wjechal w przystanek na ktorym czekal na autobus. dziewczyna z klasy mojego brata nie zyje, a on odzyskal przytomnosc dopierop w nocy.
naprawde malo brakowalo a bysmy go stracili, gdyby sie ruszyl o pol metra byloby po nim.
Samochod doslownie wgniotl dziewczyne w przystanek a na mojego brata polecial dasze i reklama, rozcielo mu glowe i ma cos z kregoslupem. Ponoc jes w szoku.

Pieprzony kierowca jest radnym i *&^%$ mu zrobia...
 
reklama
O qrcze Harsh, to straszne. Oby brat wyszedł z tego szybko. Szkoda dziewczyny.
A tego kierowcę ja bym... żadne słowa nie wyrażą co bym zrobiła takiemu kierowcy. I wszystkim Innym!!!!!!!!
Trzymaj sie dziewczyno dzielnie.
 
tak mi przykro harsh., a ja wierze że gościa ukarają a zresztą on już sam się ukarał, wiem coś o tym bo mój kolega potrącił pieszego (kolega był trzeźwy, pieszy nie, nic mu nie zrobili) ale do dziś ma koszmary i leczy się u psychologa .
a jak się szykuję do wyjścia po Szymusia, fajny dziś mamy dzień nie wieje, jest mroźno świeci słonko, brakuje tylko śmiegu
 
Na początek...
Harsh - jestem w szoku, nie mogę w to uwierzyć!!! Bogu dziękować, że brat żyje i wierzę mocno, że się z tego wszystkiego wyliże (przede wszystkim, że nic poważnego z kręgosłupem). A człowieka, który spowodował ten wypadek to bym mu &^%*#@$% i nogi z dupy wyrwała. Ale nie martw się. Zajmą się nim na pewno, a jak nie, to bym temat mediom miejscowym albo nawet ogólnopolskim sprzedała, oni lubią takie draki - pijany radny zabija dziewczynę i rani młodego człowieka (wiem, bo sama kilka lat pracowałam w radiu i gazecie). Chryste, czy ci debile myślą, że są bezkarni?!

Qurcze, muszę uciekać, bo się Tymo budzi... Potem dokończę...
 
Harh - co za skurwysyństwo, debil po pijaku jezdzi, wladza wykonawcza niech go szlag trafi. zycia dziewczynie nic na tym swiecie nie zwroci, oby toj brat wyszedl bez szwanku.

hurda - nie wiedzialam ze on bedzie dzis w gdansku :-(

moj maly mega marudny, poprosilam meza zeby virbucol zakupil, bo nie wyrabiam. ale nie goraczkuje i jadl to by na okraglo, nie placze tylko ciagle na raczki - tu spi, je, oglada swiat. jak odloze to koniec swiata.
 
to jest we wczorajszym Dzienniku Baltyckim:

1. URODZENIE DZIECKA to 1000zl jednorazowo wnosek skladasz do ukonczenia przez dziecko pierwszego roku zycia. gdy urodzisz, masz takze prawo do becikowego, po ktore musisz sie zglosic do gminy w ciagu 12 miesiecy od porodu. W wielu gminach rowniez ta kwota wynosi 1000zl. Becikowe i dodatek z tytulu urodzenia dziecka to dwa odrebne swiadczenia.


????????????????????

oprocz 1000 zł becikowego jest cos jeszcze?
 
carioca 1000 dla każdego drugi 1000 dla tych co mają prawo do zasiłku rodzinnego w całym kraju a dodatkowo w niektóych bogatrzych gminach są jeszcze dodatkowe pieniądze, tylko trzeba tam dłużej mieszkać czy coś takiego, więc jak masz prawo do zasiłku to masz 2000.
a dziś u mojej córci nastąpił głodny dzień już od 14 a do wieczoru daleko, aha a mała przed samym wyjściem do przedszkola zmajstrowała takiego kupala że wypłyneło wszystko z pielszki, szok, że też to maleństwo nie może robić mniejszych kupek co dziennie tylko takie mega raz czy dwa w tygodniu, musiałąm ją calutką przebierać i Szymek na nas czekał.
mimo niedojedzenia mała śpi, to chyba od tych 2 spacerków w tak piękny mroźny dzień.
 
No i mnie wcięło na dłużej...:sorry2:

Tygrysku - ale fajnie, że macie już ten leżaczek-bujaczek Fisher Price'a, ja cały czas na niego choruję, może też uda się wmanewrować w ten zakup przyszłego chrzestnego Tymka :-). Co do rozmiarów to ja też jestem na styku 44/46 i marzę o tym, żeby wrócić do mojego poprzedniego 40/42. Na razie nie mogę się jakoś za siebie zabrać... Dla mnie każde wyjście na zakupy po jakąś rzecz do ubrania to koszmar i traumatyczne przeżycie... Jak mam coś sobie kupić to mnie skręca, tym bardziej, że w większości sklepów porządne ciuchy kończą się na rozmiarze 40/42... Chodzę jak dziadówa, bo nie mam sił ani nerwów przymierzać stosu ubrań w sklepach i patrzeć się na ten paskudny podbródek wylewający się zza kołnierza albo na sflaczały kałdun, przez który nie mogę się zmieścić w żadne spodnie w ludzkim rozmiarze mimo, że biodra i uda mieszczą się w moje dawne spódnice i spodnie. Kto powiedział, że przy dwójce dzieci się chudnie szybciej?

A jeśli chodzi o choróbska u dzieci, to Kuba też ciągle prycha i chrycha.

Moje wychodne też zwykle kończą się płaczem Tymka. Dziecko śpi, a kiedy wracam mąż twierdzi, że mały wyje odkąd drzwi się za mną zamknęły. Bardzo ciekawe.

Carioca - mój Tymek miał tak wczoraj. Cały dzień marudzenie, płacze, dobrze tylko na rączkach i to w ściśle określonej pozycji (pionowo, jak do odbicia), bo inaczej w ryk... Dzisiaj na szczęście to nie to samo dziecko. Je, śpi, chwilę się pobawimy, popatrzy na karuzelkę i znowu śpi. Oby mu to tak już zostało.
 
reklama
Harsh, całe szczęście, że Twój brat przeżył! Żeby tylko nic mu nie było z tym kręgosłupem i głową. Szkoda strasznie tej dziewczyny...Nie potrafię tego zrozumieć, jak ludzie mogą pijani prowadzić samochód.

A propos Pawla Zawitkowskiego - wlasnie wczoraj kupilam jego ksiazke "Co nieco o rozwoju daziecka" z plyta DVD (3 godziny o tym jak "obslugiwac" maluchy) i jest bardzo fajna, mysle ze warto. Zobaczę co Oskar na to, jak zacznę stosować ;-)

Dzisiaj w nocy byłam w ciężkim szoku, bo Oskar spał bez przerwy od 19.30 do 6 rano, pierwszy raz mu się to zdarzyło. Karmię go tylko piersią, więc o 4 nad ranem już mi pękały i w ruch szedł laktator;) Waszym dzieciakom też się zdaża tyle przespać? Dodajmy, że w dzień Oskarek też śpi dosyć dużo, ot, taki śpioch chyba po mamie :tak:
 
Do góry