reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
chyba i ja wymiekam:zawstydzona/y:ostatnio cos niedospana chodze, a jeszcze mam ciekawa ksiazke, ktora mi spac nie daje:sorry2:

dziekuje za towarzystwo i milej nocki kochane!!:-)
 
chyba i ja wymiekam:zawstydzona/y:ostatnio cos niedospana chodze, a jeszcze mam ciekawa ksiazke, ktora mi spac nie daje:sorry2:

dziekuje za towarzystwo i milej nocki kochane!!:-)
A co to za ksiazka? ja czytam jednoczensie Jezyk dwulatka oraz Malzenstwo doskonale...i usmiecha sie do mnie : Pod sloncem toskanii:-)
 
Hruda i jaka ta książka "język dwulatka"??? Tak samo intersująca jak "jezyk niemowlat"????

Ja również zmykam bo oczka mi się kleją
 
Ja od stycznia nie mogę się zabrać za "perswazje" : ( jak bardzo się napaliłam na tą książkę zakupiłam i nie mam czasu jej przeczytać bo jak się zabieram za nią to mam wyrzut sumienia, że nie poswięce czasu Kubie tylko przeczytam kilka stron ; /
 
Witam się z samego rana :dry: Kuba zrobił mi pobudke o 6 rano chyba czuje pismo nosem, że dziś przestawiamy czas i musiał potrenować wczesne wstawanie.

Justyna cieszę się, że imprezka się udała :tak::-D teraz to pewnie smacznie chrapiesz :-p no chyba, że Twój mały mężczyzna tak jak mój zrobił pobudke. No ale wielki szacun dla Ciebie, że "po" byłaś w stanie zajrzeć jeszcze na BB to nazywa się uzależnienie :-p:-D
 
Witam!

Chyba coś mnie wczoraj ominęło :sorry2: Ale na NK już składałam życzonka :tak: Niestety nie mam tak za bardzo czasu żeby częściej zaglądać do Was z powodu choróbsk dzieciaków, teraz tylko czekamy na WIOSNĘ i powinno wszystko ustąpić :dry: Miejmy nadzieję :tak:W maju będziemy jechać nad morze z nimi w długi weekend gdzieś.
I tutaj do Agulki bo czytałam że Wy też się wybieracie.Macie już tam coś konkretnego :confused: Znaleźliście jakiś domek czy coś :confused:
Zmykam bo Olka mi się coś ostatnio chce edukować :dry:

Pozdrawiam
 
Witam i ja z rana:-)weszlam tylko żeby znaleźć fajny przepis na rolady wolowe ale nalóg górąi musialam tu zajrzeć:-p
ja mam dziś ambitny plan zrobić prawdziwy śląski obiad:tak:kapusta już prawie gotowa, ziemniaki na kluski ugotowane mięso na rolady potluczone:-)muszę jeszcze skoczyć do po musztardę i ogórki .
Mateusz z rana mial jeszcze 2 luźne kupki ale odrazu zapodalam ma smecte i jak narazie spokój:tak:ciekawe tylko na jak dlugo:sorry2:
Etka witaj i życzę zdrówka dla dzieciaczków:-)
pisalyście wczoraj o czytaniu książek ja kiedyśl lubialam czytać ale od kiedy trafilam na BB to szkoda mi czasu na książki:zawstydzona/y:
dobra ide kulać kluski...
 
reklama
Witam się i ja, tym razem z domowych pieleszy. Wczoraj wróciliśmy z Tymkiem do domku i jestem przeszczęśliwa. Jeszcze w czwartek miał robiony posiew moczu i na szczęście wyszedł jałowy czyli pozbyliśmy się już tej paskudnej bakterii. A w dniu wyjścia lekarka jeszcze kazała nam zrobić badanie CRP z krwi, bo stwierdziła, że sumienie by ją gryzło gdyby nas wypuściła bez sprawdzenia tego.Na szczęście stanu zapalnego żadnego nie ma, Tymek czuje się bardzo dobrze, wydaje się, że po zapaleniu płuc nie pozostało już śladu.

Tak więc jestem już w domu. Zaraz zabieram się za odgruzowywanie domostwa, bo po dwóch tygodniach gospodarzenia mojego małżonka to normalnie sajgon na kołach.

Za pobyt w szpitalu zapłacę 330 zł, bo przecież Polska to cudowny kraj, w którym matka może przebywać przy chorym dziecku, odwalać robotę za pielęgniarki, myć, karmić, podawać leki, pilnować i jeszcze dopłacać do interesu, wrrrrr! A jako matka nie karmiąca piersią - płacę podwójnie, bo przecież w Polsce nie dyskryminuje się kobiet nie mogących karmić piersią swoich pociech.

Pozdrawiam Was bardzo bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wsparcie i trzymanie kciuków. Bardzo było nam tego trzeba, chyba bardziej mnie samej, bo ta choroba udowodniła mi, jak słaba psychicznie w obliczu nieszczęścia jestem. Nie wiem, jak dają radę matki, których dzieci są chore na o wiele poważniejsze schorzenia... Po prostu nie wiem. I nie chciałabym się nigdy o tym przekonać na własnej skórze.

Na razie znikam ale wieczorem postaram się wpaść na dłużej.
 
Do góry