reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Współżycie w dwie godziny po owulacji

Wiesz jaka masz długość fazy lutealnej? Mierzysz temperaturę? Jeśli masz możliwość to ja bym sprawdziła progesteron - w zależności od wyniku dużo możesz się dowiedzieć :) nie masz stwierdzonej niedomogi lutealnej ?
Jak dotąd niedomogi nie stwierdzono, to dopiero początki starań. 🙂 Nie mierzyłam w tym cyklu temperatury, monitorowałam jedynie śluz. Owulacja w tym cyklu była potwierdzona na USG (w dniu pęknięcia pęcherzyka i następnego dnia - po jego pęknięciu). W minionych miesiącach miałam dwukrotnie badany progesteron, był odpowiedni do faz, lekarz mówił, że faza lutealna trwa u mnie 14 dni i jest w porządku.
Więc stąd ten niepokój co do wystąpienia miesiączki. 🙂
 
reklama
Jak dotąd niedomogi nie stwierdzono, to dopiero początki starań. 🙂 Nie mierzyłam w tym cyklu temperatury, monitorowałam jedynie śluz. Owulacja w tym cyklu była potwierdzona na USG (w dniu pęknięcia pęcherzyka i następnego dnia - po jego pęknięciu). W minionych miesiącach miałam dwukrotnie badany progesteron, był odpowiedni do faz, lekarz mówił, że faza lutealna trwa u mnie 14 dni i jest w porządku.
Więc stąd ten niepokój co do wystąpienia miesiączki. 🙂
Faza lutealna jest stała wiec jeśli owulacja rzeczywiście była potwierdzona to bardzo dziwna sytuacja z tym krwawieniem. Torbieli, endomendy lub polipów na pewno żadnych nie masz? Ja bym chyba ten progesteron sprawdziła i w zależności co wyjdzie przeszła się na usg sprawdzić czy nie widać skąd to plamienie.
 
Faza lutealna jest stała wiec jeśli owulacja rzeczywiście była potwierdzona to bardzo dziwna sytuacja z tym krwawieniem. Torbieli, endomendy lub polipów na pewno żadnych nie masz? Ja bym chyba ten progesteron sprawdziła i w zależności co wyjdzie przeszła się na usg sprawdzić czy nie widać skąd to plamienie.
Obecnie lekarz twierdził, że jest całkowicie czysto, usunięto u mnie niewielkiego polipa macicy kilka miesięcy temu. Wcześniej nie dawał żadnych objawów, został wykryty w trakcie rutynowego badania. Bardzo szybko wszystko wróciło do normy - miesiączki w terminie, owulacje w (przynajmniej te monitorowane) również. Jedyne co, to owulacje są u mnie wyjątkowo dokuczliwe, o wiele bardziej niż miesiączki. Potrafi mnie zgiąć w pół, doprowadzić do łez, a z bólu niejednokrotnie zwymiotowałam. Ginekolog powiedział, że tak może być, polecił brać środki przeciwbólowe poza Ibuprofenem, dlatego wcześniej kilkukrotnie sprawdzaliśmy temat pękania pęcherzyka Graffa, bardziej żeby ustalić czy wszystko gra, skąd taki ból niż żeby planować ciążę (co akurat też było po drodze). 😀 I wyszło na to, że jest ok, pęcherzyk rośnie i pęka jak powinien. Aż do tego cyklu, kiedy to owulacja się opóźniła.
 
Faza lutealna jest stała wiec jeśli owulacja rzeczywiście była potwierdzona to bardzo dziwna sytuacja z tym krwawieniem. Torbieli, endomendy lub polipów na pewno żadnych nie masz? Ja bym chyba ten progesteron sprawdziła i w zależności co wyjdzie przeszła się na usg sprawdzić czy nie widać skąd to plamienia

Dzięki, tak zrobię 🙂 Podskoczę go przebadać, może wynik coś przybliży
 
IMG_20230627_202208.jpg
Cóż, wyniki już są 🙂
Przy takim poziomie progesteronu miesiączka zdaje się być zasadna (teraz krwawienie jest już znacznie obfitsze). Zostaje tylko kwestia krótkiej fazy lutealnej 🤷🏻‍♀️
 
Ostatnia edycja:
Do góry