gratulacje dla Martynki i dla Anuli :-)
Jula zrobiła się strasznie "gadliwa" (jak to moja teściowa mówi ;-)) - jak katarynka na okrągło coś mówi, ostatnio tak śmiesznie "eło, eło, eło" wypychając język na wierzch
bzi, bzi, bzi, ta ta ta, mamama, i jakieś inne nie do zapisania zbitki dźwięków ;-) a jak rano się obudzi, to tak wykrzykuje, śpiewa, hałasuje, że hej... nie ma zmiłuj się, że mama by pospała, czy coś 
Jula zrobiła się strasznie "gadliwa" (jak to moja teściowa mówi ;-)) - jak katarynka na okrągło coś mówi, ostatnio tak śmiesznie "eło, eło, eło" wypychając język na wierzch
bzi, bzi, bzi, ta ta ta, mamama, i jakieś inne nie do zapisania zbitki dźwięków ;-) a jak rano się obudzi, to tak wykrzykuje, śpiewa, hałasuje, że hej... nie ma zmiłuj się, że mama by pospała, czy coś 

Wczesniej byla grzezniejsza i nie chciala tak na raczki!Z pozytywow to nauczyl sie wrzucac klocki ksztaltami w te otworki od pchacza i calkiem dlugo potrafi sie zajac krzeselkiem-uczydelkiem FP a wczesniej je olewala raczej.A jesli chodzi o mowe to duzo gada i spiewa,gdybym miala wymieniac te "wyrazy" to post mialby kilometr
wogóle wszystko jej się godzinowo poprzestawiało. i ostatio zaczęla mnie podgryzać... tzn łapie pierś przesuwa dziąsłami i nagle puszcza... normalnie strzela mi z "cycka"
może to nie boli ale nie jest zbyt przyjemne. robi tak jak nie chce jeść, więc ogólnie długo to nie trwa ale jednak zanim jej za biorę to robi tak ze dwa razy....
