Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

[moonik1]

dziewczyny, a propos bucików, to ponoc wcale nie musza byc z usztywnianiem piety. Musza byc jak najbardziej miekkie, zeby stopa mogla swobodnie pracowac. Poczytajcie to forum:

http://forum.gazeta.pl/forum/f,1017,Opieka_i_pielegnacja_a_rozwoj_dziecka.html

A propos zielonych kup (nie pamietam, czy to na tym watku bylo?): u nas zielone kupy są po .... owocach. Po warzywkach jest wszystko ok. A 2 razy dalam jabluszko i byla "nadprogramowa" kupa i to zielona. Tak wiec ja na razie owocki odpuszcze, bo wszystkie rozluzniają stolce. A nam to niepotrzebne, bo Tadziu i tak robi 1 lub 2 codziennie.

 

[ewelcia86]

Moonik to jest chyba ta bratowa Modroklejki

 

[Myfa80]

co do schladzania w wodzie to wazne zeby pamietac ze woda powinna byc o stopien nizsza niz cialo dziecka....bo inaczej dojdzie do szoku ....!!!!wstrzasu ....

 

[ivaz]

Z drugiej strony ja też w tą odporność dzieci piersiowych nie bardzo wierzę, to zależy tylko od dziecka, od predyspozycji rodzinnych ,a nie od tego czym dziecko jest karmione, w końcu mleko z piersi to nie eleksir. Mój syn był karmiony może z miesiąc, ma 13 lat i 2x w życiu wziął antybiotyk, nie ma żadnych alergii, raz w roku ma katar, zęby ma zdrowe i inteligentny jest bardzo skurczybyk. Koleżanki syn wisiał na piersi ze 3 lata i ciągle był chory, gil mu zawsze wisiał do pasa, jest alergikiem, a w szkole to same tróje łapie choć rodzice dużo czasu mu poświęcają, ale on mało lotny jest.
Ale ja też nie pamiętam kiedy chorowałam, a ta moja koleżanka to ciągle zasmarkana, nawet mam zdjęcie jak chodziłyśmy do przedszkola to ona ma zdjęcie z wiszącym gilem, pewnie podatność na choroby odziedziczył po mamie i nawet gdyby i 5 lat karmiła to by to nic nie zmieniło

 

[ivaz]

Oczywiście karmienie piersią bardzo popieram ale przepisywanie mleku matki magicznych właściwości to przesada. Mleko ma służyć w celu zaspokojenia głodu, jest najbardziej przyswajalnym pożywieniem dla niemowląt, a nie eliksirem na wszystko

 

[moonik1]

Ja tez nie przesadzam z mlekiem mamy, ale u nas sie cholera zbieglo - przeszlismy całkowicie na mieszanke i zlapał trzydniowke

 

[moonik1]

JA sie balam robic kąpieli, wolalam dac czopek.
Madzik, daj znac, jak Oliwer.

 

[Justyna337]

moonik a może tylko jabłuszko mu nie pasuje - może go uczula?

 

[maniulka]

moonik zgadzam się z Justyna a banana próbowałas po nim kupki powinny być ok

 

[Justyna337]

a ja będę bronić mleka mamy jak eliksiru... to nie jest przypadek, że ludzie mają swoje mleko a krowy swoje- mleko kobiece zmienia się w trakcie całego karmienia - od pierwszeego do ostatniego dnia, zmienia się w ciągu doby i zmienia się w ciagu jednego karmienia. Mleko mamy jest lepsze pod tym względem niż nawet najlepiej skonstruowana przez naukowców mieszanka. Wiedziałaś o tym, że nadal mleko modyfikowane ma 3 razy więcej białka niż jest potrzebne organizmowi ludzkiemu? I naukowcy nie umieją już tu zaingerować - przynajmniej na razie. Mleko mamy wyścieła małe jelita - i odbudowuje te części, które zostały zniszczone przez nowe pokarmy - lub alergeny - to najnowsze badania. więc trochę z magicznych mocy chyba jenak ma ale oczywiście mleko to nie wszystko - daje odporność ale bez właściwej pielęgnacji - np częstych spacerów, czy genów nie zdziała cudów Nie mówię, że mleko modyfikowane jest zle. Każda mama ma prawo wyboru, każda karmi jak chce. ja nie mówię, że robią źle - karmienie nie jest łatwe - jak ktoś nie chce, nie może lub po prostu nie ma na to ochoty to co mi do tego?? może być i mleko modyfikowane