reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowanie naszych maluchów - zachowania, emocje...

\Szopek-:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D ja tez ja tez:-D:-D:-D

U mnie dziewczyny jak narazie nie ma kar moje dziecko nie rozumie jak mu zabraniam to placze i tak dalej robi to co nie wolno a nie dosc ze go posadze czy bedzie stal to jak sie upre ze nie to placze az wymiotuje wiec nie da rady miec kar...:baffled::baffled: Adas jedyne co staram sie nie zwracac poprostu na niego uwag to on wtedy jednym okiem podglada a drugim placze az sam sie uspokoi i zajmie czym innym:sorry2::sorry2:
 
reklama
Hej i ja w końcu jestem Zuza w końcu mi zasnełapo wielkim przedstawieniu Od jakiś 3 tygodni jest taka złośnica nie do wytrzymania że nie poznaje mojego dziecka Zauważyliśmy ze dzieje sie to wtedy jak jest ktoś drugi bo jak jestem z nia sama to jeszcze jakoś sie dogadujemy I jeszcze teraz jedni i drudzy dziadkowie naobiecuja nagadaja glupot najgorsze buntuja żeby nie chciala do nas iść to dziecko bierze saobie do serca Ale można tlumaczyć :wściekła/y: Niestety odseperować od nich też nie moge Najgorzej było w niedziele po weekendzie Zuzy u babci ja miałam zajecia od rana do nocy , P. miał zlecenie i pierwszy raz tak sama pojechała
Sory że sie tak z tego ni z owego wyżalam ale zastanawiam sie czy to taki wiek , badanie naszych granic ? Czy wasze też tak mają Staramy sie to zdusić w początkach niereagujemy sadzamy na karne miejsce ,czasem dziala Ja chce moją slodką Zuzkę
 
Mysle ze powinnas porozmawiac z dziadkami na ten temat.Bo z roku na rok bedzie gorzej ,jak dziadkowie tacy madrzy i pewnie jeszcze na wszystko pozwalaja,a potem my rodzice jestesmy be.My zwracamy na wiekszosc rzeczy uwage a u dziadkow luz ....
Ja nie mam takiego problemu,dziadkowie rzadko sa naszymi goscmi a my ich tak samo.Wszyscy zapracowani. Vanessa tez u swojej babci zawsze robi co chce,a potem czesto chciala ciagle jezdzic do babci,no wiadomo ze tam fajniej,nikt tam nie krzyczy,nie zwraca uwagi ,nie zakazuje ,skacze po lozkach itd......:-( Bylo mi czasami przykro,zwrocilismy uwage na to dziadkom a Vanesska rzadziej tam jezdzi.
Klaudia jest grzeczna,niestety bije Vanesske i czesto jej sie to zdarza.Poza tym raczej posluszna ale krzeselko karne zna doskonale i wie ze jak cos zbroi to tam ma kare i sama juz chodzi jak tylko wspomne o karze.
 
Ja próbowalam rozmawiać ale tak Teściowie to są bardzo cięzkie przypadki Ja im wszystko mówilam wprost to póżniej jest gniewania na kilka tygodni Wyobrazcie sobie że takimu dziecku nawet przy mnie mówią nie chcesz iśc do rodziców pewnie cie biją nie idz będziesz z dziadziem i babcią Na Mikolaju byli i teściowie i moja mama to sobie ja po prostu wyrywali z rąk aż przyszła i przytulila sie do mnie
Mówie tłumacze to teściowa niby mówi ze mam racje a potem znowu No i oni mieszkaja w domu obok nas wiec nie moge im zakazać wizyt A u mojej mamy to znowu to samo hulaj dusza nawet pies wraca pobudzony Chyba musze to wszystko ograniczyć
My też mamy ta metode krzeselka jeszcze tydzień temu dzialąla mówimy kąta Zuza pokazuje gdzie Mam nadzieje że teraz dojdzie w końcu do siebie
 
reklama
A i dla poprawy humoru przytocze wam reakcje na opowiadania teściów o tym że dziecko do nas nie chce iść chrzestnego Zuzi , ich drugiego syna który mieszka daleko "Bo z dziećmi to trzeba rozmawiać" On do Zuzi jedyne co mówi to tylko "Ej ty" On ma 8 miesiecznego i mam nadzieje do niego ma wiekszy repertuar
A poza tym to że Zuzka mówi dużo (oprócz tego że ma taklie predyspozycjedo wczesnego mówienia) to chyba musiala skądś słyszeć wiec chyba nie milczymy
 
Do góry