Tosiaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 300
Dominika ja na początku ciąży z Renią wybrałam się z Kinią na pocztę (Kinia nie chodziła) i nie ma podjazdów dla wózków a są strome schody... i wysyłałam... krzesełko do karmienia (odsyłałam rozczarowana po zakupie na Allegro). Potem to odchorowałam bo zaczęłam plamić :-( także uważaj na siebie i się nie przemęczaj!
Black, Maks_olo moja Kinia ma gdzieś "karny" fotel czy łożko... schodzi i się śmieje i dalej robi to samo. Jedyne co działa, to zniknąć jej z oczu, żeby widowni nie miała i się uspokaja :-/ ale jak jej zniknąć z oczu jak się wspina gdzieś niebezpiecznie... zależy co robi, jak mogę to wychodzę na chwilkę z pokoju.
Black, Maks_olo moja Kinia ma gdzieś "karny" fotel czy łożko... schodzi i się śmieje i dalej robi to samo. Jedyne co działa, to zniknąć jej z oczu, żeby widowni nie miała i się uspokaja :-/ ale jak jej zniknąć z oczu jak się wspina gdzieś niebezpiecznie... zależy co robi, jak mogę to wychodzę na chwilkę z pokoju.