reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wymiana fotelika samochodowego

A ja Ci na koniec napisze, że zamontowanie fotelika na ISOFIX nie jest jednoznaczne z prawidłowym dopasowaniem. U mnie to właśnie baza ISOFIX nie pasowała do kanapy. I żeby nie było, że ktoś mnie w sklepie naciągnął, nie wymieniłam u nich łupiny. Nikt mnie na to nawet nie namawiał. Pani nam pokazał tylko jak zamontować prawidłowo na pasy. Kupiliśmy u nich dopiero axkida jak syn wyrósł z łupiny.

Nikt tu nie podważa faktu, które marki są najbezpieczniejsze. Ale to, że jeden fotelik może pasować do stu różnych modeli, wcale nie znaczy że do sto pierwszego już nie. I wydaje mi się, że doskonale o tym wiesz, skoro chciałaś fotelik dopasować do auta tylko "patrzyli na Ciebie jak na wariatkę".

Chciałam zobaczyc foteliki na zywo, dlatego bylam w kilku specjalizujach sie w tym sklepach. A jak bylam to zapytalam o dopsowanie. O rekacji juz pisalam.
Kupiłam zatem ten, ktory mi i mojemu dziecku najbardziej pasowal. I tak 3 razy. I jak pisalam - 3 rozne foteliki, 3 rozne samochody i ok.
I tak, wiem ze baza moze wisiec albo zle lezec na kanapie. Mialam na mysli to, ze isofix to jednak latwiejszy sposob montazu niz pasy, trudniej o blad. Tyle.
 
reklama
Korzystałam 3x z mierzenia fotelika do auta, w 3 różnych sklepach. Za pierwszym razem byłam zdecydowana na popularny wtedy fotelik, markowy, ale pomiędzy niska a średnia półka cenowa. Sprzedawca powiedział, że mi go nie sprzeda, bo wadził o klamrę. I każdy fotel u niego (także te zagrube tysiaki) taki był. Samochód leciwy. Pojeździliśmy jeszcze trochę w poprzednim foteliku i zmieniliśmy na fotelik z kolejnej grupy wagowej, z tanich, ale z testami. Za drugim razem wiedziałam, że jadę po najtańszy rwf, o ile będzie pasował do dziecka i do pasów w aucie. Sprzedawca potwierdził, nie namawiał mnie na droższy fotel. Za trzecim razem także wystarczyło powiedzieć, że nie chce drogiego fotelika. Przy przymiarce do auta okazało się, że w drugiej linii siedzeń fotelik leży idealnie, lepiej niż na fotelu sklepowym. Na miejscu pasażera jednak trzeba ściągać zagłówek. Sama bym na to nie zwróciła uwagi, ale sprzedawca logicznie mi wyjaśnił dlaczego. Oba foteliki kupiłam w cenie właściwie takiej samej niż internetowa, bo raz była zniżka na Dzień Dziecka a raz spytałam, czy mogą opuścić cenę. Zresztą, nie miałabym problemu z zapłaceniem więcej za to, że ktoś mi wtargal fotel do auta, nie musiałam czekać na dostawę i miło mnie obsluzyl.
 
Tym bardziej nie rozumiem Twojego podejścia, że to "mit" i "moda".
W internecie są niestety ludzie, którzy na siłę muszą przekonać, że mają inne zdanie, niż wszyscy.
Albo celowo wprowadzają innych błąd, bo mają taki kaprys lub np. sami mogą sprzedawać foteliki online 😉
Dlatego ja osobiście każdą opinię osoby z internetu sprawdzam na własną rękę.
Takie same opinie są o adapterach do pasów w ciąży - nie do każdego fotela jest ten adapter niezbędny, ale i tak znajdą się osoby, które będą przekonywać, że lepiej go kupić dla dobra dziecka.
i jeżeli chodzi o adapter - na fotelu pasażera muszę go mieć, a na fotelu kierowcy jest zbędny i tylko przeszkadza. Jeden samochód, jeden producent foteli, różnice robi ustawienie zapięcia pasów 😉
 
Bo to najczęściej kwestia zlego zamontowania, a nie niedopasowania fotelika.
I jak mowie - mamy trudna kanapę wiec wiem o czym piszę.
A to ciekawe, widocznie u mnie specjalista, ze sklepu się nie znał i miałam źle zamontowaną bazę po prostu. A nie niepasującą. Wiesz, póki nie jesteś specjalistą, po szkoleniach. A wiedzę czerpiesz z internetu to dla mnie nie wiesz co piszesz, bo się na tym nie znasz. Ludzie pracujący w takich miejscach montują mnóstwo fotelików. A Ty miałaś doczynienia raptem z trzema? Czterema?
 
W internecie są niestety ludzie, którzy na siłę muszą przekonać, że mają inne zdanie, niż wszyscy.
Albo celowo wprowadzają innych błąd, bo mają taki kaprys lub np. sami mogą sprzedawać foteliki online 😉
Dlatego ja osobiście każdą opinię osoby z internetu sprawdzam na własną rękę.
Takie same opinie są o adapterach do pasów w ciąży - nie do każdego fotela jest ten adapter niezbędny, ale i tak znajdą się osoby, które będą przekonywać, że lepiej go kupić dla dobra dziecka.
i jeżeli chodzi o adapter - na fotelu pasażera muszę go mieć, a na fotelu kierowcy jest zbędny i tylko przeszkadza. Jeden samochód, jeden producent foteli, różnice robi ustawienie zapięcia pasów 😉
Niby to "moda" i "mit", ale w sklepie o to pytała. Niby wie, że może nie pasować bo np. wisi, ale nadal twierdzi, że to mit. Takie to dla mnie wszystko niespójne 🤷
 
A to ciekawe, widocznie u mnie specjalista, ze sklepu się nie znał i miałam źle zamontowaną bazę po prostu. A nie niepasującą. Wiesz, póki nie jesteś specjalistą, po szkoleniach. A wiedzę czerpiesz z internetu to dla mnie nie wiesz co piszesz, bo się na tym nie znasz. Ludzie pracujący w takich miejscach montują mnóstwo fotelików. A Ty miałaś doczynienia raptem z trzema? Czterema?
Nigdzie nie napisalam, ze uwazam sie za specjaliste. Nikt nie musi liczyc sie z moim zdaniem, ale jednak mam do niego prawo czy Ci sie to podoba czy nie.
 
reklama
A czy nie wystarczy poprostu spojrzec na liste danych samochodow do ktorych dany fotelik jest polecany dla danej grupy wiekowej dziecka? Nie szukac opini innych uzytkownikow tylko poprostu bezposrednio czytac u producenta? No nie kazdy ma mozliwosc wybrania sie do sklepu i "przymiarki". Instrukcje z poprawnym montazem tez sa dolaczone do fotelikow, producenci maja filmy instruktarzowe itd
 
Do góry