reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyniki badań itd czyli co słychać po wizycie u gina...

reklama
U nas USG robia tylko raz w czasie ciazy!!! Ja z racji tego ze mialam klopoty z szyjka i lezalam w szpitalu mialam robone czesciej! Przez cala ciaze mialam moze z 4 razy USG!
 
no a ja mialam usg robione na kazdej wizycie a badanie normalne bylo tez praktycznie na kazdym spotkaniu chyba ze bylam umowiona na samo usg, ale tak to przy kazdej wizycie praktycznie mialam badanie...
 
Ja jak zbiorę do kupy to USG miałam w sumie robione 6 razy. A badanie gin na każdej wizycie + od pewnego momentu (nie pamiętam, który to był tydzień) odsłuch tętna
 
Ja własnie zliczyłam swoje fotki z USG imiałam 9 razy, mam nadzieje, że to rzeczywiście nie szkodzi, ale chyba lepiej posprawdzać zawsze czy wszystko z dzidzią i łozyskiem ok.

W 36 tyg. inny lekarz oznajmij mi że już teraz badań nie trzeba, ze tylko tętno mierzyć. I nie badał mnie ani na fotelu ani przez USG. Następnym razem poszłam do tego który prowadzi moją ciaże - jak zpytał czy mam jakies pytanka na początek jak zwykle - to błagalnym głosem spytałam czy mógłby mnie zbadac czy cos tam sie rozwiera itd. - to on że naturalnie, ze pyta tak poza tym:-p

A wczoraj byłam na samym KTG no i to które robiłam tydzień temu a te teraz to rózni się znacznie - tamten wykre płasciutki- jakis jeden skurcz sie pojawił na 15-20%. A ten:shocked2:jest róznica - wybija się w góre co chwila - i do 70% kilka razy doszło. Ale połozna mówi ze to nie porodowe oczywiście. Ale to ciekawe jaki wykres byłby gdy mnie brzucho pobolewa albo sie napina:baffled:.
Te skurcze porodowe to są na 100%? to jest górna granica?

I tetno dzidzi raz spadło do 100 a raz do 80(nie miałam konsultacji z ginkiem) ale połozna mówi ze spoko, tez Wam tak wychodziło?Ten spadek nie był długi-chwilka na jedną kreskę i zaraz się podniósł.

No i po wszystkim chyba do mnie dotarło ze juz niedługo, więc zarządziłam że idziemy na jakieś jadło do knajpy, później na lody i pospacerować po rynku, bo ciekawe kiedy z nowu będziemy mogli(oczywiście mózg mojego męża myśli ze spoooko tydzien po urodzeniu pójdziemy z wózkiem...ech troche mnie to wnerwia:wściekła/y: ten jego brak wyobraźni). Po tym łażeniu dzisiaj ledwo pomykam po mieszkanku:-(

Dobrych wieści od Waszych ginków dziewczyny:cool2:
 
reklama
Ja jestem badana na kazdej wizycie od samego poczatku czyli od 6 tygodnia i na kazdej wizycie mam robione usg

Ja również, choć nie z każdego usg mam pamiątkowe zdjęcie.

Ja jak zbiorę do kupy to USG miałam w sumie robione 6 razy. A badanie gin na każdej wizycie + od pewnego momentu (nie pamiętam, który to był tydzień) odsłuch tętna

Odsłuch tętna, tak samo jak i ktg miałam robione raz... jak spadłam ze schodów. Teraz lekarz twierdzi, ze nie ma takiej potrzeby, więc nie mam pojęcia o czym mówicie, wspominając o skórczach 20 czy 70% :baffled:

Aha. I byłam dzisiaj na konsultacji anestezjologicznej. Babka powiedziała, ze jeżeli nie jestem zdecydowana na znieczulenie, to w razie potrzeby konsultacje zrobi mi tuż przed podaniem znieczulenia. No i gitara!!
 
Do góry