Wyniki odebrałam - oba czynniki są dodatnie, przy czym pierwszy bardzo dużo powyżej normy. Na razie nie napiszę więcej bo mój mąż się wścieka na mnie że się niepotrzebnie dołuję i zadręczam, a powinniśmy zaczekać na wizytę u lekarza i na to co powie. Na szczęście w związku z tym że jestem w ciąży lekarka zgodziła się przyjąć mnie bez zapisu. No i mam wizytę w czwartek po południu. Zobaczymy co lekarz powie.
Najśmieszniejsze jest to że wszystkie pozostałe wyniki mam idealnie w normie. No, może oprócz różyczki, która też jest znacznie powyżej normy, ale to chyba OK, bo znaczy że po prostu mam przeciwciała i różyczkę przechodziłam.
Najśmieszniejsze jest to że wszystkie pozostałe wyniki mam idealnie w normie. No, może oprócz różyczki, która też jest znacznie powyżej normy, ale to chyba OK, bo znaczy że po prostu mam przeciwciała i różyczkę przechodziłam.