reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyniki badań laboratoryjnych

No cóż, widzę że zostałysmy już Efilo osądzone. Jestem zdania że tego typu decyzje nigdy nie są łatwe i jednoznaczne i są osobistą tragedią każdej kobiety. Ale ponieważ na szczęście każdy z nas jest dorosły i ma prawo do własnego zdania, to najlepiej będzie jak każde pozostanie przy swoich poglądach. Takie dyskusje nie są łatwe i mogą doprowadzić do niepotrzebnych kłótni. Życzę nam wszystkim, abyśmy nigdy nie stanęły przed problemem wymagającym podjęcia tego typu decyzji.
 
reklama
Mysle, ze kazdy ma prawo do swojego zdania, bo jest to kwestia bardzo osobista. Zreszta latwo oceniac dopoki samemu nie stanie sie przed wyborem. Czego nikomu nie zycze.
 
Swięta racja,zycze sobie i Wam z całego serca zeby nas to nie dotknęło i wcale nie chodzi mi owybór, nasze dzieciątka napewno beda zdrowe-precz złe mysli .:rofl2:
 
Powiem Wam szczerze, że co byśmy zrobiły w takiej sytuacji jest tajemnicą dla nas samych. Moja przyjaciółka przed zajściem w ciąże miała dwa postulaty: jak ciąża będzie zagrożona, to ciąży problem - ona na siłe jej podtrzymywac nie będzie. Drugi: wszelkie ciężkie i wykryte wady genetyczne = aborcja.
Ale jak zaszła w ciąże i zobaczyła swoją Kruszynkę to zmiękła. I już nie było żadnych takich kategorycznych twierdzeń. Za to jest szczęściarą i dzidzi rozwija się książkowo. Już jest nawet po genetycznym usg. :tak:

To sprawa osobista każdego człowieka jakie ma zapatrywania. Mam nadzieję, że nie będę musiała podejmować takiej trudnej decyzji. Nikomu też takiej sytuacji nie życzę.

Reszty po prostu nie skomentuje bo nie chciałabym wywoływać kolejnej porcji dyskusji. Dla mnie to EOT.
 
dziewczyny ja też nikogo nie osądzam ani nic nie przesądzam.
Po prostu polecam tę książkę - jest naprawdę wzruszająca.

A Wy Dziewczyny (wszystkie na tym wątku) teraz myślcie tylko pozytywnie i oddalajcie od siebie wszystkie wątpliwosci i zle myśli - bo dzieciaczki wyczuwaja stan matki;-) .
Wszystkie będą napewno zdrowe i koniec - nie wolno inaczej myśleć.

trzymam kciuki za bezpieczne ciaze i szczęsliwe rozwiazania.
 
Ja nie widzę żebyście były osądzane czy piętnowane, wypowiedziałyście głośno zdanie z którym nie wszyscy są zgodni i tyle.... a jeśli tak mogłyście odczytać mojego posta to przepraszam, nie o to mi chodziło. :sorry2:
Efilo ma rację nie wiemy jak się zachowamy (choć może się nam wydaje, że wiemy napewno) w danej sytuacji dopóki ona nie nastąpi.

WSZYCHO BĘDZIE DOBRZE
 
Blanes, toć to nie do Ciebie było, tylko ogólnie, bo bałam się że za chwilę wybuchnie ogólnoforumowa dyskusja i tylko się skłócimy. Ale dobrze, że wszystkie myślimy tak samo :-).
A przy okazji Blanes, chyba jednak mnie przegonisz, bo byłam u gina i on mi wyliczył, że data porodu wypada między 5 a 7 czerwca a nie 2 jak ja liczyłam. Ale pierniczę, nie zmieniam suwaczka, bo Efilo znowu na mnie nakrzyczy że majstrowałam.:zawstydzona/y: Swoją drogą, fajnie byłoby urodzić 05.06.07 nie?:-D
 
Nic nie mów Efilo;-) ale mi z USG też wyszedł późniejszy termin:rofl2: , ale mi tak bardzo się podoba ta data, że to ją wolę mieć ją w suwaczku.
 
reklama
Moja kotka niecierpi wet. ,a bedzie miała zabieg sterylizacji,zeby znowu koteczkow sie nie dorobiła,bo niestety łazeguje:-)
 
Do góry